To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
demolka rozrządu -
4 załącznik(i)
demolka rozrządu
Witam wszystkich.
Mam Cromę 1,9 jtd 120 KM 8v, jeździ nią żona, wszystkie płyny eksploatacyjne są wymieniane na czas, rozrząd również, Croma ma przejechane 230000 jest z 2006 roku.
I stała się rzecz niesłychana.
Rozleciało się koło napędzające wałek rozrządu i z drugiej strony, nie wiem takie sprzęgiełko, które napędza jakąś mini pompę, chyba oleju smarującego Turbo (połączone są rurkami, domyślam się) :), dzieła zniszczenia dokonała też żona, gdy na 5 biegu auto jej zgasło, więc zredukowała na 4, potem 3, itd. aż w końcu stanęła.Pasek rozrządu cały, rozleciał się natomiast w pył (dosłownie) pasek wieloklinowy napędzający alternator, zniszczony został również czujnik Hall'a. Po całym dniu zmagań, zdjąłem głowicę i 4 zawory wygięte(widać gołym okiem) reszta nie mogę stwierdzić.
Moje pytanie to: Jak to się stało, co było przyczyną? Jakby zablokowało wałek, pasek nie puścił a koło poddało się.
Może ktoś miał podobną historię i chciałby się podzielić?
Demontaż - trudny.
I jak ustawić pompę wtryskową, jeśli na niej nie ma znaków, ani na obudowie, czy nie ma różnicy? Czy pompa daje ciśnienie a wtrysk następuje elektronicznie?
Dodałem zdjęcia.
Załącznik 21863Załącznik 21864Załącznik 21865Załącznik 21866
-
Wow:roll:
Pompa nie ma żadnych ustawień, zawsze pompuje paliwo pod ciśnieniem do common raila, a wtryski załatwiają resztę.
Jakim cudem nie doszło do pogięcie zaworów? To nie jest silnik kolizyjny? Z tego co wiem to wersja 150KM jest.
Dobrze, że nikomu nic się nie stało, trochę się pewnie żona strachu najadła:(
-
Cytat:
Napisał
CzarnyGD
Wow:roll:
Pompa nie ma żadnych ustawień, zawsze pompuje paliwo pod ciśnieniem do common raila, a wtryski załatwiają resztę.
Jakim cudem nie doszło do pogięcie zaworów? To nie jest silnik kolizyjny? Z tego co wiem to wersja 150KM jest.
Dobrze, że nikomu nic się nie stało, trochę się pewnie żona strachu najadła:(
Z tego co czytałem to jest kolizyjny.
A strachu najadła się bo w szczerym polu w nocy :)
Coś musiało zablokować wałek. Może to sprzęgiełko?
A pompę jak ustawię to tak będzie dobrze?
Tylko wał z wałkiem trzeba zgrać?
Bo tam są znaki.
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]
Cytat:
Napisał
kruchy43
Z tego co czytałem to jest kolizyjny.
A strachu najadła się bo w szczerym polu w nocy :)
Coś musiało zablokować wałek. Może to sprzęgiełko?
A pompę jak ustawię to tak będzie dobrze?
Tylko wał z wałkiem trzeba zgrać?
Bo tam są znaki.
-
Cytat:
Napisał
kruchy43
Z tego co czytałem to jest kolizyjny.
A strachu najadła się bo w szczerym polu w nocy :)
Coś musiało zablokować wałek. Może to sprzęgiełko?
A pompę jak ustawię to tak będzie dobrze?
Tylko wał z wałkiem trzeba zgrać?
Bo tam są znaki.
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]
Pompy CR nie ustawiasz. Ona tylko tłoczy do szyny ciśnienie..
O sprzęgiełku napędzającym pompę to masz na myśli pompę po drógiej stronie wałka??Jak tak to pompa vacum..??o to chodzi??
-
Z tego co pamiętam na trzpieniu pompy i kole zębatym jest takie wycięcie. Powienien tam być klin, ale nie zawsze jest. W procedurach Oplowskich do tego motoru (a przynajmniej do 150KM) piszą, żeby klina nie wstawiać z powrotem na miejsce. W procedurach Fiata piszą z kolei żeby wstawić.
Jak wyciągłem kolektor dolotowy, to moja pompa nie miała takiego klina, ale wcięcia były. Skręcone bez, od prawie 7kkm i wszystko gra.
Ten trzpień ma kształt klina, do tego całkiem spory moment jest tam wrzucony. Dla spokoju możesz jeszcz dać loctite na gwint.
Względem pozostałych elementów rozrządu nie musisz jej ustawiać.
Po drugiej stronie silnika, napędzana wałkiem jest pompa vacuum, tak jak desmo pisze.
A może o napinacz Ci chodzi?
-
Cytat:
Napisał
desmo999
Pompy CR nie ustawiasz. Ona tylko tłoczy do szyny ciśnienie..
O sprzęgiełku napędzającym pompę to masz na myśli pompę po drógiej stronie wałka??Jak tak to pompa vacum..??o to chodzi??
tak o tą pompę chodzi, próżniowa vacum.
Szukam używanej, może ktoś coś ma, wie
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]
rozleciało się sprzęgiełko i występuje ono tylko razem z tą pompą. W serwisie cena-masakra.(700zł)
policzyłem na szybkiego to za same części wychodzi już ponad 2500 zł.
Chyba ją oddam na złom.
Znalazłem silnik cały za 2000 zł i chyba to będzie lepsze rozwiązanie.
Tylko pytanie: jak długo on pojeździ? W jakim jest stanie?
Ręce opadają.
Tylko nie mogę zrozumieć jak to się stało? Klin w piaście koła na wałku też ścieło. Nie wiem czy wałek jest prosty?
Ten wałek rozrządu zatrzymał się nagle, nie wiem czy może to sprzęgiełko rozleciało się i zblokowało wszystko? Ale dlaczego miałoby się rozlecieć? Wałek kręcił się luźno więc nie zatarł się bo nie na to śladów.
Na 1-ym cylindrze coś wpadło na tłok wygląda jakby ktoś młotkiem stukał i tak samo na głowicy nad tym tłokiem. I wykręcałem świece żarowe i na tym cylindrze nie dałem rady urwałem, reszta poszła ok.
Wałem kręcę bez oporów, płynnie. Nie widać też śladów porysowania cylindrów.
P.S. Może ktoś chce kupić cromę z uszkodzonym silnikiem? :)
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]
150 km i 120 km jest różnica ten pierwszy 16v drugi 8v
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]
pompy nie ruszałem została na miejscu, nie znalazłem żadnych oznaczeń do ustawiania, więc stąd było moje pytanie
-
Mi się wydaje, że poprostu koło zębate miało jakąś wadę i się rozleciało. Jakby się coś przyblokowało w pompie vacuum i zablokowało wałek rozrządu, to by zerwało pasek a nie ścieło koło.
Dobrze, że nikomu się nic nie stało. Zawsze możesz się zabawić i sprzedać auto na części. Trochę tam tego jest, tylko potrzeba miejsca, czasu i cierpliwości żeby to wszystko opisać itd.
-
stanął wałek-ścięło klin-rozwaliło koło. A podejrzewam, że zaczęło się od sprzęgiełka do vacum. Taką mam teorię i tego będę się trzymał. :) :)
znalazłem całą głowicę z vacum za 500 jutro jadę po nią
co prawda pracowała w zafirze ale numery się zgadzają wezmę starą i porównam
-
A takie pytanie klawiatura się nie roleciała.
Czasem ciężko jest na odległość stierdzić co jest przyczyną ale jakoś mi się wydaję że pompa vacum jest skutkiem.Pompa vacum w środku jest rozsypana??czy tylko sprzęgło??Ta pompka i jej sprzęgło jest smarowane olejem silnikowym, jeśli coś się posypie w silniku to i ona może dostać..
Tak jakoś dziwnie mi się wydaje że to nie od niej się zaczeło...no ale wiadomo mylić się mogę na żywo tego nie widzę a nawet jakbym widział to też się czasami mylę:)
-
Cytat:
Napisał
kruchy43
rozleciał się natomiast w pył (dosłownie) pasek wieloklinowy napędzający alternato
i pewnie kawałki paska wkręciły się pod koło pasowe na wale, dostały się pod pasek rozrządu i przestawił się rozrząd. to jedna z możliwych przyczyn skoro pasek jest w strzępach, ale pompa vacum też mogła zblokować wałek.
-
Pamietam przypadek laguny 1 gdzie zerwany pasek 'klinowy' zblokowal i rozsypal rozrzad
-
Kolego na pasku rozrządu masz poprzeczne białe kreski powinni być ich trzy. Jedną zgrywasz z kołem pasowym wału ze znakiem, drugą ze znakiem na wałku rozrządu a trzecią ze znakiem na kole zębatym pompy, wszystkie kreski muszą się zgrywać wtedy blokujesz rozrząd i skręcasz tak jest w reno 1,9 tdi 8v w silnikach F8Q. Na zdjęciu nr 2 widać taką kreskę poprzeczną. Powodzenia.
-
Kolego Kruchy, jak jesteś bardzo ciekaw czy przyczyną destrukcji silnika było uszkodzenie zmęczeniowe elementów które podejrzewasz (koła pasowe rozrządu, pompy paliwa lub wałek (sprzęgło) pompki podciśnienia) to przyślij do mnie ( pocztą) wszystkie uszkodzone elementy (łącznie z małymi kawałkami kół, których nie widać na zdjęciach i pewnie wpadły pod osłonę paska rozrządu lub osłonę silnika). Mogę z dużym prawdopodobieństwem ocenić czy w tych uszkodzonych elementach od dłuższego czasu była wada lub wstępne pęknięcie zmęczeniowe, które spowodowało destrukcję elementu. Mogę Ci te części później odesłać.
Alternatywnie możesz porobić ostre zdjęcia wszystkich przełomów w powiększeniu. Potrzebny jest do tego aparat z dobrym makro. Przełom to każda powierzchnia powstała w wyniku pęknięcia. Z dobrych zdjęć też można ocenić czy pęknięcie w uszkodzonym elemencie było pierwotną przyczyną destrukcji silnika (będzie wówczas widoczny przełom zmęczeniowy, który rozwija się zwykle długo i zostawia specyficzne ślady), czy też jest to pęknięcie wtórne (pęknięcie statyczne powstałe w wyniku skokowego impulsu naprężenia). Pęknięcie statyczne świadczy o tym, że pęknięty element nie był pierwotną przyczyną uszkodzenia.
-
na kawałkach elementów widać świeże pęknięcia. koło zmieliło resztę strzępów w piaście. vacum jak kręcę ręcznie(pękło tylko sprzęgiełko, też swieże pęknięcia) zasysa czuć na języku :). gdy żonie zgasł samochód na 4 biegu zredukowała na 3 potem na 2 aż stanęła i to podejrzewam narobiło więcej szkód.Pęknięte sprzęgiełko mieliło się jeszcze wokół wałka bo widać wgnioty w głowicy.Zatarł się zawór może na 4 cylindrze wydechowy bo miseczkę wyrwało spod wałka i uszkodziło szklankę. Lucek, nie będę się bawił i rozmyślał już nad tym. Wał się kręci tłoki chodzą, nie widać uderzeń od zaworów. A jeszcze reszta szklanek pęknięta pajęczynka się zrobiła tylko 2 są dobre.
Mam drugą głowicę, już prawie uzbrojona, czekam jeszcze na resztę części.Udało mi się ją kupić z kolektorem ssącym, EGR i Vacum za 530 zł z 2008 roku a moja Croma jest z 2006 i facet mówił, że miała przejechane ponad 140000 km, a moja 230000 km.Tylko strasznie zasyfiona, oleju nie zmieniał na czas? i nagaru się nazbierało. Wymyłem, osuszyłem i jutro, może będę zakładał.
Krysiek ta pompa z common rail nie ustawia się na znaki, jest tak jak pisał kolega cosmo999 i czarnyGD, tylko wałek z wałem się ustawia.
i klawiatura cała, ale podejrzewam, że wałek też mógł się wykrzywić.
Mam teraz EGR z ssącym do sprzedania. ;)
ale poczekam czy uruchomię i będzie wszystko ok.
Na pewno dam znać jak poszło.
-
Kolego Kruchy. Odkupiłbym za symboliczną kwotę tą uszkodzoną głowicę ze wszystkimi zmielonymi kawałkami kół. Zawodowo zajmuję się analizą uszkodzeń eksploatacyjnych i zaciekawił mnie ten przypadek. Ostatnio zajmowałem się przypadkiem urwanego zaworu wylotowego w silniku 1,9TDI. Jednak uszkodzenia silnika były wówczas większe (m.in. skasowany tłok i korbowód oraz głowica). Wyniki analizy wskazują że przedwczesne uszkodzenie zaworu było spowodowane przez niesprawne wtryskiwacze. Osadzający się nierównomiernie nagar na przylgni spowodował zginanie trzonka zaworu. Duże naprężenia gnące skróciły znacznie żywot zaworu.
Obecnie na "blacie" jest pęknięty wał korbowy Zafiry 2.2dti.
-
poskładałem wszystko do kupy i wałek rozrządu ustawiłem na znak, który jest na pokrywie zaworów, ustawiłem wał na znak, który jest misce olejowej, napiąłem pasek, przekręciłem kilka razy kluczykiem, żeby pompa napompowała paliwa (przelało się przelewem), poluzowałem nakrętkę na przewodzie, który idzie od pompy do listwy(przy listwie) syknęło powietrze, zakręciłem nakrętkę i próbuję uruchomić silnik i..... nic, czuć, że kompresja jest bo chodzi twardo i z rury wydechowej odskakuje ręka, gdy ją przyłożę, ale nie chce zapalić ( jest słaby akumulator, ładuję go w tej chwili) sprawdzałem wszystko kilka razy kostki podpięte. Zastanawiają mnie te znaki na pasku, powinny się zgadzać ze znakami na wale i wałku ale tak nie jest. znaki kół pasują ze znakami na silniku ale nie pasują ze znakami na pasku ( przesunięcie o jeden ząbek) na wale jest taka wypustka i nacięcie, wypustka pasuje z wycięciem na misce a znak na wale pasuje ze znakiem na pasku. Po założeniu paska kręciłem kluczem ręcznie nie było oporów i raczej płynnie wszystko się kręciło i czuć było wyraźnie kompresję.
Zakładam, że układ jest zapowietrzony a aku rozładowany i nie może zaskoczyć.
Ktoś miał podobne doświadczenia, proszę podzielić się :)
Pozdrawiam
P.S. Kolego Lucek daj namiary to wyślę Ci tą głowicę i kawałki, które uda mi się pozbierać, koszt przesyłki pokrywasz TY? :)
-
Witam.
Poskładałem wszystko w całośc i nie mogę odpalić silnika. Rozrząd ustawiłem na znaki i nic. Przekręciłem na sucho kluczem wał i obracał się swobodnie, tzn było czuć sprężanie charakterystyczne sykanie. Próba z rozrusznikiem ( wcześnie przekręciłem kluczykiem w pozycję zapłon, żeby pompa napompowała paliwa kilka razy) i cisza, silnik nie zapala.
Może jakieś pomysły?
-
Tłoki mokre, wyjmowałem wtryskiwacz. Kompresja jest bo wciąga skórę na ręce. Ale dlaczego dziad nie chce zapalić??????
Proszę pomóżcie.
-
Kolego Kruchy. Odnośnie przesyłki uszkodzonych części, wysłałem Ci wiadomość prywatną.
Widzę, że masz zacięcie tak jak ja do samodzielnego naprawiania auta. Niestety ja jeszcze nie doszedłem do wyższego poziomu jakim jest praca przy rozrządzie i głowicy. Póki co trzymam kciuki za odpalenie auta.
W temacie który przerabiasz jestem teoretykiem ale zastanawiam się że jeżeli dobrze złożyłeś rozrząd i jest podawane paliwo (bo tłoki mokre) to może nie ma powietrza. Zdaje się że ta przepustnica przed EGR-em mogła by przyblokować dostęp powietrza jakby była zamknięta. Pozostaje jeszcze kwestia ilości podawanego paliwa i ciśnienia w szynie common rail. Może by w czasie tego kręcenia rozrusznikiem sprawdzić na komputerze ciśnienie paliwa?
-
Zapowietrzenie układu nie wchodzi w grę moim zdaniem. Układ common rail z pompą paliwa wysokiego ciśnienia sam się odpowietrza. Może być problem z powietrzem albo akumulator.
Może coś nie tak z dawkami startowymi na wtryskiwaczach?