Gaz to takie samo paliwo, jak każde inne.
To jest widok strony w wersji do druku
Gaz to takie samo paliwo, jak każde inne.
nie lubię dacii, lubię BMW ale jak mnie nie stać na co się lubi ...... ;) Szukam taniego wozidła, kupując logana pickup postawiłem warunek - pełne odliczenie VAT, klima, diesel, nowy i to kupiłem.
Co do klekotania - mój raczej nie klekocze bo często robi przy 3 tys obrotów a klekok kojarzy mi się z ursusem C330 i 650-800 obrotami na minutę ;)
Tutaj jest jednak dylemat bo fiat wydaje mi się wygodniejszy niż dacia (pojeżdżę po salonach i popatrzę) a ja nie młodnieje (kręgosłup itp).
PS: po co brałeś drzwi do MCV?
znaczy przestać karmić trola? ;)
Sorki, nie mogłem się powstrzymać - bez urazy drucikfiat.
No nie, bo jest już znana cena nowego Ceeda w wersji S z silnikiem 1.4 100 KM: 62000. To jest ciut mniej niż Lounge z 1.4 95 KM. Kia wypada lepiej z elektroniką wspomagającą. Tipo ma przewagę w automatycznej klimatyzacji. Pytanie ile kosztowała by automatyczna klima w Kii, bo zestaw czujników do Fiata kosztowałby ponad 3000, a niektórych nie dokupisz bo ich w ogóle nie ma. Reszta jest podobna. Podejrzewam, że w wypadku wersji M będzie jeszcze gorzej bo co prawda M ze 140 konnym silnikiem będzie droższa (podobno ma kosztować w okolicach 77 tysięcy) niż S-Design, ale też będzie miała dużo bogatsze wyposażenie.
Zaletą Tipo na 100% będzie to, że we Fiacie możesz mieć szansę na urwanie czegoś z ceny, w Kii do końca roku raczej nie: będzie się płacić podatek od nowości.
Jestem dość zorientowany, bo szukam i czytam mając przed sobą decyzję o zakupie nowego wozu. Tipo w wyższych wersjach wyposażenia jest drogie. Katalogowo, bo co da się wyszarpać w salonie to inna sprawa. Fiat chyba zresztą obciął wyposażenie w topowych wersjach? Gdyby nie to, to może byłoby inaczej. Lounge gdyby w standardzie miał pakiet techniczny i widoczności (lusterko fotochromatyczne, czujniki deszczu/światła i zestaw cofania) to byłby znacznie bardziej atrakcyjną ofertą.
To może tu coś znajdziesz:
https://autokult.pl/31485,nowy-ford-...kazja-na-zakup
Wiesz to wielowymiarowa odpowiedź. Pierwotnie miało być kupione kombi z LPG fabrycznym. Takie na wypasie powyżej 80tys.
Potem zaczęło się dokładne liczenie kasy na co mnie stać i z czego muszę zrezygnować i zamiast kombi zdecydowałem się na hatchbacka - czego absolutnie nie żałuję.
A na koniec rzutem na taśmę w momencie gdy zamawiałem pojawiła się wersja S-DESIGN i biorąc pod uwagę budżet jakim wtedy dysponowałem do LPG już brakło dodatkowo. Bardzo uwierał mnie fakt znacznego pomniejszenia bagażnika w HB i stwierdziłem że będzie benzyna. Wkurzał mnie też wykastrowany komputer pokładowy oraz fakt że już po roku będę musiał na przegląd jechać. Dodatkowo będę chciał pod koniec gwarancji spróbować CHIPa w Cinsofcie i podnieść moc - okazuje się ale o tym dowiedziałem się niedawno że już w wersji benzynowej w standardzie spaliny mają bardzo wysoką temperaturę. Bałbym się że po chipie na LPG mogło by się zrobić niebezpiecznie i miałbym po paru miesiącach / latach powtórkę z "rozrywki" problemów z poprzednim autem.
Oczywiście eksploatacja samochodu przez to (jazdy na PB) kosztuje mnie miesięcznie więcej, ale mój księgowy (ten w głowie :) ) co rozporządza finansami dał zgodę na taki scenariusz i powiedział że budżet miesięczny to wytrzyma nawet zakładając podwyżki paliwa - co w tamtym momencie brałem już pod uwagę.
Miałem wcześniej samochód Astre G ze "słynnym" 1.6 8V pod gaz którą zrobiłem ponad 100 tysięcy kilometrów ale poprzez moją ówczesną niewiedze nie dopilnowałem instalacji należycie w początkowej fazie użytkowania i później zaczęły się drogie naprawy. typu głowica, wybuch katalizatora, problemy z EGR, sondami lambda i coś akurat mało zależnego od LPG - pad sterownika silnika. Dodatkowo na LPG pod korkiem w chłodne i zimowe dni wieczny "glut", na benzynie problem też występował ale w znacznie mniejszym stopniu. Instalacja to STAG 300 z komponentami ze średniej półki - prosiłem o zrobienie tego zgodnie ze sztuką bez dziadowania w cieszącym się raczej dobrymi recenzjami punkcie w Częstochowie.
Dziś jestem mądrzejszy o wiele rzeczy związanych z eksploatacją auta na LPG ale jakoś pozostał pewien niesmak i tak jakoś jak nie muszę LPG póki co omijam. Ale być może kiedyś przyjdzie taki dzień że nie będę miał wyboru i sięgnę po gaz do kuchenek w swoim Tipo :)
Mam podobnie jak Ty...kupiłem Tipo pod LPG,ale póki co nie zakładam.Poprzednie 15 lat jeździłem na gazie i postanowiłem od niego odpocząć.Jest taniej,ale są też uciążliwości...poza tym nie muszę już tak bardzo oszczędzać.
Wg mnie nie można do końca porównywać jednoznacznie które auto wychodzi lepiej w stosunku cena/wielkość/wyposażenie - mowa o cenach na papierze. Nie możemy zapomnieć, że dealerzy mają swoje dodatkowe rabaty np na grupy pracownicze. U fiata możesz dostać esktra 3, 4 a nawet i więcej tysięcy rabatu na daną wersję samochodu niż podobnie wyposażone auto u konkurencji gdyż u nich nie honorują pewnych grup. I dla kogoś to już może robić znaczną różnicę.
Każdy klient w tym wypadku jest obiektem indywidualnym. Jak ja szukałem samochodu to z tego co mnie interesowało najwięcej opuszczał FIAT - właśnie ze względu na grupę. U dealera innej marki patrzyli na mnie jak na "dziwaka" kiedy pytałem czy są dostanę coś esktra tak jak we FIACIE.
Za księdza trzeba się było podać, czarni też mają zniżki.
IT to chyba nikt nie daje. W końcu po co, okupant piwnicy i serwerowni to w powszechnym mniemaniu 15k na rękę za samo łaskawe pojawienie się w pracy więc stać takiego ITka na samochód bez zniżek. Lepiej się nie przyznawać że jest się z IT :D
Mnie to g... Obchodzi jaka to klasa jest fajny dobrze wyglada i jezdzi. Europa zachodnia jezdzi dacia i dla nich samachod nie jest fetyszem i nikt sobie nie robi tam dobrze na widok swojego auta. U nas auto to symbol bogactwa zastaw sie a postaw sie niech sasiad sie zesra z zazdrosci ze mam 10 letnie audi tdi. Ja nie musze nikomu nic udowadniac jeszcze mi hydraulika na dole dziala i nie man problemu z jazdy fiatem. Nadal mi sie zdarza pojezdzic sc i bardzo to lubie. Drucikfiat po co ty kupiles to auto moze je dostales. Jak kupiles to cie fiat wydymal skoro to taki shit. Milego weekendu dla wszystkich zadowolonych z tipo
Samochod kompaktowy to okreslenie wielkosci i klasy auta wiec nie jest wazne w tym aspekcie jaki znaczek ma na masce.Cytat:
Napisał drucikfiat
Tipo to oszukany kompakt, taki właśnie na rynki wschodzące. W Niemczech nikomu nie przyjdzie do głowy porównywać go z niemieckimi kompaktami, jak Golf czy Focus
Jakby kazdy zarabial proporcjonalnie tyle co niemiec a ceny aut byłyby dostosowane do tych zarobków to pewnie inaczej wygladalaby sprzedaz aut w Polsce
Ktos tu znow cos popierdolil. Myli klase auta z segmentem. Tipo jest segmentu c bezdyskusyjnie. Tak samo jak skoda fabia i mini cooper sa w segmencie b a dacie duster podobnie jak stelvio okresla sie mianem suva\crossovera. Osobiscie chcialbym kupic fiata segmentu b ale nie ma.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Klasa_samochodu.
Mea culpa powinienem napisac klase cenową. Tam też stoi co to jest segment b i c: kompaktowe (klasa niższa-średnia, segment C) â samochody średnich wymiarów przeznaczone do jazdy po mieście oraz na trasach. Oferują miejsce dla pięciu dorosłych osób oraz bagażnik, a także w miarę komfortowe warunki podróżowania. Wybierane zarówno jako pierwszy, jak i kolejny pojazd w rodzinie. Szeroka gama wersji nadwoziowych. Jak ktoś zalicza tipo do segmentu b czyli zgodnie z tą definicją do samochodów małych (zwłaszcza sedana)powinien udać się do przychodni po skierowanie.
Tipo jest zdecydowanie z segmentu C i to bez dyskusji, jest to spore auto i wystarczy porownac nadwozie i wnetrze z dowolnym autem z segmentu B zeby zobaczyc roznice na plus.
A to ze niemiec wybierze VW a czech Skode to juz inne bajki, jaki kraj taki obyczaj ;) i hajs sie musi zgadzać :)