To jest widok strony w wersji do druku
-
Nie wiem czy wiecie, może nie zauważyłem tego w temacie. Ale krew która nie zostanie użyta do transfuzji jest sprzedawana firmom farmacętycznym dobadań i produkowania leków. I w tedy centrum tak mało za to nie dostaje bo tam jest coś 150 - 250zł / jednostke
-
Dawno o tym było (kotlet już ostygł) ale było..
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
-
od niedawna jest nawet taka klauzula w ankiecie. Ja nie wyraziłem na takie coś zgody. Po niemiłych namowach i żądaniach żebym to podpisał, panie wymiękły bo widzialy że mnie nie naciągnął.
Cytat:
Napisał
mlodyzero I w tedy centrum tak mało za to nie dostaje bo tam jest coś 150 - 250zł / jednostke
ojro kolego a nie zl. Krew i jej składniki sa wysyłane do europy zachodniej bo w Polsce żadna firma tego nie przerabia.
Reasumując centra dostają kase na funkcjonowanie z Ministerstwa Zdrowia, szpitale kupują krew od Centr Krwiodawstwa za pieniądze NFZ, i jeszcze to trzecie źródło utrzymania. Czy to nie przegięcie?
-
Ja chetnie oddawalabym krew poniewaz mam rzadką grupe BRh-
Niestety cierpie na hemofobie i mam lekką anemie.
Wiadomo, ze pieniazki za krew bylyby lepszym wabikiem ale to jednak ma byc gest dobroci, ktory wynagradzany jest symbolicznie. Mnie zadowolilaby nawet jedna czekolada ; )
-
gest dobroci ale nowe ankiety mają klauzulę że twoja krew może być sprzedana na leki (a wiadomo że żadna wytwórnia leków z krwi nie znajduje sie w PL) ja tej klauzuli nie podpisuje i co??? i zawsze muszę się kłócić bo mnie chcą na siłę przekonać. Nie oszukujmy sie na naszej krwi nieźle zarabiają czyli my dajemy dar serca a oni mają kupe kasy.
-
Wszędzie już chodzi tylko o kasę - nie ma się co oszukiwać. W medycynie widać to szczególnie..
-
Za krew zawsze brali kase lecz nikt o tym nie wiedział. Zmieniły się przepisy i teraz muszą informować dlatego wielkie bum sie zrobiło w temacie. Jak wiadomo nie każda krew pobrana nadaje się do przetoczenia (oczywiście po wielu procesach itd bo nikt nie dostanie 100% naszej krwi, bo "worek" do którego oddaliśmy krew to nie jest ten, który potem podpinają potrzebującemu -za wiele by pisać dlaczego część wie, a część sobie poczyta :) ) A ta krew a dokładnie jej część która nie nadaje się do przetoczenia idzie albo w "kosz" albo do firm farmaceutycznych produkujących leki.
-
Już chyba wszystko zostało tu powiedziane..
To trochę nie fair, że RCKiK robią nas tak w bambuko i są momenty, że wręcz żebrzą o tą krew, podczas gdy same na tym często zarabiają..
W obecnej sytuacji jak dla mnie powinna istnieć zapłata dla krwiodawcy. Równowartość 30 euro wydaje się bardzo rozsądną kwotą. Sama nie mogę oddawać krwi z różnych powodów, jednak jeśli ktoś to robi to czemu by go za to nie nagrodzić czymś więcej niż uśmiechem i tabliczką czekolady?
-
Cytat:
Napisał
monikazima123 jednak jeśli ktoś to robi to czemu by go za to nie nagrodzić czymś więcej niż uśmiechem i tabliczką czekolady?
Odpisaniem od podatku.
Tak na poważnie, to oddaje krew od dłuższego czasu, niestety ostatnio usłyszałem, że będą limity gdyż Szpitale nie mają kasy na zakup krwi od RCKiK.
My oddajemy krew za darmo a oni ją odsprzedają, za to utrzymują cały personel, kupują sprzęt i przyrządy, dla mnie jest to fer-play.
Istnieje przecież też możliwość oddania krwi dla osoby wskazanej przez Nas.
Nie che prowokować do żadnej kłótni, dzielić, czy uczyć. Jest to moje zdanie. Krew będę oddawał dalej, czy będą płacić, czy nie.
-
Cytat:
Napisał
lukq Odpisaniem od podatku.
dużo nie na odpisujesz. na samym początku tego wątku pisałem że to jest no fair ale spotkałem się ze srogą krytyką. teraz widzę że coraz więcej ludzi zauważa że to jest nie w porządku że jesteśmy dojeni a cierpi an tym pacjent