Darowizna udziałów własności pojazdu

Witajcie ;)

Mam taki problem i szukam pomocy u osoby, która już taki myk robiła. Mój samochód jest na papierze współwłasnością między mną a moim tatą. Chciałbym od tego roku przepisać go na siebie i również ubezpieczenie przenieść na siebie. Jak się do tego zabrać? Wiem, że muszę spisać z tatą umowę o darowiznę (aby uniknąć płacenia podatku). Z taką umową oraz z drukiem SD-Z2 powinienem jechać chyba do US i tam dostać jakąś pieczątkę czy potwierdzenie zwolnienia z podatku. Z takimi papierami mogę załatwiać już ubezpieczenia itp..

Znam teorię w dodatku bardzo oględnie - czy ktoś robił już coś podobnego i jest w stanie mi pomóc? Jak wypełnić papiery do US itp. Mieszkam w Bdg, US i Starostwo Powiatowe mam w Nakle, zameldowany jestem jeszcze gdzie indziej.. Trochę mi się nie uśmiecha jeździć 10x razy bo czegoś zapomnę lub będę miał źle wypełnione..

Hmm może zadzwoń do us,albo podjedz do us w bydgoszczy i tam powinni Ci wszystko wyjaśnić w informacji

Wysłano z GT-I9100 z użyciem Tapatalk

Cytat:

---

Napisał byrrt

Witajcie ;)

Mam taki problem i szukam pomocy u osoby, która już taki myk robiła. Mój samochód jest na papierze współwłasnością między mną a moim tatą. Chciałbym od tego roku przepisać go na siebie i również ubezpieczenie przenieść na siebie. Jak się do tego zabrać? Wiem, że muszę spisać z tatą umowę o darowiznę (aby uniknąć płacenia podatku). Z taką umową oraz z drukiem SD-Z2 powinienem jechać chyba do US i tam dostać jakąś pieczątkę czy potwierdzenie zwolnienia z podatku. Z takimi papierami mogę załatwiać już ubezpieczenia itp..

Znam teorię w dodatku bardzo oględnie - czy ktoś robił już coś podobnego i jest w stanie mi pomóc? Jak wypełnić papiery do US itp. Mieszkam w Bdg, US i Starostwo Powiatowe mam w Nakle, zameldowany jestem jeszcze gdzie indziej.. Trochę mi się nie uśmiecha jeździć 10x razy bo czegoś zapomnę lub będę miał źle wypełnione..

---

Terytorialnie wlaściwym US jest US obejmujący zakresem działania adres Twojego zameldowania. Same dokumenty w US nie są jakieś skomplikowane i dasz sobie radę. Akt darowizny powinien być albo potwierdzony notarialnie albo sądowo ( w przypadku zgonu jednego ze wspólwłascicieli-wtedy mamy do czynienia ze spadkiem). Sprawę uprości obecność taty w US razem z Tobą przy składaniu dokumentów wtedy potwierdza tylko swoją wolę. Następnie z potwierdzeniem z US idziesz do Wydziału Komunikacji w którym zarejestrowany jest pojazd; z tym że nie pamiętam czy musi być przy tym obecny drugi wspołwłasciciel czy nie, ale chyba tak.
To tyle o ile pamiętam. Jak nie musisz to nie zmieniaj numerow rejestracyjnych bo to tylko niepotrzebne dodatkowe koszty.Chyba że będziesz przerejstrowywał, to nie masz wyjścia. Na stronach Twojego Wydziału Komunikacji powinny być odpowiednie druki które ściągniesz lub zapoznasz się z nimi w internecie. Jak nie ma to możesz poszukać w innych, są ujednolicone. Podobnie z drukami US.
Powodzenia, dasz spokojnie radę :)

P.S Wydaje mi się że druk SD-Z2 powinny złożyć obie strony współwłasności pojazdu.Tak wynika z druku , ja nabyłem kiedyś na podstawie spadku jako współwłasciciel więc składała tylko jedna strona.

Cytat:

---

Napisał Nomis

Akt darowizny powinien być albo potwierdzony notarialnie albo sądowo

---

Nie w tym przypadku to akurat wiem ;) To co napisałeś Nomis to akurat wiem tylko diabeł tkwi w szczegółach. Tata być ze mną raczej nie musi - wystarczy upoważnienie (auto rejestrowałem z takim upoważnieniem). Faktycznie chyba przejadę się do US w Bdg (mam bliżej) i podpytam. Ten druk SD-Z2 też taki 100% logiczny dla mnie nie jest ;)

Ok sprawę załatwiłem więc mogę opisać jak to wygląda - dla potomnych ;)
1. Spisałem umowę darowizny - będzie ktoś zainteresowany wzorem to mogę udostępnić.
2. Pojechałem do starostwa i przerejestrowałem pojazd (potrzebna karta pojazdu, dowód rej i osobisty nowego właściciela), opłata to 81,50, dostałem dowód tymczasowy i naklejki homologacyjne na tablice do wymiany. Auto musi mieć ważny przegląd jakieś 3-4 tygodnie bo inaczej grymaszą.
3. Pojechałem do US z pismem SD-Z2 ale powiedziano mi tam, że nie muszę go w ogóle składać jeżeli w przeciągu 5 lat nie dostałem innej darowizny od taty i razem nie przekraczają one tych tam 9,7tyś (jakoś tak).
4. Ubezpieczenie zerwałem i podpisałem nowe na siebie.

Tyle - czekam na dowód nowy, potem tylko przegląd i wszystko załatwione.
Dziwi mnie to z tym Urzędem Skarbowym i tym pismem że w ogóle nie trzeba go składać ale opieram się na tym co mówił gość w kanciapie US ;)

też taką darowiznę załatwiałem i nie trzeba było składać takiego druku, nie wiem czemu wymieniałeś dowód rejestracyjny - u nas został tylko wykreślony współwłaściciel- ale może np Twój tata był wpisany na 1 stronie dowodu rejestracyjnego.

Cytat:

---

Napisał konrado223

ale może np Twój tata był wpisany na 1 stronie dowodu rejestracyjnego

---

Dokładnie tak było ;)

W stsrostwie miałes upoważnienie?
Umowa darowizny była potwierdzona notarialnie?
Co do US to teraz są przepisy iż rozliczamy się tam gdzie mieszkamy. Ja mieszkam w innym powiecie niż niż jestem zameldowany (mam tu czasowe zameldowanie) i deklarację podatkową składałem normalnie tu gdzie mieszkam. Myslę iż może to też dotyczyć przerejestrowania auta.

W starostwie miałem umowę darowizny czyli byłem już jedynym właścicielem pojazdu - po co mi upoważnienie? Ja mam meldunek w jednym miejscu, mieszkam w innym tak wiec z papierów wynika że mieszkam tam gdzie jestem zameldowany ;)
W US nawet nie przyjęto ode mnie deklaracji bo podobno nie trzeba jej robić jeżeli nie przekraczamy tego tam progu..

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Wydaje się iż nie trzeba mieć czasowego meldunku by się rozliczać tam gdzie mieszkać - w końcu w komputerze jesteś. Jak pierwszy raz składałem deklarację u siebie to nie chcieli ode mnie żadnego meldunku więc śmiało można u Siebie wszystko załatwić.

Darowizna była notarialnie potwierdzona?

Od jakiegoś czasu nie ma w ogóle obowiązku meldowania się czasowo gdziekolwiek..

Cytat:

---

Napisał ciril

Darowizna była notarialnie potwierdzona?

---

Nie bo nie ma takiej potrzeby - jedynie umowa darowizny spisana przeze tatę..

Cytat:

---

Napisał byrrt

Od jakiegoś czasu nie ma w ogóle obowiązku meldowania się czasowo gdziekolwiek.

---

Mylisz się zgodnie z ustawą o ewidencji ludności jeżeli przebywasz w danym lokalu ponad 4 doby należy się w nim zameldować. Niedopełnienie tego obowiązku stanowi wykroczenie z artykuł 147 KW zgodnie z którym:
§ 1. Kto nie dopełnia ciążącego na nim obowiązku meldunkowego,
podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.
Obowiązek meldunkowy zostaje likwidowany od 1 stycznia 2014 roku. Piszę trochę z opóźnieniem, ale dopiero teraz znalazłem poradniki na jednym forum prawniczym jak zameldować siebie wbrew woli właściciela oraz jak zarejestrować samochód w miejscu zamieszkania, a nie zameldowania. Jak by ktoś chciał informację mogę podać linka lub napisać.

Masz rację: Zniesienie obowiązku meldunkowego - Obowiązek meldunkowy - Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Chociaż byłem przekonany że jest inaczej.. Tak czy inaczej to bzdura ;)

Też uważam, że bzdura i wszyscy na to przymykają oczy. Jednak jak pewnej koleżance na tamtym forum PRAWNICZYM napisałem, że może wstrzymać się jeszcze półtora roku z meldunkiem narzeczonego otrzymałem od moderatora upomnienia, że udzielam porad sprzecznych z prawem.

Nie wiem o kogo z nas chodziło, ale przekonanie że zniesiono taki obowiązek panuje nawet w urzędach (mi tak powiedziano w starostwie!) tak więc stąd te słowa pewnie.. Fakt faktem - do 1.1.2014 jest taki obowiązek (meldunku) zgodnie z ustawą wchodzącą w życie 1.1.2013 hehe trochę to zagmatwane ;)

Cytat:

---

Napisał byrrt

przekonanie że zniesiono taki obowiązek panuje nawet w urzędach (mi tak powiedziano w starostwie!) tak więc stąd te słowa pewnie.

---

I właśnie na tamtym forum w takich sytuacjach cytują konkretne przepisy/ustawy/orzeczenia sądowe na które należy się wtedy powoływać. Jeżeli urzędnicy nadal wykażą się "oporną nieznajomością prawa", to należy złożyć zażalenie do wojewody. Jeżeli nadal będzie opór to skarga do wojewódzkiego sądu administracyjnego i "naprawdę warto to uczynić" cytując moderatora z tamtego forum.