Nie wierzę, żeby to miało jakikolwiek związek. Podnosiłem samochód w tych punktach wielokrotnie. Przy zwykłej jeździe też działają na karoserię spore siły.
To jest widok strony w wersji do druku
Bo zimno się zrobiło i dlatego trzeszczy. Nie widzę opcji żeby to mogło zmienić geometrię auta chyba żeby konstrukcja wykonana była z papendekla
Swego czasu był jakiś artykuł w prasie motoryzacyjnej ze tipo na jakiś zajebiscie duży (w tym przypadku i większy tym lepszy) jakiś współczynnik skrętny nadwozia czy coś takiego, sporo lepszy niż niejedno auto sportowe mogłoby się pochwalić⌠wiec raczej budy tak prosto nie zwichrujesz :-)
No ok, Miałem trochę obiekcji bo garażuję samochód i po wyjeździe z garażu coś takiego słyszałem. Dzisiaj byłem w sklepie i wszystkie preparaty do konserwacji uszczelek sprzedane. Piszecie, że niska temperatura i takie sprawy mają miejcie, ale nie miałem tego wcześniej z żadnym innym samochodem..
Podnosiłem "żabą" na kostce brukowej. Myślałem, że to może być przyczyną...
Przedostatnia astra co się chwalili jak ją odchudzili o 200 kg podobno trzeszczy jak statek piracki podczas sztormu. Widzialem gdzies to zestawienie i faktycznie tipo bylo powyzej przecietnej ale chyba tam bylo dużo starych aut ale kilka nowych może też odchudzonych.
Coś w tym jest, przy przechyłach słychać jak uszczelki pracują:roll: Prosta sprawa, podnoszę Tipo np. prawy przód poduszką pneumatyczną. Przy otwieraniu prawych przedni drzwi słychać różnice przy zamykaniu, względem tego jak stoi na równym podłożu. Podnoszę stare Punto 2 z 2003r tak samo, drzwi zamykają się bez różnicy:tongue To mnie najbardziej irytuje w Tipo, wiotkość nadwozia i dziwne dźwieki jak pracują plastiki i uszczelki jak przyjdą mrozy. Nie ma tragedii, ale jestem czuły na tym punkcie niestety.
Potwierdzam, ASO podnosi samochód za miejsca wskazane w 1 poście. Ostatnio oglądałem samochód z kanału i dokładnie w tych miejscach widać odbicia po łapach. Auto niemal nowe, więc nikt postronny i przypadkowy nie miał po co podkładać podnośnika :)
Cześć. Czy macie jakiś patent na postawienie auta na kobyłkach?
Podstawiając żabę pod punkty fabryczne tracimy możliwość użycia kobyłek w tych miejscach. Z drugiej strony, kobyłki zazwyczaj mają wnękę w części dotykającej podwozia (w przeciwieństwie do żab, gdzie jest płasko/krążek). Zatem kusi kobyłki postawić tam, gdzie producent zaleca podnoszenie auta w przypadku użycia podośnika z zestawu, tj. tego do 'awaryjnej wymiany koła'.
Zauważyłem też, że u mnie w kombi jest też trzecie miejsce przypominające fabryczne punkty podparcia (owalne) - ktoś próbował doktoryzować się z zastosowania tego punktu? Mogę podrzucić zdjęcie.