To jest widok strony w wersji do druku
-
Tak, zdecydowanie auta grupy fiata końca ubiegłego wieku miały problemy z korozją podłogi. Ale mnie bardziej gryzie to że nie było żadnych sensownych silników benzynowych. Albo ukręcały panewki albo.... ukręcały panewki :D albo nie jechały :P szukam jakiegoś ciekawego daily za saaba no i nie ma nic ciekawego z włoszczyzny nad czym bardzo ubolewam.
-
Cytat:
Napisał
marek230482
Tak, zdecydowanie auta grupy fiata końca ubiegłego wieku miały problemy z korozją podłogi. Ale mnie bardziej gryzie to że nie było żadnych sensownych silników benzynowych. Albo ukręcały panewki albo.... ukręcały panewki :D albo nie jechały :P szukam jakiegoś ciekawego daily za saaba no i nie ma nic ciekawego z włoszczyzny nad czym bardzo ubolewam.
Bo Panie Fiat to prekursor common-raila i DIESLEM JTD/MJTD stoi :)
Bynajmniej stał bo teraźniejszym pseudo eko terroryzmie się nie wypowiadam.
-
Cytat:
Napisał
marek230482
Tak, zdecydowanie auta grupy fiata końca ubiegłego wieku miały problemy z korozją podłogi. Ale mnie bardziej gryzie to że nie było żadnych sensownych silników benzynowych. Albo ukręcały panewki albo.... ukręcały panewki :D albo nie jechały :P szukam jakiegoś ciekawego daily za saaba no i nie ma nic ciekawego z włoszczyzny nad czym bardzo ubolewam.
Laguna II ph2 z 2.0T, lub jak większy budżet to Laguna III z tym samym silnikiem.
-
Cytat:
Napisał
rain
Laguna II ph2 z 2.0T, lub jak większy budżet to Laguna III z tym samym silnikiem.
Jak w automacie to skrzynie chyba tutaj nie są za trwałe. Elektryka też wariacje potrafi urządzać. Opinia zasłyszana od posiadacza Laguny II z rodziny.
-
Wiem że włoszczyzna dieslem stoi :D kusząca jest GT, drugi raz 159. Ale wiem że ja z dieslem mam kontakt dobry ale krótkotrwały. Po kilku miesiącach jazdy znów go znienawidzę. DLatego stilon żony jest na prawdę super. Ale jeżdżę nim sporadycznie i niech tak zostanie :)
L II nie zaryzykuję, raczej samobój :) prędzej drugą alfę z TS/JTS :D
L III i to w coupe to łakomy kąsek ale budżet już wysoki i jeżeli taki przeznaczę (nie wykluczone) to do gry wejdzie więcej graczy. Wtedy chociażby gaz do obecnej brery i ogień. Albo 159 V6 + lpg. W budżecie 20-30tys jest już pokaźny wybór satysfakcjonujących aut. W takiej kasie można już rozpatrywać niezawodne W209. Ale kurde poważnie się zastanawiam czy wydawać tyle na auto. Czy jest sens? Frajdy większej mieć na pewno nie będę. Powinienem zyskać na trwałości i niezawodności. Ale czy aby na pewno? Nie mam takiej pewności. Mierząc w auta 2005-2008 można wywalić 3 dychy i bujać się jak z dziadkiem kilkukrotnie tańszym.
Nie wykluczone że zostanę przy staruszkach. Ale co tu wybrać "niezawodnego" dość szybkiego i z jakimś polotem?
-
Jak włoskie, z benzyną i fajnie jakby nie Alfa, to polecam Lancie Deltę z TBi 1750 czy też jak zwą 1.8. Ze starszych to faktycznie problem. No niby ośmiozaworowe TS nie są złe, ale to już staruszki, a jako że realnie to tyko 155 jest w zasięgu to: witaj korozjo! :D
A Laguny II mi nie demonizuj :P W benzynie i po lifcie to jest już naprawdę dobre auto a ceny są symboliczne.
A wracając do tematu ;) Rozbieram sobie Mareę dalej i miałem problem z kołami. W życiu tak zapieczonej felgi na paście nie miałem, czego wina było wieloletnie jeżdżenie na tych samym oponach + rok stania + wisienka: pasta miedziana pod felgę alu :) Zwykłe walnie młotkiem 1KG nie pomogło. Auto stało dzień zalane WD-40 i też nie dało rady. Dopiero pożyczony młoteczek 10KG pomógł. Felga uratowana, ale jakby nie poszło to zostawał mi palnik co przy alu mogło się źle skończyć.
-
Cytat:
Napisał
marek230482
... Ale co tu wybrać "niezawodnego" dość szybkiego i z jakimś polotem?
No to może Megane 3 w kupecie 2.0 180KM?
-
Delta TBI wyglądem mi nie podchodzi. Ale w tym budżecie to przecież 159 TBI będę miał :)
Megane III coupe - zawiesiłem oko, nie wykluczone, ciekawa pozycja. Ale to też w budżecie około 30k.
Rain, a śruby bez problemu poszły? Bo ja kiedyś miałem podobnie ale problemy zaczęły się od śrub.
-
Cytat:
Napisał
marek230482
Rain, a śruby bez problemu poszły? Bo ja kiedyś miałem podobnie ale problemy zaczęły się od śrub.
W sumie to głupi zabrzmi ale nie wiem.
Nie odkręcał śrub nigdy zwykłymi kluczami tylko tzw. pokrętłem przegubowym. A z tym nie ma różnicy czy zapieczona czy nie ;) Jak odkręcałem to szczerze nie zwróciłem uwagi czy wymagały więcej siły. Natomiast widzę już że zdjęcie tarczy nie będzie proste. Ale chyba to sobie daruje, mam całe zwrotnice luzem w zapasie i je wykorzystam do piaskowania. Ewentualnie w ramach szkolenia z używania palnika spróbuje. Ale przy okazji wyszło nowe druciarstwo. Tarcza jest tylko nałożona piastę, brakuje tych małych śrubek mocujących :)
A w temacie dziś dalsze postępy, wiązka pomiędzy kabiną a komorą wyciągnięta bez uszkodzeń :D Może to głupie ale ciesze się bo to naprawdę wyzwanie żeby ją wydłubać i mnóstwo rzeczy po drodze trzeba zdemontować.
-
Nie słyszałem nigdy o tym pokrętle ale widzę, że to po prostu długi klucz. No ja raz miałem tak zapieczone to ciężko było odkręcić kluczem przedłużonym o słupek ogrodzeniowy.
A jeżeli chodzi o te śrubki to nie takie druciarstwo. Po prostu ktoś zapewne wyrzucił bo po X razy odkręcaniu ta śruba była obrobiona. Uwierz, lepiej jej nie mieć niż nie móc ich odkręcić :P we włoszczyźnie one były jeszcze z tą szpilką wspomagające zakładanie felgi (głównie stalowych). Więc trochę bardziej przydatna. Ale inne marki mają po prostu stożkową śrubkę z imbusem. To jest dopiero koszmar z odkręcaniem w starych autach a służy tylko do przytrzymania tarczy (w zasadzie zbędne).
-
3 załącznik(i)
Załącznik 42454
Załącznik 42455
Dziś prace solidnie do przodu. Kolektor dolotowy zdjęty, serwo, zespół pedałów, wiązka silnika, przewody klimy, sprężarka, alternator. Plan na jutro to nagrzewnica i pozostałe przewody.
Natomiat mam problem z łączeniem przewodu paliwa, biegnącego od filtra węglowego do baku. O ile te czarne idą łatwo, wystarczy ścisnąć, to to białe za cholerę nie chce puścić. Nie wiem jak się zabrać żeby nie połamać. Ostatecznie przetnę niebieski przewód i potem zrobię złączkę :-\ niestety nie mam lepszej fotki teraz....
Załącznik 42456
-
Pewnie są na stałe zaciskane jak np w 166. Zostaje ciąć i dorabiać złączki.
-
Cytat:
Napisał
marek230482
Pewnie są na stałe zaciskane jak np w 166. Zostaje ciąć i dorabiać złączki.
Masz racje, zbadałem temat, udało mi się częściowo to rozebrać. W środku po obwodzie są zaczepy działające tylko w jedna stronę. Nie da się tego zacisnąć, a próba podważenia kończy się złamaniem. Ale za to kupiłem nowy filtr węglowy z którym są te przewodu razem z nową złączką. Problem rozwiązany :)
-
Już niedługo zaczynam składanie :) Brava wstępnie zrobiona i zabezpieczona. Wraca do mnie w poniedziałek.
-
Jak ją tak wypudrujesz to strach będzie jeździć :D