To jest widok strony w wersji do druku
Witam :)
mam problem cały czas mi zalewa świece i nie chce palić:(
chciałem wymienić uszczelki pod tym właśnie urządzeniem co jest nad kolektora ssacym. Wszystko elegancko wymylem ekstrackyjna poskladalem i pierwszy raz oddalił a teraz już nie chce co jest grane cały czas świece mokre.
Dostaje za dużo paliwa ale dlaczego?
Help me
Dodam jeszcze że lecą masakrze ilości paliwa na świece. Jak sprawdzalem czy jest iskra to doslownie w ciągu chwili miałem całą komorę silnika w benzynie.
O co tu chodzi?
Chłopaki pomóżcie bo ja już nie mam siły :(
Może po prostu wtrysk leje?
No ale przed tym było dobrze dopiero po zabiegu takie jaja wyszły :(
Aż tak masakrycznie? :P Wcześniej przed wymianą tych uszczelek auto paliło normalnie?Cytat:
Napisał markshall
a uszczelniłeś przepustnice i czujniki które jak myśle wykręcałeś z przepustnicy?bo powodem może być lewe powietrze które silnik zasysa
Wcześniej auto paliło na dotyk a teraz tak wali paliwem jak nie wiem.
Przupustnice uszczelnilem. Tam jest taka wstawka do gazu jeszcze co podaje lpg.
Ręce mi już opadają :(
to w jakim celu tam przy tym manipulowałeś skoro wszystko było ok. nie przepuszcza paliwa na oringu od wtryskiwacza.
Troszke mi się tam pocilo ale było ok i chciałem uszczelnic. Który i gdzie jest ten oring?
nie wiem jak jest dokładnie w 1,4 ale w pozostałych monowtryskach wtryskiwacz jest zainstalowany nad przepustnica i przykręcony przeważnie jedna śrubką. i on jest uszczelniony oringami. a nie podaje ci czasami równocześnie pb i lpg.
Nie lpg napewno nie bym czuł. Jeszcze raz spróbuje to od nowa uszczelnic.
Gdzie mogę takie arkusze dostać do wycinania?
A paliwo jest doslownie wszedzie :(
co do tego oringu to jest tam coś takiego tylko że na uszczelce gumowej i jest to firmy bosch i jest podlaczony do wtyczki na zewnotrz czy o to chodzi?
A jak nie to pojade i kupie to całe co jest na przepustnica na złamie i musi chodzic ale najpierw uszczelnie to bo może tylko o lewe powietrze chodzi
raczej tak jak piszesz od góry nad przepustnica. zapewne na dwa przewody. jak silnik pracuje lub próbujesz odpalić to powinieneś widzieć jak rozpyla paliwo. takie strzały mgiełki paliwa, żaden strumień itp.
Przed robota działał jak w zegarku więc watpie że to coś z wtryskiem. Obstawiam lewe powietrze więc jeszcze raz wszystko uszczelnie.
Tam mam 3 uszczelki które swoją struktura przypominają gruby papier muszę je na nowo wyciąć i włożyć.
Jutro po poludniu napisze czy się powiodło
Od lewego powietrza nie powinieneś mieć powodzi paliwnej w aucie..
Czyli co to może być wkoncu?
Już mam przyczynę źle złożony zawór zwrotny odpalil ale jest kolejny problem nie chce się kręcić na wyższe do 2 tys i koniec :( może to coś z tym zaworem :(
a na lpg nie chce wogole chodzic :(
czy ten zawór ma być szczelny?
Wszystko zrobione :)
wziąłem wszystkie części że złomu. Wszystko co jest nad kolektora ssacym tylko jest kolejny problem auto muszę kręcić trochę dłużej by odpalilo ale chodzi dobrze a na gazie czuje lekki brak mocy jak by mu mieszanki brakowało. Teraz moje pytanie czy mógł jakiś blad wyskoczyć na kompie z tego powodu? Czy coś innego się stalo? Bo wszystko inne zachowuje siędobrze.
Jestem przyzwyczajony że silnik odpal na dotyk a teraz troszke dłużej muszę go trzymać albo powtórnie zakrecic i mnie to drażni.
Dodam że urządzenie wtryskowe ze złomu było wyciągnięte z egzemplarza który nie widział nigdy instalacji gazu chodził tylko i wyłącznie na benzynie
Nie wiadomo w jakiej kondycji są części ze złomu.. Niestety..
Właśnie to jest ten znak zapytania.
Ale jak coś to wtryskiwacz mam ten stary a on był dobry :)
wtryskiwacz to jest wielkości startera do razeniowki tylko że czarny i pisze bosch? I jest pod taka szara obudowa?
Głupia sprawa ale nie widziałem wtrysku w 1.4.. Ale jakoś to tak może być, ew. spodziewałbym się czegoś trochę większego.. Tam gdzie przychodzi paliwo ;)