To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
tedybear
Lusterko co pokazuje martwą strefę nie zwalnia Ciebie abyś spojrzał w lusterko czy przekrecil głowę w lewo.
Głowę to jednak trzeba obrócić do prawego lusterka. Najczęściej, jeśli chodzi o lewe, to wystarczy obrócić gały oczne, ewentualnie lekko głowę ;-)
Na lusterku jest nie tylko martwa strefa, używana jest też do wykrywania jadących aut w poprzek, gdy wyjeżdża się tyłem z miejsca parkingowego. Łapie samochody jadące do około 40km/h, czyli jak to na parkingu. Tylko trzeba wiedzieć jak to działa, a nawet na forum widać jak ludzie zapoznają się z papierami, a potem nie działa, samo nie jedzie itd.
Cytat:
Napisał
tedybear
Co do gadżetów - fajne bajery ale zupełnie niepotrzebne i dzięki nim ludzie myślą że są zwolnieni z myślenia.
Dlaczego niepotrzebne? Bo ludzie są idiotami? Bo na kursach nauki jazdy nawet nie uczą trzymać poprawnie rąk na kierownicy, użycia kierunkowskazów na rondzie itd? Skoro może gadżet zapobiec jakiemuś skutkowi, to jest jak najbardziej potrzebny, ale z człowiekiem za kółkiem, który PJ nie znalazł w chipsach.
Mam wypchane auto asystentami (gadżetami), a jeżdżę jakby ich nie było.
-
To właśnie miałem na myśli. Masz gadżety to używaj je z głową i nie polegaj na nich w 100%. Zawsze trzeba mieć głowę otwarta i spodziewać nie niespodziewanego.
-
Pierwszej zimy wybrałem się na większy parking sprawdzić jak działa system kontroli trakcji, bo nie miałem nigdy w aucie, a lepiej wiedzieć czego się spodziewać po tych wszystkich systemach wspomagania kierowcy. Z przykrością stwierdzam, że o ile tył dość trudno stracić, to z przodu bardzo ławo wyjechać na śliskim gdzie indziej niż byśmy chcieli. I tutaj ładnie widać, że polegając na tym systemie można się wpakować w latarnię na parkingu czy głupi krawężnik, a tak jeżdżę jakby tego systemu nie było, i jest ok. Choć mógłby lepiej działać przy ruszaniu.
pozdrawiam
-
Cytat:
Napisał
marx30
I do tego do wersji wbudowanej można dokupić dedykowanego 7 calowego chińczyka na andku z navi,obsługą kamer i kosztuje niewiele i całkiem fajnie chodzi.
Pokaż Pan tego chińczyka ;-) może bym sobie sprawił
-
Cytat:
Napisał
tedybear
Ja mam Lounge i mam wbudowany ekran A nie przyklejony tablet :)
Co do gadżetów - fajne bajery ale zupełnie niepotrzebne i dzięki nim ludzie myślą że są zwolnieni z myślenia. Teraz leży idiota myśli że jadąc autem co ma na pokładzie 10 poduszek jest bezpiecznyi niezależnie ile leci i w co uderzy to przeżyje on i jego rodzina. Jeździmy mniej rozważnie i nie myślimy - przykład - nawigacja dzięki której niejeden wjechał w pole, jezioro czy cokolwiek innego. Ja jestem przykładem że systemy i pomagają i powodują realne niebezpieczeństwo ( pisałem w poście o radarze w tipo).
Lusterko co pokazuje martwą strefę nie zwalnia Ciebie abyś spojrzał w lusterko czy przekrecil głowę w lewo. A jak znajdzie się jakiś kark w BMW co zapierdziela 200 ( może być BMW rządowe) to żaden system Cię nie uratuje.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
No chyba że będziesz miał wróżkę na pokładzie
Jak dla mnie to takie gadanie, które nie jest niczym poparte. Masz na to co piszesz jakiekolwiek dowody? Statystyki pokazują wyraźnie, że z roku na rok mamy spadek liczby wypadków i rannych, a także ofiar śmiertelnych. Na pewno na to ma wpływ wiele czynników, ale rozwój systemów bezpieczeństwa jest jednym z nich.
Teza, że teraz ktoś myśli, że przeżyje wypadek, bo ma dużo poduszek czy innych systemów to moim zdaniem też spora nadinterpretacja, z moich obserwacji tacy ludzie, którzy jadą "szybko, ale bezpiecznie" nie biorą pod uwagę, że mogą mieć wypadek, bo są takimi świetnymi kierowcami.
-
Przemek głupim dowodem na to co piszę jest nawigacja GPS. A przykładów o tym że człowiek zamiast patrzeć na drogę ufa bezgranicznie nawigacji są tysiące
https://www.antyradio.pl/Technologia...-wawozie-20064
https://www.google.pl/amp/s/www.rmf2...gps,nId,202515
I tak jest z każdym systemem. Ostatnio widziałem film na yt. Jak 2 Arabów testowało asystenta pasa ruchu. Na autostradzie przez pustynię jechali ponad 200km/H na tempomacie na tylnych siedzeniach.
Każdy system który jest tworzony jest dla bezpieczeństwa - tak zakłada producent. A jedynie powodują że jesteśmy mniej uważni i za bardzo ufamy systemom bo stwierdzamy że One nie doprowadza do wypadku. ABS jest takim dobrym przykładem. Aje jak przyjdzie co do czego to każdy depta hamulec w podłogę i dziwi się że zalicza dzwon ""bo przecież miałem abs" ale jak pytam się Pana co znaczy hamowanie pulsacyjne to robi karpia i wielce zdziwiony.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
WP
Youtube.com (Fot. https://d.wpimg.pl/2101618894-1164141033/lubczanski.jpg)
Header
MATEUSZ LUBCZAŃSKI, 22 czerwca 2018
Zbyt duża wiara w elektronikę. Kierowcy nie rozumieją, jak działają systemy bezpieczeństwa
Podziel się Tweetnij Komentuj
Systemy elektroniczne miały zmniejszyć liczbę wypadków. Tymczasem drogi w Polsce są najbardziej śmiercionośne w całym UE. Obok infrastruktury brakuje też umiejętności – kierowcy zdają się na systemy bezpieczeństwa auta, co kończy się tragicznie.
Kieruje za ciebie, naciska pedały, utrzymuje prędkość i położenie na pasie – takie rewelacje można przeczytać na stronie internetowej jednego z najpopularniejszego w Polsce importera samochodów. Z kolei aspirujące do segmentu premium pojazdy pewnej marki z mroźnej północy utrzymują prędkość i odległość. Zauważą też pieszego i zatrzymają się przed nim. Przynajmniej według zapewnień producenta.
W teorii kierowca jest zbędny. W praktyce coraz większe zaufanie do elektronicznych systemów przekłada się na większą liczbę wypadków. Nie zwracamy uwagi na drogę przed nami, a cyfrowe niańki uważamy za pewnik. Dodajmy do tego nieznajomość zasad działania systemów, a rysuje się przed nami niezły obraz polskich dróg. Nawet policja stwierdziła przecież, że zatrzymała kiedyś Subaru dzięki błędowi autopilota. Komunikat z komendy stawiał same znaki zapytania. Można w nim przeczytać, że ”"(...) do uszkodzeń pojazdu doszło w momencie, gdy kierowca pojazdu ustawił "auto pilota . Funkcję, która kontroluje tor jazdy, rozpoznaje drogę oraz pasy znajdujące się na jezdni. Coś jednak nie zadziałało tak jak powinno i subaru wpadło do rowu.” ** Szkoda, że marka nie ma takiej technologii.
Jak zauważył w rozmowie z nami Tomasz Kulik ze szkoły jazdy Kulikowisko, zaobserwować można trend zwiększania zaufania elektronice, przez co wypadki mają miejsce przy wyższych prędkościach. Tymczasem powinniśmy jeździć tak, by systemy nie miały okazji się uruchomić.
Obowiązkowe od 2014 roku ESP rozleniwiło nas. * System ma za zadanie wyprowadzić auto z poślizgu, lecz nie pokona praw fizyki. Dodatkowo, w zależności od rozmiarów auta i wybranego trybu jazdy, może on zachowywać się zupełnie inaczej niż zwykle. * Podobnie jest z układami automatycznego hamowania. Podczas 5 przeprowadzonych przeze mnie testów tylko raz auto zauważyło ścianę z gąbki przed maską.
Mercedes z kolei inwestuje w komendy głosowe, które pozwalają na sterowanie funkcjami samochodu po podyktowaniu odpowiedniego zdania. Tymczasem już kilka lat temu badania AAA Foundation for Traffic Safety potwierdziło, że taka czynność "wyłącza" naszą uwagę na średnio 27 s. Najprostsze zadania wymagały aż 15 s. Jadąc nawet 40 km/h możemy przejechać odległość trzech boisk piłkarskich, całkowicie ignorując znaki i przechodniów.
Z kolei badania J.D. Power wskazują, że nie potrafimy korzystać z większości systemów. Przez pierwsze 3 miesiące 20 proc. badanych (badana grupa 4,2 tys. kierowców) nie korzystało z prawie połowy systemów zamontowanych w ich nowozakupionym aucie. Najczęściej wskazywali właśnie na nieużywanie komunikacji głosowej.
Tymczasem Komisja Europejska planuje obowiązkowe wyposażenie nowych pojazdów w system hamowania awaryjnego, kamerę cofania czy układ asystenta pasa ruchu. Przedstawiciele J.D. Power i firm ubezpieczeniowych zauważyli, że wywinduje to cenę polis. Zwykła naprawa zderzaka sięga niebotycznych kwot z racji umieszczonych w nim czujników.
Źródło: Youtube.com
Tagi: systemy bezpieczeństwa aktywne systemy bezpieczeństwa esp abs
Komentuj artykuł
Wybrane dla Ciebie
SUV-y na kieszeń Kowalskiego. Zobacz, który jest lepszy
Powraca dawna metoda złodziei aut. Wykorzystują nieuwagę kierowców
Morawiecki chce nowego podatku dla aut. Liczy się wielkość silnika
Ostatnia szansa na skorzystanie ze starych przepisów. Zmiana od styczna
Policyjna grupa SPEED w jeden dzień wystawiła ponad 100 mandatów
Pasażerowie zaskoczeni na lotnisku. Wyjątkowy widok
Więcej obowiązkowego wyposażenia aut. M.in "czarne skrzynki"
Niemcy ostrzegają. Lista samochodów, które szybko się psują
Unia przyznała pieniądze na fotoradary. W planach kilkaset urządzeń
Rząd tłumaczy, które paliwo i samochody będą tańsze. Lista jest krótka
Nie daj się nabrać. Możesz legalnie odmówić przyjęcia mandatu
Niezawodne starsze auta. Zdaniem Niemców nie do zdarcia
O nas
•
Prywatność
•
Popularne
•
Regulamin
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
POCZYTAJ SOBIE FAKTY KOLEGO:)
-
Jakie fakty, podajesz opinie redaktorów. Każdy może w dzisiejszym czasie napisać dowolny artykuł. Poniżej zamieszczam wykresy z oficjalnej statystyki policji, to są fakty, nie artykuły pisane, bo się fajnie klikają. Ja oczywiście nie twierdzę, że należy ślepo wierzyć w te systemy i oczywiście powinno się jeździć uważnie i odpowiedzialne, ale twierdzenie, że te systemy są zbędne i nie poprawiają bezpieczeństwa uważam po prostu za nieprawdziwe i niepoparte żadnymi statystykami. Żeby nie było nie uważam, że spadek ilości wypadków/rannych/zabitych jest spowodowany tylko tymi systemami, bo to wiele czynników, ale uważam, że mają wpływ.
Już pomijam takie kwiatki jak:
Cytat:
Podczas 5 przeprowadzonych przeze mnie testów tylko raz auto zauważyło ścianę z gąbki przed maską.
Co to w ogóle za testy, ten system nie został stworzony do uderzania w gąbki, to już pokazuje profesjonalizm autora.
http://statystyka.policja.pl/downloa...ypadki2017.pdf
https://i.imgur.com/okxDTkJ.png
https://i.imgur.com/A1B7tzj.png
-
Ja wychodzę z prostego założenia:
Te systemy mają wspomagać kierowcę, a nie go zastępować i tak je traktuję.
Akurat w moim przypadku, w moim tipełu nie ma dodatków oprócz standardu typu ABS ESP itd.
Jak mam zapięty na trasie tempomat, to nogę trzymam na hamulcu.
W Polsce moim zdaniem wypadki są dlatego, że kary, mandaty są zbyt niskie i nie są wystarczającym straszakiem.
A najlepsze to są komentarze, że jadę szybciej niż znaki pokazują, bo źle postawili znak, bo to, bo tamto. Niedawno czytałem, że ITD podwoi ilość fotoradarów i znów wielkie oburzenie, że skok na kasę porządnych obywateli.
Porządni obywatele nie płaca mandatów, bo nie łamią przepisów, nawet jeśli są to najgłupsze przepisy.
-
Przemek ja wiem swoje Ty wiesz swoje. Ja uważam, że systemy oczywiście pomagają bo mi jeden z nich uratował życie ale nie zwalnia to kierowcy z logicznego myślenia
-
Cytat:
Napisał
tedybear
ABS jest takim dobrym przykładem. Aje jak przyjdzie co do czego to każdy depta hamulec w podłogę i dziwi się że zalicza dzwon ""bo przecież miałem abs" ale jak pytam się Pana co znaczy hamowanie pulsacyjne to robi karpia i wielce zdziwiony.
Hamowanie pulsacyjne przy ABS? Możesz jaśniej? Mam nadzieję, że nie chcesz przez to powiedzieć, że człowiek szybciej pulsację robi niż ABS. Ja bym raczej zadal pytanie, dlaczego nie zrobił manewru uniku, przecież możliwość manewrowania jest przy ABS.
Cytat:
Napisał
tedybear
* Podobnie jest z układami automatycznego hamowania. Podczas 5 przeprowadzonych przeze mnie testów tylko raz auto zauważyło ścianę z gąbki przed maską.
Ciekaw jestem jak ten ktoś przeprowadzał próby automatycznego hamowania przed ścianą z gąbki? Ten ktoś wie jak działa radar? Jest jeszcze pytanie, czy system automatycznego hamowania był sprzężony z kamerą, czy tylko sam radar.
-
Cytat:
Napisał
tedybear
Przemek ja wiem swoje Ty wiesz swoje. Ja uważam, że systemy oczywiście pomagają bo mi jeden z nich uratował życie ale nie zwalnia to kierowcy z logicznego myślenia
W pełni się zgadzam, zresztą w każdej instrukcji samochodu jest wspomniane jakie te systemy mają ograniczenia i, że nie zwalniają kierowcy z logicznego myślenia i po prostu odpowiedzialnego kierowania pojazdem.
-
Kolejna bezcelowa dyskusja "całkowicie na temat " haha
-
Oj krówka krówka - znam zasady działania radaru i zdaje sobie sprawę że gąbka wchłonie fale a. ich nie odbije. de facto moja wina - ale jakbym napisał że gabka była owinięta folia aluminiowa juz byś sie nie czepiał co? (ale już taka Twoja natura :) ). Poza tym nie przypominam sobie aby TIPO miało radar sprzężony z kamerą bo najzwyczajniej w świecie nie ma kamery z przodu. No chyba, że miałeś na myśli tylną kamerę :)
Zgadzam się z Tobą iż ABS to własnie pulsacyjne hamowanie ale jak juz wlecisz na lód tylko pulsacyjne hamowanie Ci pomoże bo ABS max zablokuje koła. Tak przynajmniej miałem ja w swoim Fordzie i na nauce jazdy ekstrymalnej. Był lód, prędkość 50km/h i hamulec na maxa, abs zadziałał, nie doświadczył przyczepności i koła ślizgały się po lodzie. Dopiero odpuszczenie hamulca spowodowały ponowne zakręcenie się kół, jako taka przyczepność i manewrowość auta i się udało.
-
Cytat:
Napisał
tedybear
Oj krówka krówka - znam zasady działania radaru i zdaje sobie sprawę że gąbka wchłonie fale a. ich nie odbije. de facto moja wina - ale jakbym napisał że gabka była owinięta folia aluminiowa juz byś sie nie czepiał co? (ale już taka Twoja natura ).
Nie do Ciebie się czepiałem, a do autora tego tekstu :roll::!: Jak mu tam? Kulik?
Cytat:
Napisał
tedybear
Poza tym nie przypominam sobie aby TIPO miało radar sprzężony z kamerą bo najzwyczajniej w świecie nie ma kamery z przodu. No chyba, że miałeś na myśli tylną kamerę
Czytaj powyżej i mój poprzedni post, ze zrozumieniem :!: Jeśli już o kamerze piszesz, to u mnie jest sprzężone, ale z przednią od LA ;-)
Do Ciebie miałem pytanie o ABS:!:
Cytat:
Napisał
tedybear
Tak przynajmniej miałem ja w swoim Fordzie i na nauce jazdy ekstrymalnej. Był lód, prędkość 50km/h i hamulec na maxa, abs zadziałał, nie doświadczył przyczepności i koła ślizgały się po lodzie. Dopiero odpuszczenie hamulca spowodowały ponowne zakręcenie się kół, jako taka przyczepność i manewrowość auta i się udało.
W żadnym z aut, którymi jeździłem, nigdy nie zblokowało mi na lodzie kół podczas hamowania. Blokowało dopiero przy około 5km/h, o czym jest info w instrukcji. Zapewne jakaś stara implementacja systemu Ciebie spotkała, albo było coś nie tak. Najstarszym z ABS jakim jeździłem, to Pug 206 z 2005r, działał jak trzeba. ABS właśnie odpuszcza hamulce, gdy nie ma przyczepności, czyli gdy nie obracają się koła.
Cytat:
Napisał
tedybear
była owinięta folia aluminiowa juz byś sie nie czepiał co? (ale już taka Twoja natura ).
Niestety, ale tym razem Ty się czepiasz ;-) Nie doczytałeś i "pretensje" jakieś masz.
Cytat:
Napisał
krowka1978
Ciekaw jestem jak ten ktoś przeprowadzał próby automatycznego hamowania przed ścianą z gąbki? Ten ktoś wie jak działa radar? Jest jeszcze pytanie, czy system automatycznego hamowania był sprzężony z kamerą, czy tylko sam radar.
Jest tu coś do Ciebie? Chyba, że czujesz się winny, bo zacytowałeś siakiś artykuł :tongue
-
Cytat:
Napisał
ksys
Z przykrością stwierdzam, że o ile tył dość trudno stracić, to z przodu bardzo ławo wyjechać na śliskim gdzie indziej niż byśmy chcieli. I tutaj ładnie widać, że polegając na tym systemie można się wpakować w latarnię na parkingu czy głupi krawężnik
To brzmi tak, jakbyś oczekiwał, że nasze systemy bezpieczeństwa zwalniają z przestrzegania praw fizyki i dają dwa dodatkowe życia :mrgreen:
-
Mój Ford Mondeo był z 1994 roku
-
Od siebie dodam, iż faktycznie wiele ograniczeń prędkości w naszym kraju jest głupich i ogólnie ustawionych "z kapelusza", głównie w celu zarobkowym. Podobnie jak fotoradary. I nie ma to absolutnie nic wspólnego z bezpieczeństwem. Dla kontrastu, jeżdżę po całej Europie zachodniej jako kierowca zawodowy, sprawa tam ma się zupełnie odmiennie. Fotoradary są ustawione gęsto i bez jakiegokolwiek ostrzeżenia, ale w odpowiednich miejscach, tj przed zakrętami, wjazdami do miejscowości, skrzyżowaniami. Ogólnie w miejscach niebezpiecznych, nie w szczerym polu albo na długiej, prostej, szerokiej drodze. Same zaś urządzenia są czarne albo szare. Natomiast ograniczenia nie "znieczulają" jak w Polsce, gdzie człowiek widzi znaki "ultra trudny, niebezpieczny, zakręt, ograniczenie 40" a następnie widzi łagodny łuk gdzie spokojnie można dalej jechać 80 w deszczu. Problem pojawia się kiedy znak taki jest postawiony faktycznie zasadnie, a wszyscy nauczeni poprzednim doświadczeniem, ignorują go. To jak z historią o wolaniu pomocy dla zabawy. W końcu ludzie ignorują. W Niemczech, Belgii czy Anglii, jak stoi ograniczenie, zdecydowanie wskazane jest zastosowanie się.
Nie uważam też, by problemem była wysokość mandatów, raczej nikłe egzekwowanie ich. Gdyby dany kierowca miał świadomość, że kary nie uniknie, sama kwota mogła by wynosić nawet i połowę obecnej.
-
Gdyby wiara jezdzila wg ograniczen predkosci to jeszcze mniej wypadkow by bylo. 70km/h a zapierdala 100... za takie cos od razu powinni zabierac prawko bo kierowca glupi albo slepy...
A o braku kultury na autostradach nie wspomne, kiedys w bmw były cwaniaczki a teraz w octaviach, 140 ograniczenie a gna ponad 160...
-
tipeł postał tydzień, trochę posypało, trochę się to potopiło i tak na zmianę i... zamarzła mi klamka od drzwi.. nie otwiera, wgl się nie rusza, jak sklejona :D dobrze, że chociaż od pasażera..
-
Obawiam się, że w każdym aucie tak się może stać.
A pomyśl jak w Velar przymarzną [emoji23][emoji23][emoji23]
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...5e2aede83a.jpg
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka