To jest widok strony w wersji do druku
-
Podepne sie pod temat . Rok temu w podobnych okresach jak bylo zimno i wilgotno pojawily sie pierwsze objawy , Obrotomierz wariuje. wskazówka nieraz wogole nie drgnie a nieraz bezwładnie lata góra dół a po jakims czasie albo po ponownym odpaleniu silnika wszystko ok. Nieraz jest tak ze jak jest auto na biegu to wskazówka umarła a jak dam na luz to zaczyna lekko podrygiwac ale do normalnej pracy jej daleko./.
Dodam ze 3 miesiace temu mialem wymieniany czujnik położenia wału bo siadł całkowicie ( kupilem bosha) ale zkładał mi go szwagier metoda garazowa i przy okazji ulamal sie taki plastikowy uchwyt co przytrzymuje ten czujnik.. Od kilku dni obrotomierz wariuje.. Czy mozliwe ze gdzie czujnik sie poluzowal??? czy mog sie tak szybko zepsuc??? czy raczej wina lezy gdzies na stykach albo jakiejs lince?? A\uto stoi na polu i jest dosc wilgotno bo szybko paruje w srodku( ma to jakis zwiazek)??
-
Cytat:
Napisał
monkey22 Podepne sie pod temat . Rok temu w podobnych okresach jak bylo zimno i wilgotno pojawily sie pierwsze objawy , Obrotomierz wariuje. wskazówka nieraz wogole nie drgnie a nieraz bezwładnie lata góra dół a po jakims czasie albo po ponownym odpaleniu silnika wszystko ok. Nieraz jest tak ze jak jest auto na biegu to wskazówka umarła a jak dam na luz to zaczyna lekko podrygiwac ale do normalnej pracy jej daleko./.
Dodam ze 3 miesiace temu mialem wymieniany czujnik położenia wału bo siadł całkowicie ( kupilem bosha) ale zkładał mi go szwagier metoda garazowa i przy okazji ulamal sie taki plastikowy uchwyt co przytrzymuje ten czujnik.. Od kilku dni obrotomierz wariuje.. Czy mozliwe ze gdzie czujnik sie poluzowal??? czy mog sie tak szybko zepsuc??? czy raczej wina lezy gdzies na stykach albo jakiejs lince?? A\uto stoi na polu i jest dosc wilgotno bo szybko paruje w srodku( ma to jakis zwiazek)??
zazwyczaj obrotomierz zaczyna normalnie dzialac po 5-10 minutach pracy silnika