Jako prosty i skromny człowiek nic się już nie odezwę na ten przytyk ;) Ale pojechałeś mi równo :) hahaha
To jest widok strony w wersji do druku
Żeby wsi nie robić przeedytowałem post 😜
Tytułami będziecie się przerzucać ??? Ja nie wierzę ....
W Szwecji, na jakimś ekstra płatnym kursie doszkalajacym usłyszałem, że właśnie nie. Jeżeli nie masz możliwości wyłączyć świateł mijania, to trudno. Jak możesz, to je wyłącz i zostaw włączone pozycyjne i przeciwmgłowe. I generalnie widać więcej bez świateł mijania - co mi po światłach przeciwmgłowych skoro mijania we mgle powodują efekt białej ściany...
Lähetetty minun Xperia XZ laitteesta Tapatalkilla ;-)
Aby poprawić widoczność podczas cofania (na działce gdzie brak latarni itp) dobrze jest wyłączyć światła, wszystkie. Efekt w poprzednim aucie miałem naprawdę duży. W tipku niestety można co najwyżej dać na dzienne, co niestety podbija podświetlenie zegarów i psuje cały efekt, trzeba jeszcze zmieniać ustawienie podświetlenia zegarów, co na szczęście kłopotliwe nie jest. Polecam :rolleyes:
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Czyli w skrócie narzekam, że nie da się wyłączyć całkowicie świateł
Dziś robiłem trasę z woj. Śląskiego do Łodzi. Spraskiwacze porażka przy większych prędkościach. Nie wiem czy dziś przed Łodzią aż tak wiało, ale jak przy 170km/h dostałem boczny podmuch wiatru to mi się naprawdę ciepło zrobiło. Nieczęsto jeżdżę trasą z prędkościami powyżej 140-150, ale widzę że tipek ma coś tendencję do myszkowania po drodze.
Mam dokładnie takie same doświadczenia. Ja co prawda jechałem około 130km//h lecz gdy wiatr zawiał odrobinę mocniej do auto strasznie myszkowało
Po tym zdarzeniu jechałem grzecznie do 130 i jechało się ok dzisiaj. Ten boczny poryw miał miejsce przy wyprzedzaniu kilku tirów. Na pokładzie 3 osoby i wadze około 270kg.
Ja jechałem sam ale pomimo to auto mocno myszkowało
Nie, żebym się czepiał ale większość pojazdów przy silnym wietrze i przy tej prędkości będzie myszkować... sam doświadczyłem tego wczoraj jadąc z Liverpoolu do Derby. OMC nie zrobiłem w porty jak mi na łuku dmuchnęło w prawy bok. Co zaś tyczy się spryskiwaczy - poza Ulysse, w poprzednich autach też średnio działały przy silnym wietrze :)
no i po co jechać 160 skoro i przekraczać maksymalną prędkość??? Przekraczasz prędkość auto myszkuje i beznadziejnie działają spryskiwacze, lecisz 90 i jest wszystko OK :)
Teraz to ja mam kompletnie wyebane na prędkość! Generalnie staram się jechać przepisowo! Wolę jechać dłużej ale dojechać. Na A4 jak jeździłem Lancią to na ogół w granicach 160 km/h nie więcej. Tipem jechałem 110 i nie miałem zamiaru więcej ze względu na układanie się silnika ... gdzie tu się spieszyć jak jadę nowym pachnącym samochodem? Cieplutko i muzyczka gra, silnik sobie mruczy i wszystko ładnie świeci :)