Mam pytanie do użytkowników LPG czy przy aktualnych cenach paliwa jazda na gazie dalej jest opłacalna ? i czy opłaca się jeszcze przerabiać auto na gaz?
P.S
Ja nie mam takiego zamiaru, pytanie to czysta ciekawość :)
To jest widok strony w wersji do druku
Mam pytanie do użytkowników LPG czy przy aktualnych cenach paliwa jazda na gazie dalej jest opłacalna ? i czy opłaca się jeszcze przerabiać auto na gaz?
P.S
Ja nie mam takiego zamiaru, pytanie to czysta ciekawość :)
wszystko zależy ile się jeździ. gazu spalisz jakieś 2 litry więcej może trochę mniej zależy od jego jakości. koszt instalacji jakies 2500. jest sporo kalkulatorów do obliczenia.
Narzedzia.pl - Największy sklep internetowy z narzędziami
wszystko zależy ile sie jeździ. jeśli mało to diesel wychodzi najtaniej jednak
Przelicz tak, ile jeździsz rocznie, ile średnio spalisz.
Zakładamy:
- rocznie robimy 25 000 km
- spalanie średnie (wyciągnięte z zapisów powiedzmy po przejechaniu 5 000km), 9 litrów
- spalanie LPG, dolicz litr, chociaż przy sekwencji spalanie PB = spalanie LPG
- cena PB, 5,20zł/litr
- cena LPG, 2,85zł/litr
- cena instalacji LPG, 2500zł
PB
(25 000:100) x 9 = 250 x 9 = 2250 litrów
2250 x 5,20 = 11 700zł
LPG, przy założeniu że spali +1l
250 x 10 = 2500 litrów
2500 x 2,85 = 7 125zł
7 125zł + 2 500zł = 9 625zł.
Po pierwszych 25kkm oszczędzimy w stosunku do PB to 2 075zł.
Po kolejnych 25 000 oszczędzimy 4 575zł.
LPG, przy założeniu że tyle co benzyny
2250 x 2,85zł = 6 412,5zł
6 412 + 2500 = 8 912zł
Po pierwszych 25kkm oszczędzimy w stosunku do PB 2 788zł,
Po kolejnych 25kkm oszczędzimy 5 288zł.
trzeba dodać ze jak jeździ sie głównie na mieście po krotkich odcinkach to zima sekwencja może nie zdążyć sie przełączyć na gaz i to juz jest minus dla gazu
Ja robię dolewkę raz na miesiąc, za około 30zł. Więc 12x30 = 360zł w skali roku.
Bo tyle mi spali benzyny przy odpalaniu.
o no to w sumie szybko się grzeje i szybko zasysa gaz. to może i nie takie drogie. choć w sumie świece co 15 tyś do wymiany badanie droższe o te 80 zl ale to i tak taniej niż na benzynie wyjdzie.
Wg mnie sie opłaca jeszcze, tak jak poprzednicy napisali, zalezy idzie sie jezdzi, chyba, ze tak jak ja robie, kupuje sie auto z juz zamontowaną instalacją, wtedy sie na pewno opłaca :D
no niby sie opłaca lecz moim zdaniem silnika na lpg jednak traci właściwości z czasem
no zgadza się. ogólnie ja jakoś po doświadczeniach z puntem uważam że gaz w samochodach małolitrażowych to zabójstwo
a ja nie miałem instalacji gazowej i nie chcę mieć :) ciekawi mnie do ilu Gaz podrośnie ;D i czy po wzroście ceny gazu dalej będzie się to opłacać:)
Gaz to ZŁO !;D
gaz to nie jest takie zlo. to dobra alternatywa ale do silników o pojemności 1.6 i więcej.
a gaz ma kosztować tyle co benzyna więc jeszcze ze 2 lata góra i unia nas wykończy
Sprawdza się też w starszych silnikach gaźnikowych, np. w Tipo 1.4 na gaźniku sprawował się znakomicie, przez 6 lat żadnych problemów.
Pamiętaj kolego że sa tez instalacje, które odpalmy dodając gazu. (I i II gen)Cytat:
Napisał seth
Jest to nie prawda. Oto argumenty:
- obecne instalacje nie odbiegają parametrami silnika przy pracy na Lpg. Maksymalne odchylenie wynika 5 %, co jest normą praktycznie nie zauważalną przez użytkownika.
- Pamiętajcie iż paliwo musi zmienić swój stan skupienia z płynnego na lotny. Gaz nie musi. Dlatego przed założeniem instalacji lpg tak ważne jest, aby silnik pracował jak powinien. Każdy mechanik co coś waży powie wam to samo.
- Benzyna wypłukuje olej z cylindrów, gaz nie.
tak można by wymieniać jeszcze dużo i dużo więcej. Argumentów mi nie brak.
Fakt jest iż trzeba dbać bardziej o świece i kable.
Bardzo ważną uwagę mogę tez dodać taką że:
Kupując diesla (z reguły wysłużonego- bo mało kogo stać na funkiel nówkę) nawinie nam się dośc szybko temat pompy paliwowej i jej układów. Jest to dość wysoki koszt. W PB-Lpg tego tematu nie ma praktycznie wcale. a jeśli już się natrafi to jest to kwota do 300 zł - i to z usługą.
Zauważcie też fakt, iż ON zawsze było droższe od LPG o połowę i zawsze bedzie. Słowa te opieram na podstawie obserwacji cen z ostatnich 5-ciu lat.
Czy się mylę??? Ocencie sami. Ale zanim podbijecie moje słowa, porozmawiajcie z kimś kto zna rynek cenowy, lub jest mechanikiem z prawdziwego zdarzenia.
Ali zgadzam sie, w końcu ktoś mądrze to powiedział :D
tego juz mało co sie montuje.
gaz jest bardziej suchy niż benzyna więc jednak bym obstawał przy tym że wpływa bardziej niszcząco niz benzyna.
nie jest tak LPG 2.9 ON 5.25 i nie wiem czy czytałeś UE ma zrównać cenę LPG z benzyną i tak będzie
silniki diesla są bardziej odporne na duże przebiegi. znajomy ma juz prawie 500 tys i oprócz rozrządu nic nie wymieniał. wyobrażasz sobie samochód zasilany LPG z takim przebiegiem??
trochę sie nie zgodzę z twoją wypowiedzią
---------- Post dodany o 08:53 ---------- Poprzedni post dodany był o 08:52 ----------
mialem samochód zasilany LPG i teraz diesla i wiem jakie są zalety i wady obu tych jednostek z praktyki
Przedtem miałem Tipo na gaźniku z gazem, narzekać nie mam powodu a jedynie co mnie denerwowało to zimą przełączanie auta z gazu na benzynę i napełnienie gaźnika przed zgaszeniem auta na dłuższy postój i walająca się po bagażniku dojazdówka.
Zawsze bałem się używanego diesla, bo wszyscy dookoła straszyli problemami jakie pojawiają się przy użytkowaniu silnika diesla z większym przebiegiem.
To będzie moja trzecia zima z tym autem, dwie poprzednie nie przyniosły żadnych niespodzianek, auto paliło bez problemu w największe mrozy. I teraz nie zamieniłbym za żadne pieniądze diesla na benzynę z gazem.
Kumpel ma natomiast Bravo 1.8 16v i LPG drugiej generacji, i przez pierwsze kilka lat wszystko hulało, ale teraz to jakaś masakra się zrobiła. Wieczne problemy z tym autem.
o to mi właśnie chodzi z tym gazem to jak sie trafi a zazwyczaj po paru latach wychodzą różne kwiatki
ja na swojego też nie mogę narzekać zimą świece grzeje tak szybko że właściwie prawie w ogóle nie czekam. co prawda w połowie marca go brałem ale jeszcze mrozy się trafiały. zobaczymy jak teraz sie sprawdzi
to zależy jak trafisz :) większość sprzedawanych aut z LPG to mina. tak było w moim przypadku i w przypadku znajomych, którzy ostatnio kupili Nissana z sekwą. tak było swego czasu w przypadku szwagra i jego Poldka. ostatnio zgadałem się z jednym posiadaczem Bravo również na sekwencji. właśnie opylił auto, bo jak stwierdził - zaczeło się coś dziać z silnikiem... także aut z gazem należy się wystrzegać. zwłaszcza z przebiegiem powyżej 180 tys. to już jest temat na remont.
ja się na razie z remontem wstrzymuje. szkoda mi kasy na tak stare auto. na razie pali na dotyk i jezdzi. no ale zobaczymy... jak mnie przyciśnie, to zacznę testować specyfiki podnoszące/wyrównujące kompresje typu militec-1, ceramizery itp. itd. ;)
A to ciekawe... Nie wiem jak tam u Ciebie, ale w moim okręgu coraz więcej osób przechodzi na II gen. Jest bardziej oszczędna i tańsza prawie o połowę w serwisie. Dodam też że osobiście miałem przyjemność jazdy vectrą pozbawiona całkowicie układu PB. Auto odpalało się bezpośrednio na LPG. Jak wytłumaczysz ten fakt ??
Powiedz, od kiedy to czytasz i słyszysz?? Mi obija sie to o uszy od kiedy skonczyłem 12 lat. Takie babki sranie z tymi cenami. Mało masz dowodów? To ogarnij rynek niemiecki. Jakos ceny się tam różnia, mimo iż są dalego do przodu nisz nasz rynek. A auta z komisu to z kąd są sprowadzane?? Myslisz że kupili tam jako Pb, zamontowali gaz w Polsce i wtedy sprzedaja dalej ?
Owszem...tak....ale jeśli bedziemy rozmawiać o nowych silnikach a nie starych "klekotach".
Sam kupiłem sobie auto do prywatnego użytku Diesla.Nie wiem jak u twojego kolegi ale w mojej beti króluje wtrysk Comonrail III generacji. W silniku tym nie robiłem nic od ponad roku. No może poza czyszczeniem.
Powiedz mi jeszcze, czy stać przeciętnego kowalskiego na nowego Dieselka?? Powiedz mi czym ty jeździsz kolego? Napewno nie jest to roczne auto ani nawet 4 letnie. I idę grubo o flachę że w najbliższym czasie, zamieścisz post pod hałem "pomocy". Nikt mi nie powie że przechodzony diesel jest lepszy od lpg. Ludzie kupuja diesla, po to by duzo jeździć i nadmiernie je eksploatować. Dalszym etapem jest sprzedarz, bo każdy wie, że szukuja się wydatki serwisu.. a te nie są małe.
Ps: Pół roku temu zakupiłem wysłużonego opla dla firmy. Auto miało grubo ponad 250 tyś. W pół roku przekulało już nieco ponad 50 tyś km. Jakie koszty poniosłem?? 500 zł - kable,świece,rozrusznik.