kurna...te krzeselka to mozna powiedziec - wchodz i podziwiaj. Samochod do ogladania. Ale te sciany takie biale :D....trzeba cos jakos je przybrudzic :D
To jest widok strony w wersji do druku
kurna...te krzeselka to mozna powiedziec - wchodz i podziwiaj. Samochod do ogladania. Ale te sciany takie biale :D....trzeba cos jakos je przybrudzic :D
Ściany białe, podłoga czysta bo to wszystko świerzynka jest ;) Czy ściany w garażu muszą być upie***ne? :P
Krzesełka są na czas remontu i budowy ;)
Tak myślałem trochę o jakimś stole tam na tej ścianie gdzie drzwi do komórki są, ale nie wiem jak to będzie jak w przyszłości jakiś większe auto się kupi (a pewnie trzeba będzie z czasem ;) ). Może jakiś składany, opuszczany na ścianę?
opuszczany i dobrze pomyslamy miales w 2 albo 3.....edycji.....inaczej mowiac w przed ostatniej serii Bitwa O Dom na tvn. tam robili piwnice..Niektorzy mieli ciekawe patenty na skladany stol.
Tak sciany musza byc upierd......ale nie powiedzialem ze koniecznie brudem :D...np. gola panna :D
Pierwsza próba malowania pistoletem na ścianie i będzie jak znalazł ;-)
Czystko jak na sali operacyjnej :palacz:
jakiej firmy masz bramę segmentową? standardowe wymiary 2500x2000? jak z ceną? p o w o l i przymierzam się do przeróbki domku gospodarczego na garaż :cool:
Strasznie mi się podoba ten Twój garaż :smile:
A temat akurat dla mnie aktualny , bo właśnie kupuję garażyk dla swojej bestii.
Pamiętasz może jaką szerokość ma Twój garaż???
Myślę że pójdę Twoją drogą, i podłogę też będę malował tą Śnieżką.
Garaż ma wymiary 2.88 x 5.1 ;)
Dzięki :smile:
Od biedy nawet kafle na całą łazienkę przewiezie (choć na wybojach strach że będę walił bakiem o ziemię :P )
Załącznik 15858
No i to jest piękny styl, nisko :)
Hehe ładna gleba :food: ze dwie paczki koło silnika mogłeś poukładać ;-)
I tak dużo poukładałem w nogach pasażera i na siedzeniu pasażera - inaczej nie ruszyłbym z miejsca.. Co dało radę kładłem najbliżej środka pojazdu. ;)
Bravo może i małe ale nawet drabinę 5m przewiozło ;) Dziś jeszcze 3 ościeża do drzwi przewiezie i dekory do łazienki :P
A z takich stricte samochodowych spraw to opłaciłem OC na kolejny rok a w niedziele auto było na przeglądzie - wszystko bez zastrzeżeń. W sobotę myłem silnik bo do teraz nie uporałem się z sączącym się olejem koło kolektora wydechowego - nie mam kiedy się za to zabrać :/ W niedziele jadąc na przegląd fiat zaczął lekko poszarpywać a jak już wyjeżdżałem z stacji diagnostycznej właściwie jechał na 3 cylindrach. 500 metrów do garażu, zdjąłem pokrywę cewek, wyciągnąłem wszystkie, powycierałem (trochę wody się dostało jednak), sprawdziłem przy okazji świece, poskładałem i znów pszczółka :)
Jak tylko skończy się robota na tym mieszkaniu, autko zostanie umyte i nawoskowane - obiecałem to jemu ;) Choć mam świadomość że to już lekkie parchło ;)
stacja diagnostyczna czynna w niedzielę?