Czy naprawiał ktoś sam reduktor? Ja mam z elpigazu gdzie mógłbym się zaopatrzyć w razie czego w nowy? W serwisie wołają ponad 400zł.
To jest widok strony w wersji do druku
Czy naprawiał ktoś sam reduktor? Ja mam z elpigazu gdzie mógłbym się zaopatrzyć w razie czego w nowy? W serwisie wołają ponad 400zł.
Wpierw pamiętajmy, aby zamknąć zawór gazu. Jeżeli posiadamy instalację gazową drugiej lub wyższej wersji i jesteśmy pewnii, że elektrozawór w butli działa to nie trzeba zakręcać go. Jednak lepiej ze względów bezpieczeństwa ten zawór zamknąć.
Po tej operacji mozna przystąpić do spuszczania gazu z układu.
Ja to zrobiłem odrkęcając "przykrywkę" od filtra. Był mały huk, ale to nic groźnego o ile nikt nie stoi z papierosem obok.
Drugi sposób to zamknięcie zaworu w butli i próba odpalenia auta. Oczywiście chwilkę na gazie pochodzi i zgaśnie. Wtedy obędziemy się bez huku ;)
Odpinamy wszystkie przewody (2x woda, 1x gaz (miedziany), 1x doprowadzanie gazu do miksera, odpinamy kable od napięcia idącego do elektrozaworu) oraz odkręcamy śrubą 13tka mocowanie (na tyle) reduktora do szyny.
Nowy zestaw membran i uszczelek
Demontujemy elektrozawór. Kluczem 19tką odkręcamy śrubę.
Bierzemy klucz 10tke i odkręcamy wszystkie śrubki dookoła. Żeby nam pokrywka nie wystrzeliła (pod spodem jest sprężyna) to zostawiamy sobie wkręconą śrubę od regulacji obrotów. Po zdjęciu śrubek odkręćmy tą śrubę i zdejmiemy spokojnie pokrywkę.
http://www.tempra.org/pliki/naprawa_...a/STA60034.JPGPo zdjęciu
http://www.tempra.org/pliki/naprawa_...a/STA60035.JPG
Wyjmujemy sprężynkę z "popychaczem"
Odwracamy reduktor i odkręcamy śrubki
Po zdjęciu
Po zdjęciu membrany. U mnie środkowa część membrany była pokryta tak jakby bardzo gęstym syropem. Lepił się do rąk. Tak samo odlew reduktora. Wszędzie była maź.
Demontujemy zaznaczone śrubki.
I blaczkę.
Obracamy reduktor i podważamy blok wodny. Pownień nam bez problemów dać się oddzielić. Tak wyglądała membrana. Nie było dużo brudu, ale był on widoczny.
Odwracamy blok wodny, bierzemy klucz 10tke i odkręcamy śrubkę, aby zdemontować membranę.
Demontujemy mocowanie.
Stare membrany kontra nowe.
Najważniejsza czynność - myjemy blok wodny oraz gazowy, do usunięcia nieczystości użyłem Domestostu i szotki takiej do mycia garnków. Ważne, aby to był w miare miekki materiał, aby nie szorować tego np. szczotką druciąną. Zwykłym środkiem nie szło "ruszyć" zabrudzeń. Równie dobrze sprawdzi się do tego rozpuszczalnik czy ropa.
Umyty blok od gazu.
I od wody.
Stare kontra nowe.
http://www.tempra.org/pliki/naprawa_...a/STA60052.JPG
http://www.tempra.org/pliki/naprawa_...a/STA60053.JPG
http://www.tempra.org/pliki/naprawa_...a/STA60054.JPG
http://www.tempra.org/pliki/naprawa_...a/STA60055.JPG
Zakładamy nowe uszczelki, na bloku wodnym od węży, na "języczkach" oraz jeden na zaworze regulacji wolnych obrotów.
Nowe uszczelki na bloku wodnym.
I na jezyczkach (foto przed założeniem).
http://www.tempra.org/pliki/naprawa_...a/STA60058.JPG
http://www.tempra.org/pliki/naprawa_...a/STA60059.JPG
Na jednej z uczelek brak było otworu doprowadzajacego gaz! Ostrzegł mnie co prawda sprzedający, ale to "najbardziej potrzebny" otwór w reduktorze. Doprowadza on gaz w celu rozprężenia.
Zrobiłem to na sposób. Wziąłem starą uczelkę dopasowałem do nowej i w miejscu gdzie powinna być dziura wbiłem śruborkęt. Śrubokręt przeszedł na drugą stonę - guma się "obciągneła" na śrubokręcie i tą część dookoła obciąłem nożem.
Miejsce braku dziurki na gaz.
Założona uszczelka na bloku (strona wewnętrzna).
Dopasowywujemy blok wodny do gazowego (dokładnie to zróbmy!!) i przykręcamy go
Zakładamy języczek po stronie wodnej.
Rozrkęcamy nową membranę (śrubka - 10tka) i mocowanie zakładamy na jeżyczku.
http://www.tempra.org/pliki/naprawa_...a/STA60065.JPG
http://www.tempra.org/pliki/naprawa_...a/STA60066.JPG
http://www.tempra.org/pliki/naprawa_...a/STA60067.JPG
http://www.tempra.org/pliki/naprawa_...a/STA60068.JPG
http://www.tempra.org/pliki/naprawa_...a/STA60069.JPG
Zakładamy sprężynę oraz przewody wciskamy w otwory, na końcu zakładamy "przykrywkę" i przykręcamy śrubki.
Zakładamy języczek po stronie gazowej.
http://www.tempra.org/pliki/naprawa_...a/STA60071.JPG
http://www.tempra.org/pliki/naprawa_...a/STA60072.JPG
Wkładamy śrubę regulującą jałwy bieg i wrkęcamy ją (od strony bloku wodnego).
http://www.tempra.org/pliki/naprawa_...a/STA60073.JPG
http://www.tempra.org/pliki/naprawa_...a/STA60074.JPG
Widok od strony bloku gazu.
Zakładamy membranę.
Dobrze wycentrujmy na otworach i załóżmy pokrywkę. Dobrze dorkęćmy śruby.
Montujemy w aucie i cieszymy się nowym reduktorem.
Przykładowe koszty.
Nowy reduktor (bez elektrozaworu) 150-165zł + wysyłka (~10zł).
Nowe membrany + uszczelki koszt 65zł + wysyłka (~6,5zł)
Najwięciej roboty miałem przy .... myciu! Syf jaki tam był ma postać "karmelu" który bardzo mocno trzyma się ścianek i wchodzi w wszelkie zakamrki. Dopiero chlor (w postaci Domestosu) pomógł. Jednak i tak blok wodny oraz blok gazowy myłem z 15-20 minut.
Po założeniu odpalmy auto na Pb, następnie przełączmy na LPG. Na 99% odrazu zgaśnie więc warto mieć przy sobie drugą osobę. Niech jedna siedzi w aucie i odpala (o ile auto będzie gasło), a druga stara się reguolować śrubką od wolnych obrotów.
Śrubą od regulacji wolnych obrotów wyregulujmy tak, aby silnik nie gasł po puszczeniu gazu i trzymał normalne obroty przy pracy na biegu jałowym. U mnie trzeba było znacznie wykręcić śrubę.
Auto odzyskało moc i elastyczność na biegach ;)
Powodzenia wszystkim.
To jest opis regeneracji reduktora Tomasetto AT07 napisany przez miszka.
Wypożyczalnia samochodów Gdańsk
Zmienić tytuł i podwiesić :)
Opis na 5+
Podziekował za fachowy opis.
Ps: Ja parownik umyłem w zmywarce :lol: hehe
Efekt mycia ten sam.
jakie sa objawy kwalfikujace reduktor pod regeneracje?
Falujące obroty, większe spalanie, gaśnięcie po odpuszczeniu pedału gazu (np. spada z obrotów i zamiast się zatrzymać na ~850rpm) obroty lecą w dół.
I problemy z odpaleniem ciepłego silnika parę minut po zgaszeniu.Właśnie z tego powodu regenerowałem parowniki u siebie,bo mnie to strasznie denerwowało.Cytat:
Napisał boch
ta... reduktor zregenerowany. wszystko tip top, wyregulowany, a instalacja nadal wariuje.
raz działa, a raz nie.
ustawiałem reduktor już ponad 10 razy.
zawsze następnego dnia ta sama historia.
macie jakieś pomysły ?
Napisz coś więcej o tej instalacji, bo nie wiadomo jak pomóc.
Silnik 1.6 16V wtryskowy.
Instalacja: Sterownik Promatec, parownik Rge92, Zauważone przeze mnie błędy to:
- brak automatycznego sterowania dawką paliwa podczas jazdy( na wężyku do odmy jest tylko zaworek)
Ewidentnie jest to sterownik 1-wszej generacji dla silników gaźnikowych (a mam wtryskowy silnik...)
Po wizycie u gazownika i regulacji autko kompletnie zaczęło wariować. Tj, na zimnym odpalił na LPG a na ciepłym nie.
Fachowiec ( a nim jest naprawdę), stwierdził że to wina ewidentna reduktora.
Zabrałem się zatem za regeneracje.
Wszyściutko dokładnie i solidnie wykonałem.
Podłączyłem do autka, wyregulowałem. Silniczek aż mruczał z radości. Dla pewności wykonałem nawet test szczelności połączeń do reduktora. Wszyściutko wyszło lepiej niż chciałem :)
Problem...
Zaczęło się po paru dniach. Nagle nie chciał się przełączyć.
Przy każdym odpaleniu, musiałem regulować reduktor na jałowym jak i na ciągu. Później nawet iglicą napięcia.
Dość frustrujące stało się to po 10 razach !!!!!! obecnie jeżdżę na PB i myślę nad przyczyną.
W końcu chyba dobrze wykonałem regenerację...
A wcześniej w tym zestawieniu instalacja działała bez zarzutów....
Myślę o wymianie osprzętu elektronicznego na stag 150 (co prawda do tego silnika dedykowany jest bardziej seria 200, ale nie chcę sekwencji)
Rge92 to lovato, a sterownik promatec nie mam pojęcia co to jest, nawet wujek google nic specjalnego nie pokazuje...
sprostowanie;
sterownik Protec
klik
są to bardzo proste układy elektroniczne
Parownik kolega dobrze rozszyfrował ze to lovato, ale to jest bez znaczenia
Ali, a układ chłodzenia nie jest zapowietrzony przypadkiem?
U mnie lpg świrowało po regeneracji bez odpowietrzenia. Z czasem sam się odpowietrzył.
Też już o tym pomyślałem i sprawdziłem dokładnie (nawet 3 razy).
Reduktor nagrzewa się prawidłowo. Przepustowość cieczy chłodzącej przez kanały wodne jest odpowiednie. Jutro dokonam jeszcze testu ciśnienia cieczy w reduktorze. Przepompuje co nieco manualnie.
Jak nie pomoże, to zabieram się za mały moding elektroniczny w sterowniku.
Sam widzisz kolego.... Wszystko dokładnie i solidnie.
PS:???Cytat:
Napisał waho.
Nie ma takiego czegoś w autach tej klasy. Masz nie szczelność w układnie wodnym. Po prostu id ę o flache :)
Wierz mi, że jak się ma reduktor w takim miejscu, że nie ma jak go odpowietrzyć to jedyne na co możesz liczyć to to, że sam się odpowietrzy.
Układ jest na 101% szczelny, tydzień po wymianie membran w parowniku i /samoistnym/ odpowietrzeniu dolałem 100ml płynu. Od tamtej pory nie ubyło nic z wyrównawczego, a przetupałem na nowych gumach jakieś 5kkm.
W międzyczasie starałem się znaleźć jakichś wieści na temat Twojego sterownika i nic sensownego nie da się znaleźć na ten temat.
Może da się do niego jakąś diagnostykę podpiąć? Może trzeba iść w tym kierunku.
nopropos... na reduktorze jest taki zaworek umieszczony pod kątem na samym dole od str regulacji jałowego.Cytat:
Napisał waho.
look
zdj nr 1.
czy służy on do odpowietrzania?
Do spuszczania mazutu i innego syfu z reduktora.
Btw. jak nie robisz tego za często to tak się zalepia, że nic nie leci ;)
zrobiłem wszyściutko. Brak mam już jakichkolwiek domysłów.....
pozostaje mi tylko iść na zakupy.....
u mnie dzieje sie to czasami przy wysprzeglaniu i konczy sie niekiedy gasnieciem silnika. objaw z tygodnia na tydzien sie nasila. instalacja LPG montowana 50 tys. km temu. innych objawow (falowanie obrotow, wieksze spalanie) nie stwierdzilem. moze wystarczy odpowiednia regulacja? po jakim czasie robi sie regeneracje?Cytat:
Napisał miszko
edit: wlasnie znalazlem cos takiego:
czyli niby kwalfikuje sie pod regeneracje.... :evil:Cytat:
Parownik (reduktor) ulega naturalnemu zużyciu oraz zabrudzeniu i po 40-50tys.km (zależy w dużym stopniu od gazu jakim było tankowane auto) nadaje się do wymiany lub regeneracji.
Kolego, regulacja jałowego się kłania i nic poza tym.Cytat:
Napisał boch
No przy okazji wymień filtr.
Ps: W mojej instal lpg historia toczy się ku zakupie całej nowej.
Przed montażem dokonam skrupulatnej regeneracji oraz wymiany wszystkich złącz.