To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Tipo 2021 -
Cytat:
Napisał
marx30
Jak wsiadłem raz do audi (gdzies wtedy gdy interesowałem się po raz pierwszy giuliettą czyli ok 2013) to mi zawiało biedą nie luksusem :-). Ascetyczne nudne wnętrze całkiem jak to w tipo :-). To fakt cała otoczka marki jest inna. Jak odbierałem alfę (najmniejszą ale jednak alfę) z salonu to czekała na mnie pod czerwoną plandeką którą zdjęła domorosła hostessa na etacie w salonie i "szampan" za 20zł. Przy punto mojej pani były tylko wstążki i szampan tańszy o połowę ( a i tak dlatego że poprosiłem o jakiś ładny wstęp kobitę z salonu). A w tipo "masz pan kluczyki a ja otworzę bramę" i (w domyśle) "spierdalaj pan". Z wiekiem ( a może są to inne czynniki towarzyszące) to chyba coraz bardziej to zwisa i jak widzisz jak w aucie za 150 tys masz taką samą metalizację jak w korkach od szamponu to trochę żal.
tak czy inaczej efektu wow nie ma.
Fundamentalne pytanie co to znaczy "stać spokojnie wydać" :-) ?. Roczna pensja, dwuletnia, brak kredytu czy a chuj tam będę mniej pił a dzieci mniej jeść...
Stać spokojnie wydać to znaczy, że masz taką kasę na koncie i nie musisz mieć dylematów w postaci: kurczę, a może lepiej za tą kasę zrobić remont w domu, a może odłożyć na przyszłość dla dzieci? Nie, po prostu masz tą kasę, zarobiłeś, odnosisz w życiu sukcesy i chcesz się nagrodzić za ciężką pracę, należy ci się i nie musisz ponosić żadnych wyrzeczeń ani z niczego rezygnować żeby kupić sobie takie auto.
-
Cytat:
Napisał
mechanizator9
Też chciałem o tym napisać ;-)
Dopowiem, jest prestiżowa rdza, to i jest prestiżowe chamstwo :smile:
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
Aniversario
gdyby było was stać na spokojnie wydać na auto 200 tyś bez żadnych wyrzeczeń to wybralibyście wypasionego Fiata czy coś z oferty BMW, MB czy Audi?
Wybrałbym coś z FCA, te prestiże to już nie napiszę gdzie mam :tongue Pierwszym wstyd jeździć, drugi dla lubiących prestiżowe użeranie się, trzeci - na sam widok sikam w majty, bo to taki lepszy passeratti :tongue
-
Cytat:
Napisał
Qvadrat
Fiata nie bo nie ma takich, może alfę a najszybciej forda, w życiu nie przplacalbym za merce, audi czy inne vw....
Ale to na tym polega-na przepłacaniu :-). Codnijmy się pare lat wstecz- chcesz miećledowe światła do jazdy dziennej dopłacasz za coś co obiektywnie ci jest zbędne. Czarny dach - to samo. A może aluminiowe felgi-również. Klamki w kolorze nadwozia a jakże. Potem powoli się staje standardem i... Chcesz mieć klamki i lusterka polakierowane na czarno dopłacasz (albo inaczej-kupujesz pakiet "look") :-). Tak jak z moim psem ;-)
-
Cytat:
Napisał
marx30
Ja nie mówię że nie ma różnic ale obiektywnie one są niewielkie w funkcji jaka ma mieć auto w stosunku do tego co kiedyś.
coś w tym jest , kiedyś za dziecka luksusowe auta robiły wrażenie na człowieku , a teraz jakoś mi to spływa tak szczerze , w poprzedniej firmie w pl nieraz jeździłem mojego szefostwa autami (m.in. porsche cayenne , audi s6 , a8, jakieś mini clubman , volvo x coś tam ) , i spoko fajne auta nie powiem , ale tak szczerze to tylko chwilę sie człowiek jara tym , a potem masz to gdzieś , auto jak auto , kierownica , 4 koła i tony plastiku ,
a z tych wszystkich aut w firmie to mi się podobał zwykły vw multivan 2,5tdi , aaaa , no i wyścigowa zabawka szefa - lotus elise z silnikiem hondy 2.0 - bo był absolutnie inny niż te luksusowe paździerze , ascetyczny , głośny , narwany , tandetny w środku , bez systemów bezpieczeństwa ;
co z tego jakbym kupił jakieś wspaniałe bmw , jak po max miesiącu cieszenia sie , miałbym to gdzieś czym jadę ;
wiem że to herezje dla większości , ale równie dobrze mi się jeździ obecnym bravo2 z pakietem sport , to tylko auto , ma wiernie służyć , niedawno jeździłem z wypożyczalni nówką vw polo 1.0 tsi , i tak samo ok się jeździło , ale nic więcej , plastik bombastik jak wszystkie auta , wsiąść , dojechac , zapomnieć , zresztą nie lubię już osobówkami jeździć , bo to nudne , brak wyzwań jak w cięzarówce
-
A to efekty dowsizingu https://autokult.pl/36840,co-to-jest...36&src01=c801b
Natomiast nie ma co sie dac zwariować z ta ochrona srodowiska bo to jest jedno wielkie kłamstwo w celu zniewolenia ludzi. Elita ma mieć wszystjo a biedota ma nie mieć nic. Dlaczego bogacze maja prywatne samoloty, śmigłowce, super auta, jachty, motorówki itp a nam kaze sie oszczędzać i jezdzic glutami ? Dlaczego dygnitarze unijni nie jedzą corsa 1.0 tylko limuzunami z dużymi silnikami?
To co nam sie wciska o truciu srodowika przez auta to kłamstwo. Tu znowu chodzi o polityke wladcoe tego swiata a nie realna ochrone środowiska
-
A apropos mercedesa i nawijanie makaronu na uszy potencjalnym klientom: wiedzieliście że mamy w tipo power dome? Bo ja nie wiedziałem dowiedziałem się dopiero z broszury mercedesa ;-)
-
Ja jak to czytam to myślę, że większość posiadaczy tipo ma kompleks i trochę się wstydzi tego auta. Nie wiem dlaczego. Pisanie, że tipo jest lepsze od mercedesa czy audi, nie da się tego porównać to inne auta. Ja dążę do czegoś lepszego. Wpisy po co mi to czy tamto mnie śmieszą. W życiu trzeba się czymś cieszyć. Po co jeść szynkę jak ziemniakami też można się najeść. To tak jak z autem po co jeździć fajnym, jak byle co też dojedzie z punktu A do B po co mieć ładną kobietę z brzydką jest podobnie itp ...
-
Nie, kompletnie się nie wstydzę :-). Nie jest to auto marzeń i nie mówię że jest lepsze, uważam tylko że nie dam z siebie robić idioty i płacić extra za gówno w papierku. Teksty z reklam aut premium pt. wzór felg wyraża mój indywidualizm albo nowy pakiet w którym logotyp jest na cokole i podkreśla prestiż są zwyczajnie obraźliwe i imho dla buraków. Ale mi kasa nie spadła z nieba i wiem jaką drogę trzeba przejść od parzykawy typu. młodszy specjalista w polskiej firmie gdzie liczą się układy do senior business BI coś tam, coś tam pracując na co dzień z kimś po drugiej stronie kanału la manche. Choć na dochody nie narzekam znam wartość pieniądza i mentalność różnych ludzi nie tylko nad wisłą. Najbardziej błyszczeć np. autami chcą ci co nic innego nie mają do pokazania. Niektórzy których znam (zarobki rzędu >120 tys funtów rocznie) popierdalają kilkuletnim vaxhuallem czyli naszą astrą inni nie mają auta w ogóle (w mieście którym mieszkają im większe auto tym większy kłopot i jikt nie traktuje go jako wizytówkę). Z polskiej działki została miła znajomość z moim byłym szefem który przez kilkanaście lat przygarniał 12-15 tys pln/mies a prze z kilka lat gdy był w zarządzie w granicach 50. Ma insignię z 2013 r. i nie nowe wozidło segmentu a . Inny jeździł thesisem, ar166 (wtedy gdy były to nowe auta) a potem bravo. Na moje pytanie co sądzi o tym aucie spodziewałem się że powie że gówno itp a usłyszałem że bardzo fajny samochód. Inny były szef (zysk z kilkuosobowej firmy 2-3 mln rocznie) jeździł wprawdzie A8 ale używanym i mocno zastanawiał się nad zmianą na nowsze Q7 "bo to jednak kupa forsy" a przy tym co roku kilkanaście/dziesiąt tysi daje na chore dzieci. Żaden z nich się tego nie wstydził nie mam powodu i ja. Dziwnym sposobem podoba mi się właśnie ich sposób na życie a nie wspomnianych wcześniej kolekcjonerów przetrąconych MB czy BMW na remont którego po zakupie wydali 3 mies pensję. Albo durnej pindzi (naprawdę po prostu głupiej zarówno jeśli chodzi o wiedzę jak i inteligencję emocjonalną), która pasożytuje na mężu on popierdala do roboty po 150 km dziennie autem segmentu B, a ona suvem po zakupy musi. Inny przyklad BMW na firmę wiecznie przynoszącą straty, wciąganie do tego kolejnych udziałowców i oszukiwanie ich a jednocześnie zaleganie z rachunkami za wszystko od prądu po telefony i chodzenie na najtańsze kurwy w mieście (a raczej pod miastem)Pewnie kiedyś nadejdzie ten moment że stwierdzę "auto w cenie domu? Bez wliczania w koszty nie na firmę itp. a ch.j co mi tam do grobu nie zabiorę". Na razie uważam że to głupota. Choć pan Glapiński ostatnio dba żebym zmienił zdanie.
-
Przepraszam moze mnie ktos naprowadzic na temat tipo 2021 bo widze ze trafilem na forum do zakladki "praca magisterska"
-
-
Pomijając tą naszą, przyznacie - trochę akademicką - dyskusję, strasznie się uśmiałem oglądając ten materiał. I to niezależnie od marki i wartości tego auta. :smile:
-
Mi sie podoba pomysl z tabletem na zegary... Reszta widze kosmetycznie zmianiona chyba. Inaczej pociagniety led z przodu i pewnie pare innych malo znaczacych detali ale na plus jak dla mnie.
-
Nie pierwszy i nie ostatni taki mesio widać obróbka wału przerosła germańców. Nieśmiało dodam że w całym moim tipo ani jeden element nie trzeszczy pod naciskiem jak konsola nawiewów w A klasie którą oglądałem. Gadanie o jakości tworzyw tam to jakiś joke są tylko efektownie dobrane. Plastkowe alu dokładnie takie samo jak gdzie indziej, taki sam piano black a wykończenie tego wałka na konsoli żywcem wzięte z grande punto (no nie do końca bo wgrande miększe).designersko są dekady za włochami. A te dwa tablety pod jedną szybą dopełniają słabego obrazu. Co ciekawe w AmG za w ogóle kosmiczny pieniądz przywitały mnie klasyczne zegary z czerownymi wskazówkami i pięknymi tarczami. A odnosnie tipo 2021: jak będą nowe lampy jakiś upgrade wnętrza i trochę tych bajerów to będzie mega fajne auto bo ma naprawdę ładne linie i nieco inne proporcje niż średnia rynkowa(trochę napakowany ale nie za bardzo itp. i czuć tu włoski design od samego początku.
-
Cytat:
Napisał
marx30
Nie, kompletnie się nie wstydzę :-). Nie jest to auto marzeń i nie mówię że jest lepsze, uważam tylko że nie dam z siebie robić idioty i płacić extra za gówno w papierku. Teksty z reklam aut premium pt. wzór felg wyraża mój indywidualizm albo nowy pakiet w którym logotyp jest na cokole i podkreśla prestiż są zwyczajnie obraźliwe i imho dla buraków. Ale mi kasa nie spadła z nieba i wiem jaką drogę trzeba przejść od parzykawy typu. młodszy specjalista w polskiej firmie gdzie liczą się układy do senior business BI coś tam, coś tam pracując na co dzień z kimś po drugiej stronie kanału la manche. Choć na dochody nie narzekam znam wartość pieniądza i mentalność różnych ludzi nie tylko nad wisłą. Najbardziej błyszczeć np. autami chcą ci co nic innego nie mają do pokazania. Niektórzy których znam (zarobki rzędu >120 tys funtów rocznie) popierdalają kilkuletnim vaxhuallem czyli naszą astrą inni nie mają auta w ogóle (w mieście którym mieszkają im większe auto tym większy kłopot i jikt nie traktuje go jako wizytówkę). Z polskiej działki została miła znajomość z moim byłym szefem który przez kilkanaście lat przygarniał 12-15 tys pln/mies a prze z kilka lat gdy był w zarządzie w granicach 50. Ma insignię z 2013 r. i nie nowe wozidło segmentu a . Inny jeździł thesisem, ar166 (wtedy gdy były to nowe auta) a potem bravo. Na moje pytanie co sądzi o tym aucie spodziewałem się że powie że gówno itp a usłyszałem że bardzo fajny samochód. Inny były szef (zysk z kilkuosobowej firmy 2-3 mln rocznie) jeździł wprawdzie A8 ale używanym i mocno zastanawiał się nad zmianą na nowsze Q7 "bo to jednak kupa forsy" a przy tym co roku kilkanaście/dziesiąt tysi daje na chore dzieci. Żaden z nich się tego nie wstydził nie mam powodu i ja. Dziwnym sposobem podoba mi się właśnie ich sposób na życie a nie wspomnianych wcześniej kolekcjonerów przetrąconych MB czy BMW na remont którego po zakupie wydali 3 mies pensję. Albo durnej pindzi (naprawdę po prostu głupiej zarówno jeśli chodzi o wiedzę jak i inteligencję emocjonalną), która pasożytuje na mężu on popierdala do roboty po 150 km dziennie autem segmentu B, a ona suvem po zakupy musi. Inny przyklad BMW na firmę wiecznie przynoszącą straty, wciąganie do tego kolejnych udziałowców i oszukiwanie ich a jednocześnie zaleganie z rachunkami za wszystko od prądu po telefony i chodzenie na najtańsze kurwy w mieście (a raczej pod miastem)Pewnie kiedyś nadejdzie ten moment że stwierdzę "auto w cenie domu? Bez wliczania w koszty nie na firmę itp. a ch.j co mi tam do grobu nie zabiorę". Na razie uważam że to głupota. Choć pan Glapiński ostatnio dba żebym zmienił zdanie.
=D> Mądrze, krótko i na temat. Szacun
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Szczerze... nie ironicznie. Bo tak zabrzmiało:lol:
-
Cytat:
Napisał
pietics
=D> Mądrze, krótko i na temat. Szacun
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Szczerze... nie ironicznie. Bo tak zabrzmiało:lol:
No krótko nie było. Ja nie mam kompleksów z powodu Tipo choć po zakupie sąsiad przestał ze mną gadać. Serio, choć szkoda. Zauważyłem za to, docinki typu za tą kasę to bym kupił... I tu się zaczyna kolejna dyskusja zupełnie bez sensu. W każdym razie ja się nie wstydzę, choć Tipo moim autem marzeń nie jest. Jest fajnym kompromisem, ale mimo wszystko bardzo je lubię i jestem zadowolony. Co do tych felg, o których pisał kolega wcześniej, trochę się nie zgodzę. Mam GP w sporcie na mega ładnych Fiatowskich 17 i wyglada ekstra. Widziałem może ze dwa podobne. Nie podobają mi się wagi, ale za wyróżniającym się z tłumu autem zawsze się obejrzę.
-
Bo tak naprawdę najlepsza personalizacja to ta własna ;-). Popatrzcie na niektóre tuningi tipo na tureckich stronach. Czasami jest agro a czasami całkiem nieźle.
-
Cytat:
Napisał
marx30
Bo tak naprawdę najlepsza personalizacja to ta własna ;-). Popatrzcie na niektóre tuningi tipo na tureckich stronach. Czasami jest agro a czasami całkiem nieźle.
Fabryczna ze smakiem z reguły lepiej się prezentuje. Szczególnie u Włochów. Dobry przykład to Tipo lub 500x w wersji Sport. Robią wrażenie i wyglądają lepiej niż niejeden sporo droższy wóz premium. Szkoda tylko, że w Tipo to tylko pakiet optyczny .
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Tipo sport to naprawdę dupy nie urywa w porównaniu z diy. Zmieniając target może coś tam zmienią we wnętrzu tak żeby zbiżyć się do pierwotnej wersji koncepcyjnej. Ta moda na design dzielonego kokpitu i różne materiały (co można zobaczyć w koncepcie a była już w bravo i grande) nawet się przyjęła. Silnik 1.3 180 i będzie przyjemne auto. Może w końcu po śmierci giulietty w przyszłym roku wozidło ze znaczkiem fiata dostąpi zaszczytu i dostanie mocniejszy silnik nie robiąc wewnętrznej konkurencji. I wtedy zrobi wiatrak z całkiem dużej grupy tych "premium". Jak się dowiedziałem że w oglądanej przeze mnie A klasie siedzi silnik 1.3 tce z renówki (i to dwa warianty mocy) który znajdziemy też w dusterze to trochę smuteczek. No jak mógłbym wydać na to 120 tysi? Poza rozmową z tabletem nic tam specjalnego nie ma.
-
Na pewno dostanie mocniejszy silnik, pytanie tylko 150 czy 180 KM. I czy wyjdzie rasowa wersja Sport z obniżonym zawieszeniem, przekalibrowanym układem kierowniczym i usportowionym wnętrzem. W 500X wyszło im to całkiem przyzwoicie a w Tipo jest jeszcze większe pole do popisu.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
No przekładnię kierowniczą to przydałoby się zmienić ;-). Ale zawias mógłby zostać (tak wiem wersje sport muszą wytrząsać plomby).