U mnie też są różne niedoróbki.
To jest widok strony w wersji do druku
U mnie też są różne niedoróbki.
Po to mamy gwarancję aby ASO miało co poprawiać po kupnie auta.
U mnie drzwi przednie i tylne nie były równo spasowane ( tylne były delikatnie wyżej zamocowane) pojechałem do ASO i tam fachowcy tak spasowali mi drzwi że o mało co nie zdarłem lakieru podczas ich zamykania. Tego samego dnia pojechałem do znajomego blacharza i on w ciągu 10min ustawił drzwi tak jak należy. Nie wiem kto pracuje w tych serwisach ale na pewno nie są to fachowcy z dużą wiedzą
Panie bity ;) turas płakał jak naprawiał ;)
....z autopsji...po 2-3 miesiącach użytkowania zauważyłem , że szczelina miedzy tylna lampą a nadwoziem z prawej strony większą niż z lewej - zgłosiłem do ASO....wymienili na nową lampę i jak ręką odjął...pasuje!
Widzę, że nie tylko mój samochód boryka się z tego typu "dokładnością" spasowania. Nie ukrywam, że trochę mi ulżyło, bo już miałem wizję jeżdżenia rozbitkiem po czołówce. Swoją drogą w salonie tego nie zauważyłem, a latałem dookoła z miernikiem lakieru jak oszalały ;) Trochę jednak lipa, że wydając co jak co tyle pieniędzy (jak na polskie warunki) nie otrzymuje się poprawnie złożonego samochodu...
Wiecie co nie wiem ile Wasze auta mają po zakupie ale dobry znajomy, który pracował w serwisie ASO mówił aby na samym początku nie przejmować się spasowaniem karoserii bo podczas pierwszych 10 000 będzie jeszcze nie raz się układać na aucie. To znaczy w rzeczywistości, że karoseria pracuje i musi się ułożyć.
U mnie lewa lampa tylna też ma większą szparę wedle zderzaka niż prawa ale z tego co patrzyłem aby cokolwiek wyregulować to raczej trzeba zdjąć zderzak więc sobie daruję.Tym bardziej boję się to zlecić ASO :smile:
A jednak da się wyjąć lampę.Wystarczy zajrzeć w instrukcję.Jak będę miał chwilę to spróbuje się pobawić.