Brava i przednie zawieszenie (wahacze, amory, sprężyny)
Panie i Panowie, od jakiegoś czasu stukało mi w lewym przednim kole i dziś pojechałem na szarpaki. Wyszło mi, że mam walnięty sworzeń wahacza. Z tego, co mi wiadomo, nie da się wymienić samego sworznia - trzeba wymienić cały wahacz. W związku z tym kilka pytań:
1) Czy wahacze można wymieniać pojedynczo? Mechanik w SKP stwierdził, że drugi wahacz jest w dobrym stanie i nie ma potrzeby go wymieniać, ale wolę zapytać.
2) Mój Bravolot siedzi z przodu bardzo nisko (prawdopodobnie poprzedni właściciel go obniżył), a jeżdżę po drogach, które nie lubią tego typu modyfikacji - mam już pęknięty zderzak od dołu po niezliczonych przytarciach o glebę, krawężniki itp. Mam już tego dość i w związku z tym postanowiłem wymienić sprężyny z przodu na standardowe. Jako, że przy okazji chciałbym też wymienić amortyzatory z przodu (z lewego delikatnie cieknie olej), koszt tych zabaw będzie dość znaczący, więc postanowiłem, że zrobimy to samodzielnie z kumplem i jego bratem - mechanikiem w garażu przy piwku ;]. Czy do wymiany wahacza, sprężyn i amorów potrzeba jakichś specjalnych narzędzi (nie liczę ściągaczy do sprężyn, bo to mamy na podorędziu :))? Czy jest coś, na co powinniśmy uważać, czy wszystko powinno pójść gładko?
Z góry dzięki za (p)odpowiedzi :)