Dziś rano auto zaczęło nie równo pracować.
Po zdjęciu pokrywy okazało się, że cewka jest spalona. Niestety spaliła i stopiła się również świeca.
Otwór na świece powiększył się o ok.2 mm.
Nie wiem jak to się stało. Pierwszy raz coś takiego widzę, mechanik też.
Podobno są jakieś zestawy do nagwintowania i nadłożenia materiału bez zdejmowania głowicy.
Zastanawia mnie fakt od czego tak się stało?:roll: