Waszym zdaniem alkomat taki w domu może dawać wiarygodne wyniki, którym można zaufać i wsiąść za kierownicę??
To jest widok strony w wersji do druku
Waszym zdaniem alkomat taki w domu może dawać wiarygodne wyniki, którym można zaufać i wsiąść za kierownicę??
Lepszy taki w domu niż brak, ale ja nie zaufałbym w 100%. To elektronika, która powinna wspomagać niż wyręczać z myślenia.
Najlepiej elektrochemiczny przetwornik i kalibracja zgodnie z danymi producenta i bedzie długo i sprawnie działał
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Z mojego doświadczenia Alkohit ma dobre sensory. Sam mam ich alkomat już kilka lat i jeśli chodzi o dokładność pomiarów jest ok. Jedynie co to odsyłam im na kalibrację raz do roku.
Ma Alkohit X50. Kupiłem chyba ze 3 lata temu. Wcześniej korzystałem z jednorazówek, ale czasami nie było ich pod ręką, a do sklepu czy na stację daleko. Kalibracja wg zaleceń producenta robię raz w roku. Odsyłam do dystrybutora i mniej więcej po tygodniu alkomat jest z powrotem. Dołączany jest papier że został skalibrowany i spełnia wszystkie normy. Jak na razie działa bez zarzutu.
Żaden, nawet najlepszy alkomat nie da 100% pewności.
Jeśli w wydychanym powietrzu teoretycznie nic nie ma, to we krwi ciągle alkohol krąży, nawet przez kilkanaście godzin.
Nikt normalny po mocno zakrapianej imprezie do późna nie wsiada następnego dnia za kierownicę.
A jeśli już wsiada, to nie jest kierowcą, tylko potencjalnym zabójcą.
a policja sprawa krew czy wydychane powietrze??
warto zainwestować w alkomat (np tutaj polecane Alkohity) aby móc się przekonać czy w wydychanym coś mamy. A do tego trzeba zastanowić się jak się czujemy na siłach czy można jechać. Człowiek zmęczony również jest niebezpieczny na drodze.
Zainwestować to warto, ale w auto (opony, filtry, oleje, żarówki, wycieraczki) nie alkohol. Wtedy to żadne alkomaty nie będą potrzebne :P
Ja tak od 10 lat żyję i nie narzekam. Dzięki temu mam czas i pieniądze na podróże.
Kiedy widzę ile kasy ludzie z mojego otoczenia wydają na piwo, wódkę, papierosy, to tak trochę ich żałuję. Co to za przyjemność obudzić się kolejnego dnia na kacu. Łazi toto, tak dosłownie, łazi przez cały dzień i tylko narzeka jak mu "łeb pęka". Po papierosach ubrania śmierdzą.
W zamian można sobie wyjechać gdzieś w fajne, niekoniecznie spokojne miejsce...
No ale jak kto woli :)
przyjedzie Twój dawno nie widziany kolega albo robisz grilla to można się napić piwka jednego czy tam dwa.
Rano po takim spotkaniu można się przebadać. I po to jest alkomat. Alkohol został stworzony dla ludzi. Jedni lubią podróżować a drudzy usiąść przy piwku i grillu.
Albo np mocząc kilka gdzieś nad wodą. Przed wejściem do auta warto się przebadać.
co do tonięcia to najczęściej toną osoby, które potrafią lub im się wydaje, że potrafią pływać
A alkomat z sensorem elektrochemicznym i go kalibrować zgodnie z zaleceniami producenta.