Tak jak pisałem wcześniej w GPunto włączanie kolejnych odbiorników (zwłaszcza klimy) powodowało że obroty lekko rosły. Może to ma tak być chociaż dziwi mnie że tak to rozwiązano bo w GP miałem silnik 1.4 8v i pracował na jałowym lepiej.
To jest widok strony w wersji do druku
Tak jak pisałem wcześniej w GPunto włączanie kolejnych odbiorników (zwłaszcza klimy) powodowało że obroty lekko rosły. Może to ma tak być chociaż dziwi mnie że tak to rozwiązano bo w GP miałem silnik 1.4 8v i pracował na jałowym lepiej.
Dziękuję za odpowiedzi. Niemniej uważam te drgania za problem nierozwiązany.
Przejechałem już swój pierwszy 1000 i fakt, jeździ dynamiczniej, lepiej się zbiera.
A u mnie po aktualizacji oprogramowania Body Computera i liczników problem drgań silnika całkowicie zniknął.
Teraz jak jest zimno na dworzu to po uruchomieniu silnika mam 1500 obr, a jak dzisiaj było +8 stopni to miałem 1350 obrotów (zmierzone przez Torque OBD2).
Nie ważne czy włączę klimę, ogrzewanie szyby, włącze mijania i nacisnę hamulec to żadnych drgań silnika nie ma, chodzi równo i płynnie.
Dodatkowo zauważyłem że po aktualizacji oprogramowania wycieraczka po wyłączeniu stacyjki zawsze wraca do pozycji startowej, a wcześniej zostawała
na szybie w tym miejscu przy którym wyłączyłem stacyjkę.
Czyli rozumiem Jack że samochód wyprodukowany 24.11 już będzie miał ten aktualny soft co Ty i powinien być wolny od przypadłości które aktualizacja u Ciebie zlikwidowała ? :D
Ja mam marcową produkcję i żadnych drgań nie zaobserwowałem, a zawsze mam włączoną klimę, podpiętą kamerę, ładowarkę do fona i szybkie podgrzewanie szyb oraz radio włączam zaraz po wejściu do auta.
A macie tak,że na wolnych obrotach czuć na kierownicy delikatne drgania od pracy silnika?
Ja czuje delikatne drgania na wolnych obrotach a gdy włączę ogrzewanie tylnej szyby drgania są jeszcze bardziej wyczuwalne
Witam,
Mam nowe Tipo od paru tygodni, na razie najechane kilkaset km. Wszystko działa bez zarzutu, autko spisuje się nieźle w spokojnej jeździe miejskiej, na trasie na razie nie szalałem za ostro...
Natomiast mam jedno negatywne odczucie, ale nie wiem czy powinienem się już tym martwić. Samochód słabo się zbiera na wyjściu spod świateł na jedynce i też na dwójce. Na zimnym silniku jest to bardziej zauważalne. Po puszczeniu sprzęgła i dodaniu gazu najpierw jak gdyby się lekko dusił i dopiero po chwili łapie obroty i gna (to taka dosłownie sekunda zadyszki). Mieliście może to samo na początku użytkowania?
Z góry dzięki za wszelkie info!
Nic. W serwisie wszystko było OK.Teraz też nie stwierdzam większych drgań.
A nie jest to spowodowane tym (dla mnie) durnym podbiciem gazu przy puszczaniu sprzęgła? Jak byłem na kampanii ze skrzynią to chciałem żeby to wyłączyli. To mi powiedzieli ze sie nie da bo to system eco który ma sprawić ze silnik nie zadławi sie. A mnie właśnie przez to juz sie 2 razy zadławił. Przy pewnym tempie dodawania gazu i upuszczaniu sprzęgła mam wrażenie ze przepustnica nie zdanża
Ja mam ponad 9tys km przebiegu i to chwilowe zamulenie nadal występuje. Nie wiem czy to jest wada jakiegoś podzespołu czy po prostu w tipo jest to normalna sytuacja
Ja takze mam powyzej 10tys km i zamulenie jest , jest to zwiazane z ustawieniem parametrow na zanieczyszczenie srodowiska normy euro6,mozna to jedynie oszukac puszczajac sprzeglo przed koncem na 2cm dodac gaz wtedy nastepuje plynne ruszanie bez tej dziury( zamulenia)jest to kwestia wyczucia ale jak do tej pory dziala.
Witam.
Kolego marnyd4d możesz powtórzyć "dla blondynki" jak omijasz to zamulenie.
Dziękuję.
Najpierw gaz, później dopiero całkowite zwolnienie sprzęgła... tak generalnie to normalny sposób ruszania samochodem. Nie sądziłem, że ktokolwiek może wpaść na to żeby ruszać bez gazu i go dodawać dopiero po całkowitym puszczeniu sprzęgła!?! To się stało możliwe gdy wprowadzono zasilanie wtryskowe ze stabilizacją wolnych obrotów (sterownik sam dodaje gazu gdy spadają obroty silnika/rośnie jego obciążenie). Już wiem, czemu ludzie tak ślamazarnie ruszają spod świateł. Teraz tak uczą na kursach? Wsiądź sobie do jakiegoś samochodu z małym silnikiem (np. Cinquecento 700 albo Tico) albo motocykla na gaźniku i spróbuj tak ruszyć - powodzenia. Kiedyś uczyłem pewną osobę wyczucia sprzęgła - dobre ćwiczenie to stanąć na wzniesieniu na hamulcu roboczym, płynnie go zwolnić, jednocześnie załączając (zwalniając pedał) sprzęgło, a następnie przy pomocy pedałów sprzęgła i gazu utrzymywać samochód w miejscu (tak żeby nie spalić sprzęgła/żeby silnik nie wył - aby tylko utrzymać 1000-1200 obr/min.). Jak to wyczujesz i się tego nauczysz to po pierwsze nie musisz używać hamulca ręcznego do ruszania na wzniesieniu (i nie potrzebujesz hill-holdera), a po drugie możesz dynamicznie ruszyć odpowiednio dozując "gaz" już w trakcie zwalniania pedału sprzęgła.