Alarm Cheetah, niewiadomy kabel przy stacyjce, do czego?

Witam, kupiłem niedawno auto
Mam działający alarm i centralny zamek ale nie działa syrena. Jak uzbrajam lub odzbrajam alarm to migacze świecą ale nie słychać żadnego dźwięku. Stacyjka od alarmu w pozycji włączonej. Poniżej zamieszczam zdjęcia, ponieważ któryś z zakładów mechanicznych nie podłączył chyba przewodu który widnieje na zdjęciu w czarnej izolacji, kabel jest natomiast w kolorze żółtym.
http://carbo.superhost.pl/piotr/IMAG0025.jpg
http://carbo.superhost.pl/piotr/IMAG0026.jpg
http://carbo.superhost.pl/piotr/IMAG0027.jpg

Ogólnie to denerwuje mnie taki sterczący luzem styk. Mam prośbę o pomoc w zidentyfikowaniu tego kabla, do czego służy i jak prawidłowo go podłączyć, oraz co mogę zrobić, by syrena działała. Moje przypuszczenia to to że to kabel od syreny być może, ale mogę się mylić. Z drugiej strony jakby był to kabel od syreny, to zbyt łatwo byłoby "uciszyć" alarm w aucie, więc może jednak to coś innego. On się charakterystycznie oddziela co widać na zdjęciu, do pewnego momentu jest zczepiony z kablem który biegnie do stacyjki.

sprawdź czy na kablu jest prąd podczas zamykania lub otwierania auta pilotem

Ma napięcie przy wyłączonym i włączonym alarmie takie samo 4,6V

poszukaj przy centralce czy nie ma wolnego przewodu

Przy centralce, czyli rozumiem wewnątrz auta, ale właściwie czego mam szukać, skoro ten kabel właśnie idzie gdzieś z wnętrza i pewnie był podłączony gdzies tu pod maską gdzie jest w tej chwili, bo na tyle jego długość pozwala.

a to zmienia postać rzeczy

[size=2][ Dodano: 2011-03-25, 15:00 ][/size]
a krańcuwka do sygnalizowania otwartej maski jest podłączona krańcuwka jest na wzmocnieniu czołowym po prawej stronie

Popatrzę, ale nie wiem czego szukać, jak to wygląda???

http://fiatforum.com.pl/imgshack/_t/t_0001475.jpghttp://fiatforum.com.pl/imgshack/_t/t_0001476.jpg

Tak znalazłem to i u mnie jest zardzewiałe i już od dawna nie działa, żaden kabel do tego nie idzie, więc jest możliwe, że ten właśnie tam miał być podłączony. Teraz tylko sterczy jakiś drucik i tyle.

http://carbo.superhost.pl/piotr/IMAG0031.jpg

Jednak ciekawe jest to, że ciągle jest pod napięciem i że żadnego komunikatu o otwartej klapie nie mam, ani alarm też nic się nie buntuje.
Ale jest duże prawdopodobieństwio że tam był przewidziany.

Ok dzięki za pomoc, jeszcze trochę się porozglądam, ale już chyba mam jakieś światło w tym temacie.

moze masz przestawiony alarm w tryb cichy (w moim cheetah jest taka mozliwosc - wtedy przy uzbrajaniu/rozbrajaniu migaja tylko migacze)
ale po uruchomieniu alarmu z czujnikow powienien normalnie wyc.

U mnie końcówka od maski też jest zardzewiała i nie działa, ale jest chyba podłączona, w piątek u siebie to sprawdzę czy alarm się włączy :)

Cytat:

---

Napisał pedropoland

Tak znalazłem to i u mnie jest zardzewiałe i już od dawna nie działa, żaden kabel do tego nie idzie, więc jest możliwe, że ten właśnie tam miał być podłączony. Teraz tylko sterczy jakiś drucik i tyle.


Jednak ciekawe jest to, że ciągle jest pod napięciem i że żadnego komunikatu o otwartej klapie nie mam, ani alarm też nic się nie buntuje.
Ale jest duże prawdopodobieństwio że tam był przewidziany.

Ok dzięki za pomoc, jeszcze trochę się porozglądam, ale już chyba mam jakieś światło w tym temacie.

---

jak jest pod napięciem to raczej nie będzie to kabel od czujnika otwarcia maski, ten przewód od maski bodajże jest minusowy

i on ma być pod napięciem jak dostanie mase centralka ma sygnał o otwartej klapie sprawdzisz to uzbrajając alarm i tym kablem dotknij masy i powinno zawyć