Witam.
Chciałbym się dowiedzieć czy opłaca się kupić nowe Bravo II za 54000 zł silnik 1.4 120km
Chcą mi za tą sumkę wcisnąć w salonie..
Jakie są wasze opinie?
Warto.. Czy nie warto?
To jest widok strony w wersji do druku
Witam.
Chciałbym się dowiedzieć czy opłaca się kupić nowe Bravo II za 54000 zł silnik 1.4 120km
Chcą mi za tą sumkę wcisnąć w salonie..
Jakie są wasze opinie?
Warto.. Czy nie warto?
tanio jak barszcz jak za nowe auto. tyle ze nie wiemy jakie ci wyposażenie chcą dać. napisz cos więcej. i czy na pewno chcesz benzynkę
Przy dzisiejszych cenach ropy brać benzynę i ew. dobrą instalację gazową ;)
Wyposażenie standard.
A czy bardzo odczuwa się różnicę 1.4 90km a 1.4 120km?
Może i pytanie jak 3 latka ale..
Mam okazje kupić 90 jeszcze taniej..
I nie wiem czy ryzykować słabszy silnik..
co rozumiesz przez standard?? bo to pojęcie względne
.
ja bym brał mocniejszy ale zobacz sobie jeszcze na spalanie obu modeli na stronie autocentrum.pl/spalanie
spalanie
bravo 1.4 120 KM średnio 10 litrów gazu koszt przejechania 100km pb 45zl LPG 39zł
bravo 1.9 120 KM średnio 6 litrów ropy koszt przejechania 100km 34 zł
więc teraz pytanie czy na pewno warto pchać się w gaz?? i wymieniać świece co 15 tysięcy i płacic za przeglądy więcej?? chyba nie bardzo jednak tym bardziej ze zapowiadają wzrost ceny gazu do 4 zł
W Bydgoszczy w salonie Fiata w czerwcu 2011 chcieli mi Bravo II z tym motorem z pakietem Sport (nie model sport, a pakiet Sport) sprzedać za ciut ponad 56 tys. zł.
Auto fajnie się prezentowało, alufelgi rasowe, całe czarne, szyby przyciemnione, czerwona nić w środku.
W tej cenie oferowali tez montaż instalacji LPG w salonie, czyli wyjechałbym już autem na LPG.
Jeździłem tym i tym i czuć różnicę, ale tylko wtedy gdy turbina się ruszy dobrze do pracy, wtedy czuć te dodatkowe konie.
Samo auto źle się nie odpycha i to i to. 1.4 z Turbo udaje się też dobrze "zagazować".
Ja bym szukał tego mocniejszego, jak nowe to nie ma obaw, że ktoś źle traktował turbinę.
Dopytaj się w salnie o jakieś egzemplarze z rocznika poprzedniego, mają duże upusty.
Lub auta które stoją na stocku. W tamtym roku słyszałem o ... nowej Alfie 159 SW która była nowa tyle tylko, że około 2 lata na stocku "przeleżała".
Może to akurat zły przykład bo nie dobrze jak auto tyle stoi, ale dopytaj się o jakieś roczniki z roku ubiegłego.
No i dlaczego nie kupiłeś? :)
Julka mi się zamarzyła ;) A później jakoś ciśnienie odeszło i tam sam jakoś temat zszedł na dalszy plan.
ej no Paweł nie naginaj sytuacji..
Podejrzewam że paliwa bierze to z 8 litrów czyli 100km = 8*5,6~45zł, gazu ok niech bierze 10 czyli 10*2,7=27zł, disel licząc ok 6-7 litrów ok 37z.
Do tego disel będzie drożeć, ale PRZEDE WSZYSTKIM auta z tymi silnikami są znacznie droższe i w razie awarii zdecydowanie bardziej walą po kieszeni.. A nie ma się co łudzić że to tak jak stare wolnnosące disle nie psują się wcale..
---------- Post dodany o 21:06 ---------- Poprzedni post dodany był o 21:05 ----------
I zmieniłem temat - to BRAVO a nie BRAVA ;)
ja wzialem dane ze strony autocentrum. a co do spalania to ja swoim nie przekraczam 6/100 czyli 6* 5.60=33.60 moim zdaniem gra nie warta swieczki bo LPG ma drożeć i kosztować tyle co inne paliwa wiec czy jest sens czy nie to neich kazdy sam oceni. mialem auto na gaz i mam ropniaka. do gazu nigdy nie wróce i tyle wiem. co do cen części to nei powiedzialbym ze sa droższe raczej ceny sa porównywalne (rozrząd z pompa wody + olej + filtry= 700zł z robotą chyba niewiele) tym bardziej że sporo pasuje ze stilo. a i sam samochód z wyprzedaży 2011 będzie w porównywalnej cenie
Paweł ja się tam upierać przy niczym nie będę, ale fakt jest taki, że gaz drożeć to ma już od dobrych paru lat.. Nawet jak będzie kosztować 4zł to będzie opłacalny przy cenie paliwa za 6zł (disel pewnie z 50gr więcej). Instalacja za 3000zł zwraca się po 20-25tyś.. Silnik disla jest droższy z reg o nawet 7-10tyś zł (choć jak tu to nawet nie wiem).. A mówiąc o częściach nie mówię o rozrządzie tylko o turbinie, o wtryskach.. Padnie turbina i masz parę tyś w plecy..
niby masz rację z ta turbina ale w tym 1.4 120 tez jest turbo więc myśle że koszt podobny jej regeneracji. nie wiem ja jakoś do gazu nigdy bym nie wrócił, za dużo z tym kłopotu jak cos się sypie. ze znalezieniem dobrego gazownika jest większy kłopot jak z mechanikiem. może jeszcze fakt że place za ropę trochę mniej jak przeciętny kowalski i dlatego mi się to opłaca. mnie 100 km kosztuje jakieś 25 zł . tyle to ja praktycznie płaciłem z puntem na gaz które brało średnio 9 litrów tegoż trunku na mieście
Chciałem kupić 1,4 T-jet ale nie znalazłem nic ciekawego z automatyczną klimatyzacją, na czym bardzo mi zależało dlatego mam 1,6 multijet też 120koni. Ogólnie silniczek fajny, cichy, elastyczny ale pali sporo i powiem szczerze, że jak czytam, że 1,9 nie przekracza 6litrów to troszkę nie chce mi się wierzyć. Starą bravą mogłem zejść poniżej 5 w trasie, a w cyklu mieszany paliła niecałe 6, nuovo bravo z 1,6 w trasie ma problem zejść poniżej 6 a mieszany zaczyna się 6,5...
Dla mnie 1,4 T-jet prowadził się super i jak dobrze pamiętam to w zeszłym roku proponowali mi w salonie za 48tys rocznik 2010 + 3tys za instalację gazową.
mala litraż jednak robi swoje pomimo że koni jest psoro to jednak pojemnośc za mała. to auto troche waży.
obecnie jeżdżę tylko w mieście 3/4 km i znowu start z zimnego. spalanie to 7,4l/100. sporo ale jednak przy -10 to zanim się rozgrzeje to ja go juz gaszę.
latem spokojnie 6 na mieście a trasa 4.5 jadąc przepisowo i hamując silnikiem natomiast tarsa 120 i wyprzedzanei czyli energiczna jazda to max 5.4
1,6 a 1,9 to nie jest aż taka różnica w pojemności, a po to wkładają mniejsze silniki żeby mniej palił, a nie więcej bo innych oszczędności z nich nie ma. Wiem, że dane producenta o spalaniu można włożyć między bajki ale nie spodziewałem się takiego spalania.
Fakt, że ja rzadko jeżdżę 120km/h, do pracy lecę A4 a że zawsze jestem spóźniony to potem trzeba nadrabiać ;)
spora różnica. i nie masz tu racji.
kolejna bzdura. tu chodzi o mniejsze składki na ubezpieczenie. bo mniej nie będzie paliło na bank. nie patrzy się tylko na pojemność i moc przy spalaniu lecz także na gabaryty auta. przykład to Hilux mający silnik 1.6 myślisz że jemu tez dali taki silnik żeby mniej palił?? raczej na pewno nie.
Chcesz powiedzieć, że cały downsizing jest spowodowany tym, że w PL płaci się składki OC w zależności od tego jaką auto ma pojemność?
Różnica jest, nie czasem jeden gar nie ma 300cccm, ale w porównaniu z tym, że np fiat "zastępuje" silnik 1,4 silnikiem 0,9 turbo zejście o marne 0,3 litra wygląda blado.
oczywiście że tak. są tzw. widełki i w zależności od tego w jakich się znajduje twoje auto tak wygląda składka. oczywiście to jedna ze składowych na ostateczna kwotę.
oto jedne znich
0-700
701-900
901-1250
1251-1800
1801-2200
2201-w górę
Compensa poniżej 1000;
1001 – 1200;
1201 - 1400;
1401 – 1600; twoje bravo się łapie tu bo rzeczywista pojemność to 1598cm3
1601 – 2000;
2001 i więcej.
oto tabela. tu jeszcze róznice nieduże między twoim a moim ale te różnice czasem sięgają 500/600zł i więcej
Załącznik 2599
szela odnośnie różnicy 1.6 a 1.9 czy nawet 1.8.. Moja młoda ma Peugeota 206 1.6 16V 110km, ja mam Bravo 1.8 16V 113km.. Waga aut jest bardzo zbliżona, nie porównuję tu przełożeń itp, ale z grubsza się to wszystko pokrywa.. Fiatem zdecydowanie przyjemniej się jeździ, ma też lepszego kopa i nie chodzi o te 3km tylko o to, że ja spokojnie mogę na 5 tym biegu przyspieszać od 50km/h do 200 a młoda jakby wrzuciła 5 przy 50km/h to by budą tak bujało itp.. Inna elastyka silnika, u mnie znacznie niżej łapie moment obrotowy.. Generalnie może porównywanie 2ch zupełnie innych aut mija się z celem ale tak właśnie jest z każdym silnikiem.. Jeździłem brava 1.6 i 1.4.. 1.4 to w sumie muł bagienny przy 1.6 i 1.8 ale nawet 1.6 trzeba po prostu wyżej kręcić jak chce się czuć przyspieszanie.. Często właśnie te 200cm robi dużą różnicę w dynamice jazdy bo te KM to są przy odpowiednich warunkach i obrotach, a anie tylko konie się liczą tylko też moment i obroty w których jest on maksymalny..
Wiem, że w PL płaci się od pojemności ale w Niemcze płaci się od koni, w UK też konie mają wpływ na wysokość stawki, podejrzewam, że w większości europy na stawkę wpływ mają konie a nie pojemność. Jakbyś przeczytał całe zdanie to wiedziałbyś, że było to pytanie retoryczne które zadam jeszcze raz, "Chcesz powiedzieć, że cały downsizing jest spowodowany tym, że w PL płaci się składki OC w zależności od tego jaką auto ma pojemność?" Cały świat, wszystkie firmy motoryzacyjne zmniejszają pojemności żeby Polacy płacili mniej za OC? Troszkę nie chce mi się wierzyć... Poza tym troszkę o tym czytałem i z tego co pamiętam to ma to na celu mniejsze zużycie paliwa i niższe koszty produkcji. Artykułów w necie nie brakuje więc jak ktoś chce może się dokształcić.
byrrt nie można, od tak sobie, porównać 2 silników bo na elastyczność ma wpływ wiele rzeczy.