Trójkącik od tyłu? :D
To jest widok strony w wersji do druku
Trójkącik od tyłu? :D
Dwóch policjantów i blondyna...:p
Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2, przy użyciu Swype
A kto zgadnie, co blondynce chodzi po głowie?
Skoro już o głowie mowa. Czym różni się kawaler od żonatego?
Kawalerowi sex chodzi po głowie, a żonatemu po kuchni...
byrrt, ryzykant z Ciebie :) Zresztą zapomniałem dodać, że ta maxima nie dotyczy naszych żon, osobistych narzeczonych, narzeczonych, tudzież współlokatorek :) My wszyscy mamy fajne dziewczyny :) To właściciele Skody niech się martwią :)
uważaj, tutaj niektórzy mają Skodę w rodzinie ;)
boch Nikt nie jest doskonały :) Każdy z nas ma jakieś ułomności :)
ps. mam nadzieje że potraktujesz z dużym dystansem, głupotki które wypisuję :)
Nie no panowie nie od dziś wiadomo, że kobieta to nie człowiek i nie powinno się jej wypuszczać z kuchni :crazy:
hehe taki żarcik ;)
Pisz, pisz takie rzeczy, jak mi żona zerknie przez ramie, to na miesiąc modem zaaresztuje :(
ps. zamkniesz w kuchni, to przez wentylacje ucieknie :)
Jedzie rycerz na koniu i widzi księżniczkę. Myśli sobie: Podjadę do niej powoli to ona zapyta: dokąd tak powoli jedziesz rycerzu ja wtedy odpowiem: powoli, bo powoli ale może byśmy się popiep...?
Więc przejechał obok księżniczki powoli, ale księżniczka nie zwróciła na niego uwagi. Rycerz myśli: To ja teraz przejadę obok niej szybko, a ona zapyta: dokąd tak szybko jedziesz rycerzu? Ja wtedy odpowiem szybko, bo szybko ale może byśmy się popiep...?
Jak pomyślał tak zrobił. Niestety księżniczka znów nie zwróciła na niego uwagi. Zdesperowany rycerz pomyślał: wobec tego przemaluję swojego konia na zielono i przejadę obok księżniczki, wtedy ona zapyta: skąd rycerzu masz zielonego konia? Ja wtedy odpowiem: zielony, bo zielony ale może byśmy się popiep...?
I znów jak pomyślał tak też uczynił. Przejeżdża rycerz na zielonym koniu obok księżniczki, a księżniczka się pyta:
- Rycerzu a może byśmy się popiep...?
- Popiep... bo popiep... ale skąd ja mam zielonego konia?
hehe głupie ale dobre ;)
Lol, co Wy do Skody macie :P Wolę Szkodę nisz Wieśwagena ;) ps. tata jeździ skodą :P
Wrzucałeś, a ja dzisiaj powtórzyłem to szwagrowi żony (ma Skode). Jak mu powiedziałem że kupiłem fiata, to mi mruczeć zaczął; że awaryjny, że nietrwały etc. To mu powiedziałem ten dowcip. Pierwszy zaczął.... człowiek z puszczy (tak go nazywam). I się chyba poczuł lekko urażony :)
ja tam do Skody nic nie mam. siostry teść posiadał najbrzydrzą Skodę na świecie (Favorit) przerobioną na gaz. auto śmigało jak szatan.
oraz
http://www.youtube.com/watch?v=bT0IOl-ZAjo
w temacie motoryzacji
Załącznik 6047
boch fachowa odpowiedź haha ;)
Bo i kobiety stwarzają problemy, tam gdzie ich nie ma :) Żaden dobry kot, przy jednej dziurze się nie wyżywi.