Lato w pełni więc może taki luźny temat, chciałbym podpytać gdzie w tym roku wybraliście się Cromami na wakacje i czy tylko koło komina nimi obecnie kręcicie :confused:
To jest widok strony w wersji do druku
Lato w pełni więc może taki luźny temat, chciałbym podpytać gdzie w tym roku wybraliście się Cromami na wakacje i czy tylko koło komina nimi obecnie kręcicie :confused:
Na tą chwilę z racji tego że 3 tygodnie temu urodził mi się synek byliśmy niedaleko od domu bo w Ciechocinku :D
Niebawem jednak pewnie nastąpi o wiele dalszy wyjazd. Wtedy nacieszyć się będę mógł niskim spalaniem bo w mieście automat niestety chleje za dużo!
Moja Cromka w niedzielę startuje kolejny raz do słonecznej Chorwacji. Będzie w swoim naturalnym autostradowym środowisku.
Swoją wysłałem do warsztatu 😂
Ślesin w woj. woielkopolskim. Polecam.
Moją wysłałem do warsztatu..... Wymiana kompletnego sprzęgła, uszczelniacza wału za sprzęgłem, wymiana wszystkich łożysk w skrzyni M32, uszczelniaczy i oleju, uszczelnienie sprężarki klimy, wymiana skraplacza (chłodnicy klimy) oraz nabicie klimy.
Na długo zapamiętam tą wycieczkę :roll:
Ładny kawał drogi.
Ale to tyłem też rzuca, buja? Bo to ile siądzie to chyba zależy od tego ile kg wsadzisz ;)
Po tylu latach już usiadły sprężyny i przy załadowaniu auta nisko siedzi tył więc sprężyny wymienię.
Nic nie buja, auto jest stabilne, amorki wymieniałem przy 130 tys km przebiegu profilaktycznie.
Załącznik 42079
To i ja zamelduje powrót Cromki z wojaży. Łącznie w czasie wakacji zrobiła przeszło 4 tys. km, z tego do samej Cro 3 tys. Wyniki mam podobne: średnie spalanie wg. komputera 6,5l/100km a wg. Fuelio 6.6l/100km. Średnia prędkość 84km/h. Awarii ani "fochów" nie było mimo, że łatwo nie miała bo i temperatura i strome podjazdy szczególnie w Austrii (nocleg w Alpach Wiedeńskich w Monichkirchen) i Słowenii gdzie interiorem uciekałem przed korkami na granicy A/SLO. Ogólnie jak co roku mam wrażenie, że po takim "wybieganiu" na autostradach Cromka jest bardzo ożywiona i "odmulona":lol: Co do innych przedstawicieli gatunku w czasie wyjazdu widziałem Crome tylko dwa razy: raz w Cro (na niemieckich blachach w podobnym roczniku do mojej) stała na parkingu dwa pensjonaty dalej i raz już w kraju w okolicach Częstochowy. Co do sprężyn z tyłu. Moja szczególnie "siada" jak mam zamontowany hak i platformę z rowerami ale nic nie dobija a rydwan idzie stabilnie. Same springi wymieniałem ok. 3 lat temu (cały kpl. P/T wraz z amorami) ale też myślę o wymianie bo strasznie mnie to irytuje. Pewnie wrócę do oryginalnych bo teraz mam zamontowane sprężyny Sachs.
Ja już bałem się że Cromy wymarły bo w drodze do Rzymu nie spotkałem żadnej ale na północy Włoch w drodze powrotnej spotkałem kilkanaście. Co do sprężyn spróbuję wzmacniane - przynajmniej tak opisywane są Jamex 583461 - przynajmniej nie są drogie i mają dobre opinie w Cromach nawet po kilku latach auto nie siedzi więc będę eksperymentował ale w oparciu o doświadczenie innych :food:. Moja Croma też wspinała się po Alpejskich serpentynach i świetnie dawała sobie radę na wysokości ponad 1650 metrów n.p.m. prowadząc do Sigmund Thun Klamm w Austrii droga 107 -> Polecam zwiedzić przy okazji przejazdu przez Austrię - piękne miejsce :cool:
A jak odczucia? Czy te twardsze springi nie wpłynęły negatywnie na komfort? No i jak wygląda z tak uniesionym "zadem". Rozumiem, że założyłeś te które pokazywałeś wcześniej.
I jak tam Cromy na majówce się spisały? :cool:
Ja swoją zabrałem tym razem do Paryża z rodzinką...
Trasa z Gdańska do Paryża i powrotna bez problemów, Croma jak zawsze nie zawiodła. Dzięki dużemu zasięgowi na jednym zbiorniku (1000 km) tankowałem tylko w Belgi i w Polsce. W Belgi na Shell Expres poza autostradami więc cena za ON 1,6 Euro nie zabijała tak jak w Niemczech na autostradach nawet powyżej 2,2 Euro :mad: W Polsce na Orlenie w Torzymiu tez poza autostradą A2 więc w jedną stronę 6,6 zł.. a na powrocie już tylko 6,48 zł. Spalanie coś koło 5,7 litrów choć najniższy wynik jaki miałem między tankowaniem to 5,3 litra Z Polski do Belgii - pewnie z wiatrem :lol:
A tu moja Croma przed cmentarzem na którym spoczywa Vincent van Gogh wraz z bratem i obok pola na którym się rzekomo postrzelił... (Córka jest jego fanką więc punkt obowiązkowy wycieczki)
Załącznik 42947
No i wynik z całej trasy
Załącznik 42948
Urlopy w pełni więc się pochwalę ;-)
Właśnie wróciłem z Bałkanów Cromą. W sumie w ciągu prawie 3 tygodni Croma pokonała 5,3 tys km z średnim spalaniem 6,1 ON/100km i odwiedziła takie kraje jak:
Słowacja, Węgry, Chorwacja, Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra, Albania, Serbia. Jak zwykle spisała się bez problemu mimo tego, że miała bardzo strome podjazdy prawie 20% i zawiozła nas prawie 2000 m.n.p.m w temperaturach sięgających max +44C w Mostarze :mad:
Drogi bardzo wymagające szczególnie kręte serpentyny w Czarnogórze i kiepskie w Albanni jak i Bośni gdzie średnia na poziomie 40 km/h to już osiągnięcie :mad:. Jedyny problem jaki zgłosiła Croma to podczas powrotu na A1 na wysokości Łodzi wywaliła komunikat niskiego poziomu oleju więc zmuszony byłem po raz pierwszy dolać jej około 150 ml ale że od wymiany było to już prawie 9 tys km więc nie jest to problemem.
Załącznik 43181
Załącznik 43182
A to wynik z całej trasy:
Załącznik 43184
Dodam tylko jeszcze, że Czarnogóra to kraj Fiatów Stilo i VW Golfów 2 a w Albanii czyli królestwie Mercedesów naliczyłem najwięcej Crom bo z 16 sztuk. W sumie może z 22 Cromy spotkałem :cool:
Ja z żoną w tym roku zrobiliśmy sobie wycieczkę po mazurach i Litwie. W sumie wyszło 2800 km, średnie spalanie komputer podawał 6,4 l/100km, ale pod dystrybutorem i kalkulatorem wychodzi tylko 5 litrów. Nie wiem gdzie się machnąłem, ale 5 litrów wydaje się z czapki zupełnie, bo wiem z jaką dynamiką jeżdżę.
No, ale wychodzi jak wychodzi. Litwą byłem zauroczony, nigdy wcześniej tam nie byłem, ale jeszcze wrócę, Kłajpeda mnie rzuciła na kolana, ale w zasadzie większość Litwy jest przyciągająca. Zdjęć Cromy nie mam zbyt wiele z tej wycieczki, bo jakoś nie pomyślałem o tym, żeby pajdkę fotografować.
A tu trochę zmniejszone