W jakich rejonach Wro będzie można Cię ustrzelić? :D
To jest widok strony w wersji do druku
W jakich rejonach Wro będzie można Cię ustrzelić? :D
Generalnie to pod Obornikami Śląskim, ale bywam na Zakładowej. Natomiast wydaje mi się że kolega na Kowarzyka mieszka :P
Skąd ten pomysł? :D
Bo na zdjęciach Sieny widać ;)
Właśnie tak myślałem, chociaż nie spodziewałem aby ktoś poza mieszkańcami tego osiedla kojarzył to miejsce
Brava już w garażu :) Mam troszkę mieszane uczucia i czuje że będzie potrzebne więcej prac. Ogólnie komora silnika wygląda miodnie. Kolor na żywo prezentuje się super i to jest to o co mi chodziło. Belka przednia wymieniona full profeska. Progi tak samo. Konserwacja od spodu też super.
Załącznik 42526
Załącznik 42527
Załącznik 42528
Ale jest jedno miejsce które zostało pominięte. Od strony pasażera jak i kierowcy widoczna jest korozja w progu wewnętrznym. Jest to profil niewidoczny po wycięciu progu zewnętrznego i od drugiej strony nie ma śladu korozji. Zastanawiam się co dalej z tym. Podejrzewam że na wstępie pogadam ze znajomym żeby zrobić tutaj chemiczne odrdzewianie na całej długości i potem konserwacja (od strony kierowcy konserwacja na to wlazła), a jak to nie przyniesie efektu i auto przy powrocie na malowanie będzie dalej miało tam korozje to pewnie trzeba będzie wyciąć progi zewnętrze i to środkowe wzmocnienie wymienić. Natomiast jest to niedopatrzenie które nie powinno się zdarzyć i mogło być zrobione jak progi były zdjęte. Koszt większy ale wolałbym mieć już to z głowy.
Załącznik 42529
Ale co on taki niedomalowany w niektórych miejscach? A reszta budy? Drzwi?
Teraz głównie było usuwanie korozji, kilkamlatek, wymiana pasa przedniego i konserwacja. Pomalowane zostały w docelowy kolor rzeczy które potem, jak auto będzie miało złożone wnętrze i silnik ciężko byłoby pomalować. Auto wróci na resztę jak będzie prawie złożone. Taki był plan ;)
Taktyka dobra, tyle tylko że moim zdaniem słupki A, B, C oraz wnętrze powinno być pryśnięte teraz. Ale ok, jak mu potem tak będzie łatwiej to nie mam pytań :)
Wnętrze zostało pomalowane tylko tam gdzie fabrycznie było malowane w kolor. Czyli tylko w bagażniku. Wszędzie indziej Brava fabrycznie ma kolor szary nijaki podkładowy. I tak też zostało.
Dziś można powiedzieć że rozpocząłem prace nad Bravką. Kilka rzeczy udało się zrobić :)
- wstępnie to rozłożyłem instalacje kabiny z Marei, aby zobaczyć gdzie trzeba będzie ciąć, gdzie spinki itp. Zacząłem od punktu wyjścia czyli tak zwanego modułu komfortu pod kanapą, który przykręciłem żeby mieć coś stałego, podłączyłem kable i dalej rozkładałem tak jak było w Mareii. Na razie nic nie przypinam bo jeszcze izolacja pójdzie.
- zalałem Brunoxem progi, przeszlifowałem i zabezpieczyłem kilka drobnostek które przeoczył kolega
- przeszlifowałem i zabezpieczyłem uchwyt drugiego komputera pod kanapą
- przemodelowałem puszkę subwoofera z Lybry, aby wpasowała się w lewy boczek bagażnika, wygląda obiecująca, jednak będę musiał i tak zrobić dodatkową ściankę ze sklejki aby estetycznie bagażnik wyglądał
Poza tym posiedziałem koncepcyjnie nad instalacjami i doszedłem do wniosku że Lybra będzie dla mnie większym dawcą :) Poza komputerem silnika, Lybra dostarczy mi jeszcze przełącznik zespolony, lusterko fotochromatyczne, czujnik deszczu i moduł wycieraczek automatycznych :) Więc Bravka zyska nowe fajne wyposażenie, które będzie wyglądać jak fabryka.
Do bravolota też kojarzę, że przeszczepiałem wycieraczki z lybry :)
A potem handel części z Brav będzie kwitł jak na drożdżach jak magicznym sposobem Lybra stanie się jangtajmerem :D
Tak.... niedługo to jangtajmerami zaczną robić dostawczaki :D
Hah, biłem się z myślami czy Lybry nie brać zamiast Bravy. Brava to auto na którym tato uczył mnie prowadzić, oraz które mi pożyczał jak zdałem prawko, a Lybra to mój pierwszy własny samochód :) Lepiej wyposażone, wygodniejsze i bardziej nietuzinkowe. W standardzie miałbym to co do Bravy dokładam. Ale niestety Lybry chorują na tę samą rudą chorobę. A dodatkowo zdecydowanie gorzej z częściami jest.
Tymczasem wczorajsze drobne prace:
- malowanie uchwytu komputera spod kanapy
- cięcie i rozkładanie na czynniki pierwsze wiązki klapy z Marei i końca wiązki Bravy. Obie wiązki mam rozpisane, kable ustalone. Jutro będę lutował poszczególne przewody i rozkładał instalacje w miejsce docelowe. Mam zamówione maty wygłuszające i pewnie w środę bagażnik będzie ogarnięty wstępnie.
Działam sobie nad instalacją i spotkałem problem natury technicznej wynikający z dwóch rożnych rozwiązań z tak banalna rzeczą jak lampka oświetlenia bagażnika. Jak wiecie kładę w Bravie instalacje z Mareii Weekend. No i jest spora różnica w obu atutach.
Marea Weekend: lampka jest umieszczona na suficie, zapala się po otwarciu klapy lub otworzeniu auta z pilota. Działa w oparciu rozłączenie masy w zamku bagażnika, lub sygnału z ISC. Połączona jest instalacją zarówno ze skrzynką bezpieczników jak i do ISC, centralki zamka i alarmu.
Brava: lampka w boczki bagażnika, zapala się tylko po otwarciu klapy. Działa w oparciu o złączenie masy w płytce stykowej klapy. Brak ISC i alarmu. Brava nie ma centralnego zamka na klapie oraz nie pokazuje na liczniku otwartej klapy.
No i troszkę na tym zgłupiałem. Ostatecznie doszedłem do wniosku że lampkę zostawię podobnie jak w Bravie jest, czyli nie będę kombinował z podłączeniem lampki otwarcia klapy, a tylko pójdę bezpośrednio ze skrzynki bezpieczników, bez ISC i alarmu. A ISC i alarm zostawię tak że będzie myślał że klapa jest zawsze zamknięta. Może coś tylko z alarmem popracuje. Problem taki że moja Brava nie miała alarmu a Marea owszem, więc w tej kwestii mam drobno/duże różnice w instalacji.
Ale żeby oderwać myśli od kabelków, wczoraj zrobiłem takie coś:
Załącznik 42552
Załącznik 42553
No i dzięki temu głośniki BOSE z Lyberki, o wymiarze 165mm idealnie pasują do fabrycznych miejsc pod 130mm. Co ciekawe rozstaw samych otworów jest ten sam, przy czym osłona słupka ma miejsce tylko an 3 śruby i tak dystans będzie się trzymał. Przesunięcie i te wypustki wynikają tylko z tego że sam głośnik z kołnierzem jest za duży aby w fabrycznym miejscu się zmieścić. Zostaje zrobić drugi dystans i zaimpregnować :)
Udało mi się też rozpocząć prace nad wygłuszeniem bagażnika. Podłoga prawie gotowa :)
Ostatnio nic się nie działo. Zacząłem wygłuszać bagażnik i nie skończyłem.
Załącznik 42599
A powód jest taki że szukałem auta na dojazdy. Stilo jest ok, ale perspektywa rosnących cen paliw, praktyczności samochodu i zakazu wjazdu Stilaczem do Wrocławia już niedługo, spowodowały zmianę. Mydelniczka swojego tematu nie dostanie ;) Wersja Enjoy z 1.4 w gazie. Najsłabszy, ale niezawodny i oszczędny silnik do tego auta.
Załącznik 42600
Noooo panie.... a czemu nie włoszczyzna? A od kiedy i jakie normy mają wejść?
Przyczyna dość prosta: nie ma nic sensownego.
Szukałem auta praktycznego do wożenia dwójki dzieci, jednocześnie oszczędnego w gazie. Włosi są nie po drodze z praktyką w rocznikach mnie interesujących. A jeśli już to np. Phedra jest za dużym klocem z silnikami które oszczędne nie są. Stilo nie chcę kolejnego bo chciałem coś co w środku nie trzeszczy i nie wygląda tak słabo materiałowo, 159 ciasna w drugim rzędzie, Croma beznadziejne benzyny, Delta/Bravo za drogo za sensowne egzemplarze, Musa droga. Jedyna prawdziwa alternatywa dla mnie to był Fiat Idea. Ale Meriva ma zdecydowanie lepiej zorganizowane wnętrze i fantastyczny system Flex Space dla tylnych foteli. Poza tym prosty silnik na łańcuchu, dobrze znoszący LPG i proste zawieszenie. W opiniach mało awaryjna, w budżecie idealnie. Wiec się skusiłem Na razie fajnie się tym jeździ.
Strefę planują wprowadzić od 2025. Jeszcze nic pewnego, ale prędzej czy później będzie.