Kto ma klocki i tarcze TRW i jest ok to mu zazdraszczam, o innych układach tej firmy nie powiem nic. Psioczę tylko na hamulce od nich na podstawie swoich doświadczeń nie tylko z tipo.
To jest widok strony w wersji do druku
Kto ma klocki i tarcze TRW i jest ok to mu zazdraszczam, o innych układach tej firmy nie powiem nic. Psioczę tylko na hamulce od nich na podstawie swoich doświadczeń nie tylko z tipo.
Ja od 10 lat stosuje tarcze i klocki firmy TRW w obu moich autach (peugeot 308, bravo II, Hyundai I30 i teraz Tipo) i każdemu zawsze polecam , bo strasznie byłem z nich zadowolony. Nigdy nie miałem bicia, piszczenia i nadmiernego zużycia. Na przodzie wytrzymują średnio 80k km, zawsze wymieniam wszystko (tarcze + klocki) i jest git.
Zazdraszaczam i to tobie, robiłem tak samo aż do czasu jak się okazało ze to TRW to juz nie to samo co kiedyśâŚ dla mnie marka spalona⌠tym bardziej ze ja dostałem chłam a inni jak piszą dobre części, co to ma być? Dziurawa kontrola jakości? Dla mnie to kolejny gwóźdź do trumny TRWâŚ
a gdzie kupiłeś te TRW ? może jakieś podróbki kupiłeś ?
To ma być że wszyscy mają problemy z materiałem. My też niestety dostajemy wszystko, różny materiał wymieszany w jednej palecie. Widać że dostawcy sięgają do zablokowanych zapasów z przed kilku lat. Dlatego jakość jest rożna, większości się uda i są zadowoleni, a inny trafi źle i narzeka.
Kiedyś do focusa w sklepie motoryzacyjnym i były ok dużo pozniej do c3 w tym samym sklepie i już była lipa a w tipo z pierwszego montażu tył zmieniony gwarancyjnie a i po wymianie dalej kibel. Przód sam zmieniałem bo po gwarancji powichrowaly się⌠ja TRW będę omijał z daleka ale jak ktoś ma dobre z nim doświadczenia to spoko i pozazdrościć, ja nie miałem do TRW szczęścia niestety
Witam,u mnie od wczoraj takie trzeszczenie pod kierownicą https://files.fm/u/ca2x9n32p najbardziej słyszalne podczas parkowania ,Tipo 2019 95km przebieg 37k ,coś za szybko zaczynają się pojawiać usterki w moim aucie
Najczęsciej stukanie przy kręceniu kierownicą powoduje zepsuty silnik elektrycznego wspomagania, w serwisie wymieniali mi z całą kolumną. Było na forum parę przypadków
https://cdn.autodoc.de/thumb?id=1151...l&ccf=94077835
Ja też miałem to wymieniane choć w pierwszej kolejności wymieniali mi maglownicę bo stwierdzili, że to ona stuka, ale za to mina Pana z serwisu jak zapytałem czy stuka bo wiedziałem od Was, że to silnik elektryczny, bezcenna.
Z tym silnikiem to tak nie do końca może być prawda, chyba że mają oficjalną informację od producenta - w co wątpię.
Serwisy raczej nie mają możliwości sprawdzania poprawności działania kolumny EPS. Taką możliwość m w tym przypadku TRW (nawet nie fiat). Robię w tym 10 lat i trochę się tego przerobiło.
Najwięcej takich hałasów jak ten spowodowanych jest na przekładni ślimakowej (akurat u nas).
Nie zmienia to faktu że tych kolumn się w zasadzie nie naprawia, tylko wymienia.
Ja może zle sie wyraziłem bo nie wiem co tam konkretnie sie psuje ale cały ten element jest wymieniany, widnieje w ePer jako cała część. Więc pewnie masz racje co do usterki
Mi również przy takim "klikaniu" wymieniono kolumnę. W ostatniej chwili na gwarancji jeszcze. Jak dotąd (od wiosny) cisza.
Kochani! Ja wiem, że to tylko Fiat. Sytuacja nie wygląda lepiej u innych marek. Nikt wam się do tego nie przyzna, bo każdy zachwala swoje. Wiecie, jak są produkowane części na pierwszy montaż? Pracowałem przez krótki czas w NGK Gliwice, gdzie produkuje się filtry DPF. Byłem na kontroli jakości. Jednym z testów był test dymu. Przez filtr puszczało się dym i sprawdzało, ile jest miejsc, które go puszczają. Dla danego typu filtra i odbiorcy czyli producenta samochodu były różne normy np. 3 dymki na filtr ale nie więcej niż 1 na sekcję. Jeśli było inaczej to filtr teoretycznie nie nadaje się do dalszego testowania i należy go wyrzucić ale... to przecież koszty są, a producent samochodu nie będzie tego sprawdzać więc... kasowało się taką kontrolę z bazy danych, wyjmowało filtr z maszyny, wpychało się wykałaczki w otwory przepuszczające dym i łamało je aby nic nie wystawało. Filtr ponownie trafiał do maszyny, nie puszczał żadnego dymku i szedł dalej :D Kontrola wzrokowa polegała na sprawdzeniu czy nie ma mikropęknięć między sekcjami. Kontrola ma się odbyć nieuzbrojonym okiem, a więc bez lupy. Kiedyś jeden pracownik wziął lupę i zaczął kontrolować filtry. Okazało się, że na 10 filtrów, 9 ma mikropęknięcia :D Wezwano kierowników linii, głównego kierownika, dyrektora. Afera jak ch! :D Zabroniono używać lupy i stwierdzono, że bez lupy te filtry są ok ale na wszelki wypadek całą partię wywalono do śmieci :D Produkcja Opla i nowej Astry w Gliwicach. Znajomy tam pracował. Nakładanie baranka na podwozie. Musiał zejść z linii za potrzebą i poprosił kolegę aby zrobił to za niego, bo było wystarczająco dużo czasu. Ten mu powiedział... ch z tym, nie będzie konserwacji na kilku samochodach, przecież nikt nie będzie oglądać czy auto ma konserwację. Także ten... ;) W ogóle Oplu takie cuda się działy, że szok. Inny znajomy ma Insignię. Po ok. 50 tys. km zaczęły mu piszczeć i skrzypieć plastiki deski i całego wnętrza :D Inny też mając Insignię najnowszy model dostał mikrokamyczkiem w szybę. Zatrzymał się i zobaczył taki mini mini odprysk. Wsiadł i pojechał dalej. Zanim dojechał do domu kilkanaście km dalej to ten odprysk przerodził się w pęknięcie całej szyby :D Wymieniono na nową, bo ma ubezpieczenie od tego. Nowa w ASO, oryginalna. Kilka miesięcy później niczym nie dostał, a szyba zaczęła pękać w oczach. I to szyba typu HUD :D Bez ubezpieczenia szyby zapłaciłby prawie 10 tys. zł za dwie :D
może to Was nie pocieszy zbytnio i może nawet nie na temat w każdym razie w moim punto też są odgłosy trzeszczenia na postoju może trochę inne niż w Tipo. Ale uwaga -te odgłosy występują tak przez ostatnie 100 tys km :lol:
Cześć, czy ktoś już sam wymieniał kolumnę, u mnie zaczął się właśnie ten problem. Auto już po gwarancji, jest w ogóle na to jakaś akcja serwisowa czy klasycznie mają to gdzieś?
Nie było nigdy na to akcji serwisowej. Jak ktoś miał upór i naciskał na serwis to udawało sie to wymienić w ramach gwarancji.
Ja wymieniałem kolumnę ale ja miałem przedłużoną gwarancję na 5 lat, ale najciekawsze było to, że ASO najpierw wymieniło mi całą maglownicę i jak stwierdzili, że to nic nie dało dopiero wymienili kolumnę. A mówiłem Panom z ASO co jest nie tak bo zrobiłem rozeznanie na forum. Uparli się więc mam dwie wymienione rzeczy zamiast jednej.
Trochę odgrzebię temat, co prawda u mnie dotyczy 500L, ale widzę że wspomaganie podobne do tego w Tipo. Mam taki problem, że podczas jazdy w trasie kierownica blokuje się. Przy delikatnej korekcie toru jazdy trzeba pokonać lekki opór i dopiero następuje skręt. Kierownica działa skokowo.
Na zgaszonym silniku również czuć to skokowe działanie przy próbie skręcania kierownicy.
Zacząłem szukać przyczyny , odkręciłem drazek kierowniczy pod nogami , żeby
wyeliminować przekładnie. Na odkręconym drążku ten sam objaw.
Dobrałem się do silniczka wspomagania. Wykręciłem go , objaw nadal ten sam bez silniczka. Wygląda na zatarcie lub jakąś usterkę wewnątrz przekladni.
Miał ktoś podobny temat ?
Przerabiałem już stuki wspomagania w Lancii , ale tam problemem było sprzegiełko na silniczku.
Pytanie , czy jak zamontuje nowe wspomaganie kompletne to muszę wykonać jakąś kalibracje ?
Czy jak kręcisz z ,,normalną" prędkością to również są te przeskoki?, czy tylko jak obracasz kierownica bardzo powoli?
Dokładniej opisując problem to przeskok jest na początku ruchu kierownica. Jak kręcisz cały czas to kierownica zachowuje się normalnie. Dopiero gdy ja zatrzymasz w jakiejś pozycji i chcesz wykonać ruch to czuć opór , po pokonaniu tego oporu kierownica przeskakuje i później już działa normalnie do momentu zatrzymania.
Szczegolnie jest to uciążliwe w trasie , bo nie jest się w stanie wykonywać małych korekt toru jazdy, bo pojawią się ten opór ( zablokowanie kierownicy ), który musisz pokonać większą sila, żeby skręcić.