Witam wszystkich. Mam problem z klim± ,czynnik jest nabity,kompresor i wentylator się zał±cza, filtr kabinowy wymontowany. Klima nadal bardzo słabo chłodzi. Co może być problemem? Czyżby słabe ci¶nienie kompresora?
To jest widok strony w wersji do druku
Witam wszystkich. Mam problem z klim± ,czynnik jest nabity,kompresor i wentylator się zał±cza, filtr kabinowy wymontowany. Klima nadal bardzo słabo chłodzi. Co może być problemem? Czyżby słabe ci¶nienie kompresora?
Trzeba zmierzyć cisnienia niskie i wysokie. Moze być też problem z klapami co mieszaj± . Zmierz cisnienia w ukladzie AC potem pozostaje stwrowanie.
Wlacz tez na manual i klima na maksa . pomiar pirometrem powinien dac ok 8-10C na wylocie z kratek przy ok 28C.
Obstawiam zablokowan± klapę mieszania powietrza ciepłe/zimne lub zatkany osuszacz. Zobaczy czy po uruchomieniu klimy osuszacz nie jest oszroniony. Ci¶nienie w układzie klimatyzacji z tego co pamiętam można w MESie sprawdzić.
pomoże kto¶ w zlokalizowaniu owej klapy,bo i u mnie lodówka nie działa...Cytat:
Napisał Maxi
Pomoże kto¶ w zlokalizowaniu owej klapy,bo i u mnie lodówka nie działa...
Przed wakacjami sprawdzono szczelno¶ć i uzupełniono czynnik,było "prawie" pusto - weszło 730 gr.
Po miesi±cu klima nie chłodzi-przed uzupełnieniem sprawdzono szczelno¶ć wszystkiego oprócz parownika,bo trzeba by rozbebeszać wnętrze oraz spodu spodu kompresora,bo zależało‚mi na czasie więc zaryzykowałem.
Sprawdzałem dzisiaj ustawienia LOW i HIGH.To drugie smaży buty ale to pierwsze już nie chce wiać w oczy chłodem.
Jak sprawdzić czy to klapa?
Nieukrywam,że oddalam my¶l o wymianie parownika...
Koszt zakupu parownika jest mi znany ale czy kto¶ z do¶wiadczenia wie ile trzeba zapłacić za wymianę ?
Ponoć niezła rzeżba to jest a pod blokiem raczej ni huhu...
Naprawiałem już króciec odpływu skroplin z klimy i nie mogę sobie wyobrazić czy t± sam± stron± sam dam radę go wymienić czy też podł±czenie parownika do instalacji klimatyzacji jest jako¶ specjalnie mocowane ???
Gdyby nie chodziło o kasę to nie pisałbym elaboraciku :)
Z góry dziękuję za sugestie.
Kalpy masz w okolicy parownika bo tam też sie mieszaja powietrza. Do wymiany parownika trzeba deche cala wywalic takze za 200zl nikt tego nie zrobi pewnie blizej 1000-1500zl. Jak sprawdzwna byla szczelnosc?? Azotem nabita??Niestety jesli gaz Ci uciekł to masz nieszczelnosc.
Tak azotem.Działała prawidłowo przez około miesi±c i niestety kolejne zmartwienie oraz co gorsza wydatek.Cytat:
Napisał desmo999
W suche dni :) bez klimy jeszcze da się wytrzymać ale gdy pada lub co gorsza w zimie to już beret.Cóż trzeba inaczej zaplanować budżet.
Dzięki.
Pisałem juz o tym. Demontaż deski, wymiana parownika i ponowny montaż deski to dwa dni robocze. Koszt od 1000 do ok. 1500zł za sam± robocizne. Na czarno, bez faktury, taka robota kosztuje ok. 500-800zł, bez kosztów parownika.
Warto tę robotę powierzyc komu¶, kto zna się na demontażu desek rozdzielczych w samochodach. S± tacy fachowcy. Inaczej można póĽniej mieć problem w postaci wiecznie skrzypiacej deski rozdzielczej. Niektórzy mechanicy nie szczypia się z desk± i rwi± na siłę, uszkadzajac przy tym czę¶ć delikatnych zaczepow.
Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L21 przy użyciu Tapatalka
Klapę i siłownik powietrza ciepłe/zimne masz w okolicach pedału gazu, łatwo to sprawdzić zdejmuj±c obicie tunelu ¶rodkowego (w klimie automatycznej będ± dwie). Te silniczki steruj±ce często padaj±. Krysiek, trzymam kciuki żeby to było to.
A syczała u ciebie klima po wł±czeniu silnika? To prosty sposób na stwierdzenie braku czynnika. Je¶li syczy to zostało mniej niż 200 gram...
Próba Azotem nie daje 100 % odpowiedzi przy małym wycieku... należy czynnik z kontrastem wpu¶cić.... zobacz czy rurki sa zimne. Klapy jesli się psuj± to zazwyczaj też co¶ trzeszczy,tyrkocze....
Niestety syczała.Cytat:
Napisał lisekg
Nic mi nie trzeszczało.
Pozostaje wydać te "parę" złotych albo sprzedać autko z informacj±- KLIMA SPRAWNA!Do nabicia :dzialko:
W zeszłym roku wymieniałem parownik w serwisie Ganinex w Pszczynie i całkowity koszt naprawy zamknął się w kwocie 1375 zł brutto (z parownikiem Nissens). Samą robociznę wyceniono na 980 zł brutto.Cytat:
Napisał Marcin_Croma
Generalnie miałem podobnie - klimatyzacja działała przez około 4 tygodnie od napełnienia, potem już tylko głośne syczenie i chłodzenie resztkami sił. Próby ciśnieniowe z użyciem azotu nie wykazywały nieszczelności. Jeśli mogę coś zasugerować - napełnij klimę czynnikiem z dodatkiem kontrastu i po 1- 2 tygodniach użytkowania podjedź do speców od klimy. Niech podniosą samochód i poświecą latarką UV w okolicach wylotu wężyka odprowadzającego skropliny z parownika. Przy uszkodzonym parowniku wylot skroplin będzie zabrudzony kontrastem.
Takie nabicie to też dodatkowy koszt a parownik wieczny nie jest i zaryzykuję stwierdzenie,że to tam powstała nieszczelno¶ć.Cytat:
Napisał S76
Mówisz ,że u Gazdy robiłe¶ - jakie wrażenia?Czas naprawy no i jej jako¶ć.
Najczę¶ciej pada skraplacz ( ten przy chłodnicy ) Ja 2-razy go wymieniałem z powodu dziury i dopiero kontrast dawał odpowiedĽ... Ostatni raz z 3 lata temu... Siatka pomaga ale na ile trudno powiedzieć...Cytat:
Napisał Marcin_Croma
U mnie tez jest wyciek bo co roku 500..600 gram idzie w atmosferę ( 140 zostaje ) ale zastanawiam się co z tym robić.... nabijałem w zeszłym tygodniu i 225 zł. Mam wyraĽnie kontrast pod sprężark± klimy więc tym razem obstawiam uszczelnienia sprężarki. Koszt regeneracji sprężarki go¶ć wycenił mi na 250..500 zł + robocizna 250 + nabicie zapewne tez 250... tak więc 1000 zł to minimum... przy takim wycieku jak mam daje mi to 4 lata ;-)
Tak więc się zastanawiam :lol: Koszt nowej sprężarki to co¶ koło 750 zł ale fachowcy twierdz± że te podróbki s± nic nie warte bo rekordzistka wytrzymała tydzień... a większo¶c roku nie wytrzymuje więc jak można to tylko regeneracja. W trakcie nabijania była Vetra C i jej 2-krotnie skraplacz wymieniali bo nowy po założeniu już nie trzymał a nie byli w stanie stwierdzić gdzie, drugi już trzymał azot.... tak więc nawet nowy Parownik/skraplacz założony może być już trafiony ... :mad: Te chińskie s± z "bibuły robione" ja kupowałem Valeo niby wyprodukowane w Polsce ale na ile to pomaga...