Witam,
Panowie, mam Tipolota 1.4 T-jet od kilku dni i przejechane niecałe 100 km. Olej zalany do 3/4 na bagnecie.
Ostatnio z ciekawości odkręciłem korek wlewu oleju i zobaczyłem coś (jak dla mnie nienaturalnego) dziwnego na odlewie wewnętrznym silnika.
Na załączonym zdjęciu coś czarnego. Można to zeskrobać paznokciem używając średniej siły nacisku. Można to skruszyć.
Może to mieć jakiś negatywny wpływ?
Hmmm. Jakieś pomysły?

