silnik układa się u mnie też na początku prawie 11/100 a teraz w tych samych warunkach idzie poniżej 10/100, można nawet zobaczyć https://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/89470
To jest widok strony w wersji do druku
silnik układa się u mnie też na początku prawie 11/100 a teraz w tych samych warunkach idzie poniżej 10/100, można nawet zobaczyć https://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/89470
ja mam średnią po przejechanych 28k km dokładnie 9,02 - większość to trasa. W trasie ze średnią ok 95-100km/h potrafi spalić pomiędzy 8 a 8,5
Tak wygląda ubytek oleju w moim egzemplarzu z fabrycznym LPG (nic jeszcze nie dolewałem):
Stan w dniu zakupu (raczej kilka dni po zakupie):
https://images81.fotosik.pl/1052/fac...f7b7481gen.jpg
Stan po niecałych 6000 km:
https://images83.fotosik.pl/1051/4ba...b4253e2gen.jpg
masz się czym chwalić, t-jety raczej nie biorą oleju :)
Biorą jak się butuje ponad 5000 i jak się gania po 180... no i na zimnym krótkie odcinki miejskie, przynajmniej moj w takich warunkach trochę wypije... przy normalnej eksploatacji bez ekscesów od wymiany do wymiany powinno styknac oleju nawet z lpg fabrycznym
Nie chwalę się tylko informuje. Generalnie dziennie robię łącznie jakieś 6 km do biura:smile:, oczywiście przeważnie jeździ się po mieście więcej od tego, ale to taki standard. Czasem zdarzają się jakieś dłuższe trasy, ale 80% tego przebiegu było właśnie po mieście.
Swojego nie oszczędzam , kręcę często wysoko , parę tras autostradowych po 1000 km zrobione ze średnią z trasy z komputera powyżej 100km/h (czyli 140-160km/h jazda). Przejechane do tej pory około 12000 km. Suwmiarką nie mierzę , ale ubytek na bagnecie , praktycznie niezauważalny.
Jaka średnia spalania wychodzi przy tych 140-160 km/h?
Czyli, żeby jadąc z południa nad morze i nie zbankrutować, to trzeba tempomat ustawić na 100km/h :tongue
Czasami tęsknie za moim dieselkiem, tam co bym nie robił to 7l nie przekroczyło.
A te 9-9,5 to PB czy LPG. Bo mi przy tej prędkości to bierze tyle LPG, więc " bankructwo" to raczej przy tych 7 l diesla
Autostrada 130-160 km/h pare momentów po 180 zużycie 9,93 LPG T-jet
Mało Ci pali tego gazu... musze ja się gdzie dalej przejechać zobaczyć czy tez zejdę poniżej 10 przy większej prędkości ale równo trzymanej...
A ja musze sprawdzic przy takich predkosciach jeszcze raz korekty czy wszystko jest OK - odpialem interfejs OBD bo cyfrowy predkosciomierz przy szybie strasznie mi sie przydaje. Ale jazda po dwupasmowych autostradach jakie mamy w PL to nie do konca przyjemnosc. Trudno plynnie i relaksacyjnie jechac 120-130. Albo prawym pasem z ciezarowkami i co chwila wyprzedzanie albo 150 lewym zeby nie musiec co chwile zjezdzac. A odnosnie obrotow zestopniowania skrzyni i halasu - jeszcze raz polecam bujnac sie te 140-150 wrzucic na luz i przegazowac na te 200-300 obr mniej. Roznica w halasie od strony silnika zadna - szum powietrza robi wszystko.
To chyba normalne, że na dwupasmowej drodze co jakiś czas trzeba kogoś wyprzedzić. Nienormalnym jest trzymanie się lewego pasa cały czas , gdyż ten pas służy do wyprzedzania :)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
To że można wyprzedzać prawym pasem nie oznacza, że jest on dedykowany do tego manewru. Uporczywa jazda lewym pasem jest zabroniona i grozi mandatem, prawym możesz jechać cały czas.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tak czy inaczej jadąc 150-160 lewym jest małe prawdopodobieństwo że ktoś chce cię wyprzedzać. Tak wiem, nie wolno, max jest 140 itp ale takie jest życie. A i tak co jakiś czas trafi się reno thalia rozpędzająca się z 90 żeby wypędzić tira na tempomacie i nie można mieć kierowcy za złe (może poza tym że wybrał takie paskudne auto:)mimo że zmusza to do hamowania o 60 kmh.
A znów jadąc mniej, relaksacyjnie przykładowe 100-120 co chwilę trzeba zjeżdżać i wbijać między wolno jadące auta czekać na moment żeby dalej je można wyprzedzić i robić to co ten ww wymieniony kierowca zwłaszcza ze słabszym silnikiem.
A wszystko przez brak trzeciego pasa.
Stosunkowo dużo służbowo jeżdżę A4 z Katowic do Krakowa i niestety tak wygląda jazda po polskich autostradach. Dla mnie najbardziej wkurzające są wyprzedzające się przez kilka minut ciężarówki co powoduje zatory na lewym pasie i nerwowe zachowanie "szybkich i wściekłych", którzy siedzą ci na ogonie tak blisko, że nie widać jego tablicy rejestracyjnej. To samo jak wyprzedzasz lewym pasem, na blacie 150-160 i taki z tyłu ci podjeżdża i chciałby cie zaraz zepchnąć z pasa, ty jesteś w trakcie wyprzedzania i widzi idiota, że nie mam gdzie zjechać na prawy ale będzie cię poganiać. A potem stoisz w korku godzinę bo raz mu nie wyszło i doprowadził do wypadku.