[obejrzane] ALFA 159 SW 1.9 JTDm 120KM KLIMATRONIC PO OPŁATACH

ALFA 159 SW 1.9 JTDm 120KM KLIMATRONIC PO OPŁATACH (2269115897) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Byłem dzisiaj z Liptonem obejrzeć to auto. Tak z ciekawości, odpoczywając od codziennych spraw pojechaliśmy sobie ją obejrzeć.
No i tak, szyby ok, wszystkie pasujące z rocznika. W środku nawet zadbana.

Klimatyzacja nie działa. Sprzedawca tłumaczył to zacinającym się zaworem rozprężnym.
Elektryka na tyle co sprawdzałem działa, nadmuchy też pracują dobrze.
Śruby na pasie przednim ruszone, ale światła wyglądały raczej jak z tego rocznika (nie świeciły nowością).
Tarcze przednie mają duży rant, tak więc nigdy nie były wymieniane, ale przebieg też znacznie ponad deklarowane 118kkm (moim zdaniem).
Silnik odpalił za pierwszym razem. Słychać turbinę mocno po przygazowaniu.
Na dolnej części turbiny widać spocenie. Rura dolotowa do turbiny zabezpieczona opaską nieoryginalną. Coś tutaj było grzebane.
Opaska do tego stopnia źle założona, że dziurawi osłonę rury od chłodnicy. Tak dalej to przedziurawi i samą rurę, jak tego ktoś nie poprawi.
Po odpaleniu,chodził z 5 min. silnik. Po tym czasie postanowiłem ruszyć lekko do tyłu i do przodu. Ruszyłem, klocki były zastane. Sprzęgło dobrze brało.
Po dalszej chwili oglądania postanowiłem jeszcze raz wsiąść, przygazowałem odruchowo i co...
coś nagle jak by dostało duży luz, jak by strzeliło, aż się wystraszyłem. Silnik wpadł w duże drgania, a było słychać jakby coś luźnego latało tutaj przy sprzęgle.
Prawdopodobnie dwumas jest już "zajechany" i to ostro... Silnik pracował, ale drgania były takie, że Lipton też się wystraszył.
Całą strona tutaj od strony kierowcy drgała mocno. Czym prędzej wyłączyłem silnik i skończyliśmy oglądanie...

Acha i auto stoi w komisie, a nie w takich ładnych okolicach motoareny w Toruniu ;)

Dziwią mnie ogłoszenia z kilkuletnim samochodem, który okazuje się w gorszym stanie technicznym niż blisko 20 letnia tempra. Myślę oczywiście o swojej ŚP Łajzie przed awarią. tym bardziej dziwi mnie podejście osób, które wydają powiedzmy 100-150 tyś na auto, które po 4 latach nie nadaje się do dalszej jazdy. OK, rozumiem kolizje i wypadki przed tym ciężko się uchronić jak, ale jak można nie wymieniać elementów eksploatacyjnych i lać bylejakie paliwo? I generalnie nie dbać o samochód, na który trzeba było pracować nawet kilka lat?

Rozmawiałem z Karolem i zna ten komis, tam podobnież same "ożywione" trupki stoją ;) No i tak jest z tą AR, pewnie przy lepszym prześwietleniu by wyszło więcej kwiatków.

@Jelcyk: a moze to bylo auto, ktore zarobiło juz na siebie? Powiedzmy ze rocznie robilo po 60 tys km, nalezalo do firmy x, gdzie bylo sluzbowka. A ze w miedzyczasie jakas stluczke mialo np. to nie oplacalo sie juz wsadzac w niego pieniedzy. Przyjechal Polak, kupil i wystawil w komis jako mega okazje. Powypisywal bzdrury- 9 poduszek, "klimatronic", "auto z salonu" i czeka na kupca :).