Jakby kogoś interesował test łosia: https://www.youtube.com/watch?v=zgp0SAJqE5g
To jest widok strony w wersji do druku
Jakby kogoś interesował test łosia: https://www.youtube.com/watch?v=zgp0SAJqE5g
Dobrze pamietam ze wersja przed liftem poradziła sobie lepiej ?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tak. Tutaj wersja sprzed liftu: https://youtu.be/1deA2B2CA9U
Czyli potwierdza sie teza że im nowsze tym gorsze. A tak na serio z pewnością nie jest to zwrotne auto. Ma zwrotność składu towarowego z węglem ale za to jest naprawdę komfortowe jesli chodzi o zawias.
To wszystko i tak w największej mierze zależy od kierownika.
Pewnie nie miał plastikowej osłony przy silniku i nie docisnęła. ;)
Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka
Starszy sedan też ładnie. Nie wiem, czy nie najlepiej. Za to najbardziej chyba się wychyla.
https://www.youtube.com/watch?v=fo-1AalgCqc
Jakie opony, jakie warunki. Na jakiej podstawie wydaje Wam się, że te testy są powtarzalne w zmiennych warunkach?
Na czymś trzeba się oprzeć. Z takich testów wiadomo np że Dadia duster czy inny jeep renegade się wypier..ją na zakrętach. Tzn wyp.. ły by się gdyby nie elektronika nie pozwalająca się tym samochodom rozpędzić w takucha warunkach ;-).
Renegade na początku podczas hamowania tylnia belka szła w powietrze. Nawet znam historię jak znana mi osoba wypozyczyla na lotnisku Renka i na autostradzie przy awaryjnym hamowaniu walnęła dacha
https://youtu.be/dCEthdH7iYw
No juz to pisalem ale wlasnie w 2017 jak mialem kupowac auto to chcialem renka. I jadąc w wakacje na niewielkim luku po deszczu też widziałem go na dachu. No i zacząłem drążyć temat,wyszło co wyszło m.in. to powyżej i dałem se spokój. Temat znany dla suvów i juz tu poruszany. Ale test losia gorzej przechodzily niektóre zacniejsze samochody. Kwestia w sumie 10 czesci cztery sprężyny, cztery amory i maglownica. A ta ostatnia w tipo jest taka że nie sposób tym szybko manewrować.
Widziałem zwykłe samochody na dachu, na prostej drodze, co z tego wynika? Myślisz, że jak w łuku w swoim Tipo depniesz awaryjnie po hamulcu to gładko będzie? Tył wyleci na zewnątrz aż miło przy okazji zmniejszając promień skrętu. Ogólnie dość ciekawe doświadczenie. Nie trzeba się specjalnie starać, żeby samochód położyć, chyba że ma środek ciężkości przy glebie.
Nie chcę się już powtarzać ale każdego kredensa dużo łatwiej wywalić, jest to oczywiste i są tysiące przykładów niektóre nawet śmieszne. W stanach po rozpowszechnieniu się kredensów powstała nawet komisja ds dachowań. Ale to nie moj problem dopóki zdrowie pozwoli nie będę jezdzil samochodem dla staruszków bo jego jedyną zaletą jest łatwiejsze wsiadanie i wysiadanie. Poza tym najczęściej twardy zawias co by się właśnie za łatwo nie wywracał , paliwożerność, większy hałas itp. Co najwyzej żonie kupię tonale czy raczej brennero jesli będą łaskawi w końcu to wypuścić, będzie miała do bulwarowego lansu. Choć nie wiem czy da radę pogodzić to z wożeniem pieseła w aucie, w punto reksio ma swój kingdom z tyłu.
A odnosnie testu losia jest on srednio miarodajny bo np quashai przechodzi go tak samo jak porsche 911 i zeby to bylo miarodajne robi sie sine dwell, jest ustandaryzowany i robi go robot
Dla mnie główną zaletą jest to, że "kredens" nie szoruje czymkolwiek pod spodem, a w przypadku GP trzeba obrać tort jazdy, żeby osłona pod silnikiem nie była tylko z nazwy.
To zależy ;-) O swoim "kredensie" nie napiszę, że paliwożerny i głośniejszy od GP 1.4 8V, co więcej im szybciej tym ciszej ;-) od wymienionego. Od Tipo 1.3MJ ciszej - takim miałem okazję jeździć, więc mam porównanie, ale wiadomo, Diesel.
To zależy ;-) Zglebionemu GP "kredens" w zakrętach nie ustępuje, ba, nawet więcej mogę sobie pozwolić ze względu na niższy profil gum. Wiadomo, wszystko do czasu, ale nie miałem sytuacji, żeby nadwozie mi zaczęło się kłaść, a styl jazdy "niekredensowy." Twardość zawiasu porównywalna z GP, czyli na torowisku luźne zęby wypadają w obu przypadkach.
W codziennej jezdzie nie zdarza mi się nigdy szorować Tipkiem bo nie jest aż taki niski, owszem zdarzało się w alfie. Po lesie nie jeżdzę drogi mam asfaltowe i czasem gruntowe Więc uznaję to za złoty środek. I punto jest sporo twardsze od Tipo ale to i tak nic w porównaniu z małą 500. Tipo i inne podobne które w testach łosia nie wypadają rewelacyjnie jest po prostu wygodny i długa jazda nim nie męczy. Nie ma pierdyliarda drobnych drgań które występują w obu wcześniej wymienionych zwłaszcza 500 która proporcjami jest podobna do żelazka (też wysoko zawieszona jak na malucha) i właśnie dlatego musieli ja utwardzić.
A moje ulubione acz śmieszne przypadki w tym temacie to wklejane już tu:
https://www.youtube.com/watch?v=SrRm5iPJS_I
https://www.youtube.com/watch?v=FCmmsp4g3O0.
Strach tym jezdzić choć dzięki ESP test łosia przejdą.
W stanach są nawet kancelarie prawne zajmujące się tym tematem :-), tzn wyciągające odszkodowania np. https://jrleach.com/car-accident-law...ver-accidents/.
I pełno innych, niezłe jaja. Ciekawe czy ma to odzwierciedlenie w kosztach ubezpieczenia.
Jasne, z przyjemnością ich oglądam, ale na pewno nie stosują takiego samego ogumienia w każdym teście. Trochę to pomieszanie testu samochodu i testu założonych opon. Tu mi się wydaje, jakby to opony się poddały, przez uślizg, a nie zawieszenie https://youtu.be/zgp0SAJqE5g?t=26
Jak inaczej wytłumaczyć różne wyniki dla samochodu, w którym nie zmieniali nic w zawieszeniu między generacjami.