Witajcie Fiatomaniacy
Czy na pękniętej uszczelce pod głowicą przejadę 100 km?
Jakie będą objawy?
Pomóżcie w odpowiedzi, jeśli znacie tę kwestię.
Pozdrawiam:roll:
To jest widok strony w wersji do druku
Witajcie Fiatomaniacy
Czy na pękniętej uszczelce pod głowicą przejadę 100 km?
Jakie będą objawy?
Pomóżcie w odpowiedzi, jeśli znacie tę kwestię.
Pozdrawiam:roll:
cześć. uszczelka pod głowicą przepala się pod wpływem działania spalin... natomiast jeżeli chodzi o objawy to mogą być mniejsze bądź większe w zależności od uszkodzenia UPG. bulgotanie w nagrzewnicy, spore ciśnienie w zbiorniczku plus wywalający płyn, problemy z włączeniem wiatraka - to objawy padającej uszczelki, a gdy uszczelka całkowicie padła to do tych objawów co wyżej dodaj jeszcze olej w płynie lub płyn w oleju, biały nalot pod korkiem wlewu oleju, nierówna praca silnika, kopcenie na biało. radzę nie jeździć zwłaszcza jeśli masz znacznie przepaloną uszczelkę bo możesz zatrzeć silnik. te objawy które podałem znam z własnego doświadczenia, jeżeli coś nie teges to sory. pozdrawiam
Wszystko zależy gdzie jest uszkodzona.
Jeżeli płyn dostaje się do oleju to możesz zatrzeć silnik.
Jeżeli płyn wycieka na zewnątrz to uzupełniając płyn może ci się udać.
Jeżeli uszkodzenie jest koło komory spalania to może ci rozsadzić przewody ,chłodnice,nagrzewnicę,
Ogólnie nie polecam jazdy z uszkodzoną uszczelką.
mój szwagier już prawie rok jezdzi z uszkodzoną uszczelką pod głowicą,płyn w oleju olej w płynie :)tylko teraz wlewa płynu i pilnuje tego
A może ktoś podpowie, gdyż mi ubywa płynu kapie sobie po komorze silnika, myślałem że to olej a to brudny płyn. Nie mam płynu w oleju i oleju w płynie, ani jakiegoś tam masła pod korkiem. W ogóle jedyny objaw to ten pomykający nie wiadomo jak płyn, przez pół roku poszło mi 2 litry petrygo.
przychodzi mi na myśl termostat albo coś z upg. dokładnie musisz zlokalizować wyciek, że tak napisze "po nitce do kłębka". w golfie miałem podobną sytuacje... też mi ubywało płynu, okazało się że spod uszczelki pod głowicą
Z początku byłem pewien, że to olej ale oleju w ogóle nie ubywa, mechanik powiedział że wszystkie fiaty jakie robi pocą się tak samo gdy pokazałem mu ten wyciek. Termostat był kiedyś robiony po tym jak się zablokował a silnik się zagotował.
Zrób zdjęcia, albo chociaż opisz gdzie to cieknie z przodu ?z tyłu ? z którego boku? na jakiej wysokości?
Postaram się zrobić, cieknie z przodu tak jak mówię, byłem pewien że to olej zebrałem wyciek do miski i... wyparowało po jakimś czasie, olej i płyn chyba by nie wyparowały a woda skąd tam. No i ubywa płynu a nie oleju a cieknie tylko tam, kapie koło filtra oleju.
Tam koło filtra idzie rura od pompy wody. Osadzona jest na oringu -może tam wypadałoby uszczelnić.
Załączam zdjęcia, cieknie sobie tędy kapie pod filtrem, oleju nie ubywa ale płyn chłodniczy znika podejrzanie szybko.
Pompa wody moze siadac i dlatego te wycieki?
No oby nie UPG, zaprowadzę na dniach do mechanika.
ja przejechałem 300 km i zagotowaałem 3 razy silnik;/ koszt naprawy 400 zl
U mnie przyczyną wycieków były pompa wody oraz uszczelka pod głowicą.
to raczej pompa wody;) a mi ubywa minimalnie olej i płyn chłodniczy co miesiąc muszę dolewać po trochu i odpowietrzać układ chłodniczy, wycieków nie ma (w garażu sucho, silnik lekko minimalnie brudny tak jak by wogóle ;) ) olej czyściutki za to płyn już nie bardzo ale to rdza na pewno ;) ale gdzie ucieka olej i płyn to nikt nie wie ;) czary ;)
Mi sadziło z tyłu silnika przez UPG mechanik pokazał mi to, działo się tylko na rozgrzanym silniku ale wywalało płyn na kilkucentymetrowym odcinku(widziałem na własne oczy). A pod pompą zawsze była plama, po naprawie samej pompy, chyba zwiększyło się ciśnienie i zaczęło silniej wywalać płyn z tyłu przez UPG. W każdym razie do wymiany poszło to i to. Na szczęście obyło się bez wymiany oleju. :)
Dodam, że z uszkodzoną UPG jeździłem ponad pół roku(oraz nie wiadomo ile wcześniej jeździł tak mój brat), bo zawsze płyn ubywał objawów nie było oprócz ubytków płynu żadnych, tuż przed naprawą szarpał przy mocniejszym dodawaniu gazu, trzeba było wciskać gaz bardzo bardzo delikatnie żeby się nie wkur...(szarpanie było takie jakby się gaz kończył - identyko), byłem pewien że to awaria instalacji gazowej, jednak po tym remoncie silnika te objawy ustały.