To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
Pan Byku
Mają przy 15 tys., przy 30 tys. Ale przy 45 już brak.
Miałem dokładnie taką samą sytuację. Nie robiłem w ASO 3 przeglądu, bardziej ze względu na to, że jadąc do ASO zawsze chory jestem. Zrobiłem dwa przeglądy w ASO, na 15 i na 30. Trzeci własnymi siłami przy 40tyś. Awarię zgłaszałem przy 42tyś., co więcej to FCA w moim przypadku "zapłaciło" za turbinę, a nie ASO.
-
Zostaje chyba udać się do rzecznika konsumentów z danymi z tego forum,że to przypadłość tego modelu itd i Fiat o tym wie-info z biuletynu serwisowego itd .Może z nimi będą chcieli gadać ,ale.. w tym samym czasie dowiedz się w serwisie turbin ile takie coś by kosztowało zrobić ,bo jest możliwość jakaś tam ,że Fiat zrobi ukłon z obniżką ceny,ale ona i tak będzie wyższa niż ta naprawa poza ASO. Tak miałem z chłodnicą klimy-rozpadały się w Bravo 2 i Fiat to wiedział i była możliwość gestu handlowego,z tym,że zrobiłem to bez łaski na tych samych częściach co miało ASO sporo taniej . Kroją nas i będą kroili -takie realia w dzikim kraju.
Zainteresować np Autoświat ,Motor lub TVN Turbo ? Tak ,aby Fiat przed kamerami powiedział dlaczego kombinuje z odpowiedzialnością za bubel
-
W moim fiacie problem zaczął się po przejechaniu 41tys. km. Objawy dokładnie takie same jak opisywane w innych postach. Pierwsze zalecenie ASO wymiana akumulatora (styczeń). Diagnostyka i kasowanie błędów. W marcu na autostradzie w Niemczech przy próbie wyprzedzania utrata mocy, pełno błędów, tryb awaryjny jechałem góra 80/h. Telefon do ASO i diagnoza to na pewno wina lodówki turystycznej. Po powrocie wizyta w ASO diagnostyka i kasowanie błędów. Przez trzy miesiące autem jeździła żona i był spokój. W lipcu wyjazd na wczasy i kolejny raz to samo. Tym razem sprawdziłem czy ktoś już miał podobne objawy i tak trafiłem na to forum. Telefon do ASO, powołanie się na podobne przypadki i odpowiedź-mam nie wierzyć w to co tu jest opisane. Kolejna wizyta, diagnostyka i diagnoza: do wymiany turbina. Kosztorys naprawy na prawie 7tys. zł w tym regenerowana turbina,filtry, olej, uszczelki, robocizna...
W niezależnym serwisie potwierdzono usterkę zaworu wastegate, ale nie samej turbiny. Ta część z zaworem została oddana do tulejowania-koszt 250 zł. Cała usługa z przeglądem i materiałami wyniosła 750zł w sumie 1tys.
Po korespondencji z FCA zostałem przekonany do rozstania się z fiatem.
-
Cytat:
Napisał
kotomy
W niezależnym serwisie potwierdzono usterkę zaworu wastegate, ale nie samej turbiny. Ta część z zaworem została oddana do tulejowania-koszt 250 zł. Cała usługa z przeglądem i materiałami wyniosła 750zł w sumie 1tys.
Czyli potwierdziłeś, że turbiniarze bez problemu ogarniają nasz temat.
Cytat:
Napisał
kotomy
ż miał podobne objawy i tak trafiłem na to forum. Telefon do ASO, powołanie się na podobne przypadki i odpowiedź-mam nie wierzyć w to co tu jest opisane. Kolejna wizyta, diagnostyka i diagnoza: do wymiany turbina. Kosztorys naprawy na prawie 7tys. zł w tym regenerowana turbina,filtry, olej, uszczelki, robocizna...
Napiszę jedno. Nieźle chcieli Cię naciągnąć. Turbina regenerowana "fabrycznie", to koszt 3500zł, do tego uszczelki i robocizna, zapewne nie więcej niż 1500zł. Oleju nie trzeba zmieniać, bo nie łożysko było walnięte. Wcześniej pisałem ile robocizna mnie wyszła, coś około 700zł, nie pamiętam już dokładnie. Turbinę i materiały dało FCA.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
kotomy
Po korespondencji z FCA zostałem przekonany do rozstania się z fiatem.
Gdybym miał na to patrzeć, to rowerem bym jeździł, a nie autem... U innych myślisz, że lepiej?
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
kotomy
powołanie się na podobne przypadki i odpowiedź-mam nie wierzyć w to co tu jest opisane.
Chętnie z tym kimś bym porozmawiał :food:
-
To było ostatnie ASO w okolicy do którego miałem zaufanie, Auto-Hit zlikwidowany, w Partnerze tak naprawiali mi hamulce, że zatrzymałem się na bagażniku.
Miałem w sumie 8 fiatów od 126p.
500x idzie w rozliczeniu i zamieniam na cx3. Mam jeszcze 500, ale ASO nie zobaczy jej.
-
Cytat:
Napisał
kotomy
.............
.................................................
500x idzie w rozliczeniu i zamieniam na cx3. Mam jeszcze 500, ale ASO nie zobaczy jej.
I słusznie - zmieniaj !! Problem jest znany i huczy o nim w internecie, nie tylko w PL. Pewnie producent turbin już dawno zrekompensował FCA tą wtopę, a teraz oszczędzają na nas,
Osobiście jak mi padnie turbo i mnie obsłużą jak Ciebie, to mam już przemyślany pomysł na film który umieszczę na YT - taka "reklama"
-
No cóż, mi jeszcze nic nie wyceniali, ale nie zamierzam tego diagnozować na koszt ASO. Tak też im odpisałem. Tzn. napisałem, że jeżeli w diagnozie potwierdzi się wszystko to o czym użytkownicy wadliwych zaworów wastegate wiedzą, to nie zapłacę za nią i będę się domagał wymiany na ich koszt. Czekam na potwierdzenie, czy zgadzają się na takie warunki, ale na razie cisza. I coś czuję, że odpowiedzi już nie dostanę, bo taką strategię obrali. A szczerze, nie wiem czy chcę tracić czas na kopanie się z nimi. Jedź na przegląd, zapłać 300+ za diagnozę, potem będą próbować mi wciskać kit, że to coś innego. Nawet jeśli diagnoza będzie trafna i dostanę propozycję jak koledzy wyżej, to i tak robocizna 800 zł. Moje nerwy, czas, dojazdyz a się okazuje, że oddając do turbiarzy, ogarną mi to w 1000 zł bez kombinowania. A jeszcze nie wiadomo w jakim stanie ASO odda mi samochód, patrząc na przygody krówka. Nie chce się obrażać na 500X bo to strasznie przesympatyczny samochód. Oryginalny, wesoły, bardzo kobiecy, zwłaszcza w czerwieni :).
Aaa i jeszcze zaczęło mi coś stukać przy wbijaniu biegów, bądź gwałtowniejszym puszczaniu sprzęgła. Czy to może być poducha silnika?
-
Cytat:
Napisał
Pan Byku
Aaa i jeszcze zaczęło mi coś stukać przy wbijaniu biegów, bądź gwałtowniejszym puszczaniu sprzęgła. Czy to może być poducha silnika?
Czekam na nową prawą poduchę, obejrzę pozostałe. Poducha, która przyjedzie ma już inny nr części. Co do stuków, to może być któraś z poduch.
-
Cytat:
Napisał
Pan Byku
................
.................................................. ......
Aaa i jeszcze zaczęło mi coś stukać przy wbijaniu biegów, bądź gwałtowniejszym puszczaniu sprzęgła. Czy to może być poducha silnika?
To może też być koło dwumasowe, tak miałem w innej marce. Akurat taka awaria byłaby też dobrze słyszalna na wolnych obrotach, gdyby Multiair ciszej pracował.
-
Cytat:
Napisał
500X
To może też być koło dwumasowe, tak miałem w innej marce. Akurat taka awaria byłaby też dobrze słyszalna na wolnych obrotach, gdyby Multiair ciszej pracował.
Dwumasę łatwo sprawdzić, wrzucić 6, tak aby było około 1100 obrotów i gaz do podłogi. Jeżeli będzie walić, to dwumasa. Ogólnie wątpię, żeby w TB tak szybko poleciała, na razie nie znalazłem informacji na ten temat o naszych pierdziawkach.
-
No nie... tylko nie dwumasa :) Generalnie to nie jest taki klasyczny stuk, np. gdy drażki kierownicze są wybite. Tylko bardziej takie "pyk". Pojawia się przy dłuższej jeździe, a nasila gdy mocniej przyspieszam, szybciej zmieniam biegi. Gdy robię to mega płynnie, przy przyspieszaniu jest niesłyszalne, podczas wbijania biegu (nie każdego) czasami pyknie. No ale efekt można najszybciej uzyskać, wbijając dowolny bieg, jadąc ze stałą prędkością i nagle gaz do dechy. Wtedy jest takie konkretne "PYK". I podobnie sytuacja jest gdy nie wbijamy wyższego biegu tylko natychmiast puścimy nogę z gazu. Coś ewidentnie zaczęło mi latać w te i nazad przy przeciążeniach. :/
Aaa no i mam odpowiedź z ASO.
Krótko - jest szansa na gest handlowy, ale diagnostykę i koszty robocizny pokrywam ja :(. Zapraszają na diagnozę celem potwierdzenia mojego zgłoszenia.
Z tego co widziałem wyżej, za wymianę turbo ASO liczy 1500 zł. Plus diagnoza 350 i będzie 1800. Chyba muszę poszukać turbiarzy. Macie jakichś z okolic Wawy?
-
Cytat:
Napisał
Pan Byku
Z tego co widziałem wyżej, za wymianę turbo ASO liczy 1500 zł.
Powtórzę się, ale mnie policzyli za wymianę 700 (nadal się nie upewniłem), więc nie wiem skąd te 1500.
-
Cytat:
Napisał
Pan Byku
...........
.................................................. .
Z tego co widziałem wyżej, za wymianę turbo ASO liczy 1500 zł. Plus diagnoza 350 i będzie 1800. Chyba muszę poszukać turbiarzy. Macie jakichś z okolic Wawy?
Rozważ to, że otrzymujesz nową turbinę (0km) + nowy poprawiony model + gwarancja 2 lata.
Koszty o których piszesz można potraktować jak koszty amortyzacyjne starej turbiny której nabiłeś przykładowe 45tkm
P.S.
Wiem, trochę naciągam sprawę, ale staram się widzieć chociaż jakieś pozytywy tej sytuacji.
-
Przekonują mnie te argumenty. Umówiłem się na wizytę jutro na 17:00. Mam nadzieję, że sprawa potoczy się dosyć gładko.
Dzięki za wskazówki!
Krówku, a co do kosztów, to coś mi utkiwło, że ktoś wynegocjował turbo gratis i połowę kosztów robocizny, czyli 700 czy 750 zł. Być może to dotyczyło jakiegoś innego przypadku.
Zapytałem wprost, ile kosztuje wymiana turbo i dostałem odpowiedź, że 3,5h, przy czym godzina - 210zł/netto. Plus diagnostyka, więc mam nadzieję w 1200 zł się zamknąć. Jest to do przełknięcia, choć nie spotkałem się wcześniej z samochodem przy którym tak wcześnie trzeba wykładać "większą kaskę". I nie mam na myśli tu standardowych eksploatacyjnych zużyć.
Ale wiadomo - czasy się zmieniają, wszystko jest gorszej jakości, działa krócej i ogólnie bardziej opłaca się kupić nowe, niż naprawiać.
Ktoś ogarniał już temat wymiany rozrządu? Bo na ten koszt też muszę się pomału szykować ;)
-
To znowu ja :)
Nie było pytania o rozrząd.
W temacie krótko.
Diagnostyka - > komputer - > błąd P0236 = turbo - gest handlowy, robocizna - mój portfel.
A w ogóle to byłem miło zaskoczony obsługą oraz, swoistego rodzaju inicjatywą Carsevice'u ;)
-
Cytat:
Napisał
Pan Byku
A w ogóle to byłem miło zaskoczony obsługą oraz, swoistego rodzaju inicjatywą Carsevice'u ;)
A na Łopuszańskiej robiłeś? Ja właśnie odebrałem swojego, więc być może Ci drogę przetarłem, bo de facto z gotową diagnozą do nich pojechałem :P
-
Cytat:
Napisał
Nikko
A na Łopuszańskiej robiłeś? Ja właśnie odebrałem swojego, więc być może Ci drogę przetarłem, bo de facto z gotową diagnozą do nich pojechałem :P
Dokładnie tak, na Łopuszańskiej ;P
Czyli wiedzieli... no ale pewnie muszą robić dobrą minę do złej gry.
Chociaż... Pan diagnosta po odczytaniu kodu błędu zaczął przeglądać w dosyć dłigiej liście przypadków, co w takiej sytuacji mają robić, więc to nie wyglądało jakoby byli przygotowani.
Być może po nasilającej się fali zgłoszeń, Fiat już nie bawi się w inne diagnozy, tylko wymienia turbinę.
-
Cytat:
Napisał
Pan Byku
Chociaż... Pan diagnosta po odczytaniu kodu błędu zaczął przeglądać w dosyć dłigiej liście przypadków, co w takiej sytuacji mają robić, więc to nie wyglądało jakoby byli przygotowani.
Być może po nasilającej się fali zgłoszeń, Fiat już nie bawi się w inne diagnozy, tylko wymienia turbinę.
W serwisówce mają błąd, o czym już chyba pisałem. Standardowo po kodzie P0236 według serwisówki najdroższą rzeczą do wymiany jest czujnik ciśnienia na kolektorze (po sprawdzeniu szczelności) - jak dobrze pamiętam chcieli u jednego z naszych forumowych kolegów go wymienić. W serwisówce podają wartość podciśnienia, jaką wskazywać ma czujnik, ale... w wolnossaku:!: W TB mamy nadciśnienie, dlatego zamontowana jest pompa podciśnienia, która podłączona jest do wspomagania hamulców.
O błędzie turbiny jest wpis w Service News:!: Tam jest podany kod P0236 i jeszcze kod, nie pamiętam cyferek, błędu wastegate - u mnie tego drugiego nie było. Do SN trzeba się dokopać.
-
Ja póki co na razie tego nie robię, a przynajmniej nie w ASO. Teraz akurat turbo działa dobrze bo mało jeżdżę, ale to takie złudne odczucie. Gdybym ruszył w trasę pewnie dałoby znać o sobie.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
Nikko
A zgłaszałeś może w czasie gwarancji np. jakieś problemy z ciągiem, zmianą biegów? Wtedy byłoby łatwiej przerzucić to na serwis, że nie wyłapali problemu.
Ja auto kupiłem gdy miało prawie 2 lata i kończyła się gwarancja. Na tyle co jeździłem, nie widać było problemów, że coś jest z turbo nie halo. Później problemy były ale równie szybko usterka ustąpiła, więc nie jechałem 60 km żeby powiedzieli mi "pan obserwuje". Problemów ze zmianą biegów nigdy nie było.
-
Cytat:
Napisał
norbuch
Problemów ze zmianą biegów nigdy nie było.
Bo masz manuala:?: