Ile sobie liczą i gdzie ?
To jest widok strony w wersji do druku
Ile sobie liczą i gdzie ?
Polecałbym zrobić własnoręczny research, w ostatnich dniach znowu jakieś tam zmiany stawek były i wszystko może być płynne.
Jest tyle zmiennych ze nikt nie udzieli Ci odpowiedzi.
Nie wiadomo ile masz lat, jaką historię, gdzie mieszkasz, ile masz dzieci, i tak dalej.
Podejdź/zadzwoń do multiagencji, a najlepiej kilku rożnych i będziesz wszystko wiedział.
Zapytaj w ASO, ja płaciłem za pakiet około 2200pln. Taniej nigdzie nie było, najbliższy pakiet w multiagencji kosztował ok. 3300pln.
Pozdrawiam
Ja na trzeci rok płaciłem w ASO 1990 zł.
Kurcze to ja nie wiem...dziś w salonie przy odbiorze zaproponowano mi przedłużenie gw na 3 rok za...240zł.
Mi zaproponowano wczoraj przedłużenie gwarancji na 3 rok za ok 398 zł (netto) za małym haczykiem. Dla mnie to chore, biorąc pod uwagę różne wyłączenia w zależności od przebytego przebiegu. Za tą kasę mogę sobie usunąć nie jedną powstałą w tym czasie usterkę, i nie muszę się przepychać z serwisem czy wykupiona gwarancja to obejmuje...
Naciąganie nie świadomego klienta....
zapłaciłem 2109 w aso
Nie chodzi o moje skąpstwo kolego krówka, tylko o to że przeważnie ubezpieczenia są formą naciągania. A jak przyjdzie co do czego, to ubezpieczyciel robi wszystko aby wypłacane kwoty były jak najmniejsze. Spotkałeś się z firmami które proponują ponowne rozpatrzenie szkody przy ich pomocy?? aby uzyskać większe odszkodowanie??
Zainteresuj się tym to będziesz wiedział co miałem na myśli....
Co nie zmienia faktu ze lepiej dac te 2000 zl na rok niz 10000 zl po spotkaniu przodu auta ze zwierzyna
AC jest dobrowolne i każdy zrobi jak uważa, dla jednych to wyrzucanie kasy w błoto, dla innych to spokój.
Już to kiedyś pisałem: AC to zakład bukmacherski pomiędzy Tobą a ubezpieczycielem :)
Ja tam wolę zapłacić i mieć spokój, zwłaszcza przy nowym samochodzie, gdzie cena pakietu ubezpieczeń to około 2,5% wartości samochodu.
Zawierając ubezpieczenie trzeba po prostu poświęcić chwilę (dłuższą) na zapoznanie się z OWU a nie wyszukiwanie najtańszego AC na rynku a potem płacz bo nie obejmuje tego, tego, tamtego, bo amortyzacja, udział własny itd.
I podobnie jak napisał Bahamut - spotkanie ze zwierzyną leśną jest często kosztowne, a akurat przy moich przebiegach i przejazdach przez zalesione tereny się w ogóle nie zastanawiam czy brać AC (często widzę przy drodze świecące ślipia i nie są to bynajmniej srający w krzakach leśniczy :D)
Jeżeli stać go wyłożyć kase na nowe auto w razie kasacji to godne pochwały oc płaci wiec nie martwi cie o to co rozbije. Tylko o swoje. ceny za Ac są przesadzone. przeciętnie płacimy na dilerski 700 oc+ reszta ac i pierdółki czyli Ac 1100-1300 i z roku na rok drożej mimo tańszego auta(wartość spada).
łącznie ac i oc przybliżone wartości
1 rok. 1800 wartość pojazdu 50 000 koszt ubezpieczenia 3.6% średnio rozbijasz 1 samochód o wskazanej wartości na 28 lat
2 rok. 2100 wartość pojazdu 44 000 koszt ubezpieczenia 4.7% średnio rozbijasz 1 samochód o wskazanej wartości na 21 lat
3 rok. 2200 wartość pojazdu 38 000* koszt ubezpieczenia 5.8% średnio rozbijasz 1 samochód o wskazanej wartości na 17 lat
(*te wartość strzelam jeszcze nie dostałem wyliczenia z ubezpieczenia)
Osobiście w ciągu 10 lat narobiłem szkód może na 400 zł.. Są i tacy co narobili na 200 tyś zł.
Mi sie to nie opłaca ale nie stać mie na wyłożeni hajsu ze skarpetki w razie co wiec płace
Jeżeli było by mię stać płaciłbym tylko OC.
Jak go stać niech nie płaci o ile szacuje że szansa na popełnienie przez niego szkód ponad próg wyznaczony przez ubezpieczyciela jest niska trzeba wziąć pod uwagę zwyżki w razie szkody Progi wzrosną xd)
Idea ubezpieczeń polega na tym że płacisz bo nie stać cie na wyłożenie gotówki w razie wypadku, kradzieży etc. Jak cie stać nie płacić przeważnie wyjdziesz na plus Ubezpieczyciel to nie instytucja charytatywna poza odszkodowaniami wypłaca pensje pracownikom utrzymuje budynki i wszystko z twoich składek.
Trzeci rok 1740 aso