To jest widok strony w wersji do druku
-
Mordercza wymiana klamek
Po 4 godzinach spędzonych przy samochodzie wymieniłem wreszcie 4 klamki zewnętrzne. Powody były różne idzie zima, a te już by sezonu nie wytrzymały biorąc pod uwagę że będąc na studiach samochód stoi niestety pod chmurką ;(. Pełny zapału po przeczytaniu jednego z tutorialii zabrałem się do roboty :D muszę powiedzieć że najgorsze to pierwsze drzwi potem człowiek nabiera wprawy i jest coraz lepiej :) drzwi przednie to też nie lada wysiłek ściągnięcie dwóch cięgien to nie lada wysiłek.
A teraz przechodzę do sedna sprawy mianowicie zakupiłem klamki marki FAST i muszę powiedzieć że nie jestem z nich zadowolony po dokładnym zamontowaniu zostaje luka między klamką a blachą około 1mm, jak dla mnie to może się przez nią dostawać woda. Kupował ktoś klamki tej firmy?
-
podłuż pod nie jakiś kawałek gumki choćby wycięty z dętki. z tego co pamiętam to normalnie w klamce masz takie gumki może u ciebie w tym zestawie nie było i trzeba tylko przełożyć je ze starych klamek??
przy wymianie klamek najgorsze jest założenie pierwszych czterech :D
-
Ja na szczęście jak kupowałem auto klamki miałem nowe :) Spasowane są ok, ale stosunkowo ciężko chodzą (niby odbijają ale trzeba mocno pociągnąć żeby otworzyć drzwi). Znajomy ma Marea i u niego zupełnie inaczej chodzą..
-
Cytat:
Napisał
byrrt
Ja na szczęście jak kupowałem auto klamki miałem nowe :) Spasowane są ok, ale stosunkowo ciężko chodzą (niby odbijają ale trzeba mocno pociągnąć żeby otworzyć drzwi). Znajomy ma Marea i u niego zupełnie inaczej chodzą..
u mnie też ciężko chodzą, trzeba mocniej do siebie pociągnąć, ale tylko z przodu z tyłu jest lepiej. Widocznie ten typ tak ma :)
-
Cytat:
Napisał
byrrt
Ja na szczęście jak kupowałem auto klamki miałem nowe :) Spasowane są ok, ale stosunkowo ciężko chodzą (niby odbijają ale trzeba mocno pociągnąć żeby otworzyć drzwi). Znajomy ma Marea i u niego zupełnie inaczej chodzą..
Ciężko nie chodzą może dlatego że dałem tam tyle wazeliny że hoho.
W starych klamkach też nie było podkładek. Ja zrobiłem je jak napisał seth z dętki ;) Generalnie muszę powiedzieć że jakość tych klamek nie powala na kolana :)
-
Wiesz u mnie nie chodzi o to, że ciężko chodzą ale tak to wygląda jakby była za mała gdzieś dźwignia.. To samo od środka - ktoś kto nie jeździł ze mną tym autem z reg. za pierwszym razem wysiadając myśli, że coś jest spierniczone..
-
Dobrze Was czytać, bo mnie tez czeka wymiana klamek, nie wiem jeszcze kiedy, ale na pewno sie to przyda ;)
-
Mój mechanik (podobno pracował kiedyś w ASO Fiata) kiedyś mi powiedział, że tylko BBMy wyprodukowane w Polsce mają takie lipne klamki, te wyprodukowane we Włoszech mają znacznie trwalsze. Coś w tym chyba musi być, bo w mojej Bravie (włoskiej) z 1996 roku dalej są fabryczne i wyglądają bardzo dobrze (fakt, faktem auto było garażowane od '98), a w Bravie kolegi z '99 wyglądały jakby je ktoś kwasem potraktował...
-
Nie jestem tej informacji pewien ale po pewnym czasie (nie wiem czy nie po FL) auta schodziły z taśmy z innymi klamkami i te 2gie już były ok. Auto znajomego były wyprodukowane we Włoszech w 97r, ściągnięte do Polski z Francji gdzie jeździło z 8 lat i klamki miał zniszczone.. Tak więc to chyba fikcja co piszesz..
-
Nie twierdze, że w tym jest 100% prawdy, powtarzam tylko to co usłyszałem.
-
Witam ponownie,
mając trochę wolnego czasu pogrzebałem przy aucie i postanowiłem że wyminie w nim akumulator bo stary nie wygląda najlepiej, a nie wiem kiedy był wymieniany.
Posiadam brava 1.2 16 V w nim akumulator 45 Ah zastanawiam się czy nie wrzucić 60 Ah (wymiarami by wszedł) co o tym myślicie robił to ktoś może? Zastanawiam się czy alternator będzie w stanie go ładować.
I jakie firmy polecacie?
pozdrawiam
-
zaleca się stosowanie aku max. o jeden stopień wiekszy niż zalecany fabrycznie, czyli teoretycznie dla Twojego przypadku 50Ah; Aku który proponujesz może być niedoładowywany, co wiąże się z utratą pojemności z biegiem czasu; Dodatkowo wieksza pojemność to i dodatkowy koszt, więc czy jest sens? Proponuje sprawdzić stan ładowania, alternator też nie jest wiweczny
-
Alternator był wymieniany rok temu tak powiedział mi poprzedni właściciel, generalnie chodzi o to że będzie to moja pierwsza zima z tym samochodem i chce się do niej przygotować ponieważ w tygodniu nie mieszkam tu gdzie zawsze i auto stoi na dworze więc postanowiłem zainwestować w nowy aku.
pozdrawiam
-
Jak auto pali dobrze nie kupowałbym akumulatora bo i po co.. Jak będziesz miał problemy wymiana to kwestia podjechania 5min roboty i odjeżdżasz z nowym..
Ja brałem aku większy, jako elektronik uważam argumentacje "alternator nie będzie doładowywał" za bezzasadną - niby z jakiej racji może takiego aku nie doładować?? Większe aku to też większy prąd rozruchowy tak więc pracuje na lżejszych dla siebie parametrach..
-
Cytat:
Napisał
neonik1234
generalnie chodzi o to że będzie to moja pierwsza zima z tym samochodem i chce się do niej przygotować ponieważ w tygodniu nie mieszkam tu gdzie zawsze i auto stoi na dworze więc postanowiłem zainwestować w nowy aku.
sądzę że lepiej tą kwotę przeznaczyć w idealną konserwacje dosłownie całego podwozia.
Akumulator jeśli naprawdę był wymieniany rok temu to jaki jest sens kupować nowy ? Chyba że czujesz wielkie obawy co do skuteczności tego aku.
Ja osobiście wolałbym zabezpieczyć karoserię przed zimą jeśli mam pewność, że aku jest ok.
-
Cytat:
Napisał
byrrt
Jak auto pali dobrze nie kupowałbym akumulatora bo i po co.. Jak będziesz miał problemy wymiana to kwestia podjechania 5min roboty i odjeżdżasz z nowym..
Ja brałem aku większy, jako elektronik uważam argumentacje "alternator nie będzie doładowywał" za bezzasadną - niby z jakiej racji może takiego aku nie doładować?? Większe aku to też większy prąd rozruchowy tak więc pracuje na lżejszych dla siebie parametrach..
no dobra, dajmy przyklad, dobry sprzęt audio, nawigacja, Cb, no i kilka bajerów prądożernych..., czy aby aku w 100% zostanie naładowany, sadze iz nie; aku sie przecież nie zmienia co rok; sądze że jak zmienić, wlożyć zalecany, a kase szykowaną na niby wiekszy zainwestować w jakiś markowy, co akurat wytrzyma kilka dobrych zim;
-
sharp prawa fizyki mówią wszystko - energia w przyrodzie nie ginie. Jeżeli zużyjesz ją w postaci prądu to musisz ją oddać aby akumulator był naładowany całkowicie. Skąd głupi pogląd że w akumulator większej pojemności trzeba władować więcej energii podczas gdy zużyliśmy tyle samo? Różnica jest tylko taka, że masz większy zapas i jeśli go wykorzystasz akumulator będzie się dłużej ładować. Mniejszy zwyczajnie padnie wcześniej bo nie będzie miał tego zapasu. Faktem jest że nie ma co dawać akumulatora od stara bo po co - nie da nam to wymiernych korzyści, ale o jeden dwa rozmiary większy nic nie zaszkodzi (i ew. tylko pomoże np. przy rozruchu w zimny dzień kiedy to sprawność aku drastycznie spada).
-
Cytat:
Napisał
neonik1234
klamki marki FAST i muszę powiedzieć że nie jestem z nich zadowolony po dokładnym zamontowaniu zostaje luka między klamką a blachą około 1mm
Fast szast prast i po kasie...;)
To oczywiście chińczyk występujący w tym przypadku pod taką nazwą...
Co do luzu między klamką a poszyciem drzwi - musiałeś mieć klamki z tą śmieszną "pianką",
którą jest powleczona cała klamka i stąd teraz problem z wypełnieniem luki...
Z powodu "sparchacenia" (jak to ująć?...;)) tej pianki, można poprawić wygląd klamek poprzez jej usunięcie,
ale... usuwając wszystko powstanie opisywany luz. Potem oczywiście trzeba zrobić jakieś podkładki.
Wniosek - kupujesz "gołe" klamki w miejsce powlekanych - robisz podkładki
-
Cytat:
Napisał
vynalazek
Wniosek - kupujesz "gołe" klamki w miejsce powlekanych - robisz podkładki
Nie, kupujesz dobre plastikowe zamienniki, nic nie trzeba dorabiać, jedynie przykręcić je na miejsce starych
-
Moje gumowe bardzo mi się podobają a plastiki nie są za ciekawe :)