To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Codziennik -
widzę qolejowy, że siedzisz mocno w tej branży. pytanie zatem, mam do roboty błotniki przednie - wyszła korozja. raczej wymienię oba na nowe. czy brać zamienniki, czy raczej szukać nowych ewentualnie dobrze utrzymanych oryginałów? druga sprawa to kolor. mam dość charakterystyczny kolor nadwozia, a dokładnie:
GRIGIO SASSI SM. MET. MS. VR nr 823
http://img521.imageshack.us/img521/5219/84876596.jpg
jest to taki gołębi srebrny metalik. będzie problem z doborem lakieru? miałem kiedyś lakierowany zderzak. nie wiem czy to kwestia fachowości lakiernika, użytych lakierów ale różnica między zderzakiem, a błotnikami jest mocno zauważalna. goście dobierali lakier zgodnie z tabliczką na klapie. różnica jak twierdzą wynika z tego, że ktoś wcześniej malował błotniki (widoczne na połączeniu błotnika z progiem). robiąc błotniki chciałbym oczywiście te różnice zniwelować. da się? jak oceniasz koszty, tak +/- ? ;)
-
Boch ja może nie siedzę w tym na co dzień,ale parę sztuk udało mi się już zrobić i powiem Ci że najlepszym wyborem jest zakup oryginalnej używki.Taki błotnik można z powodzeniem zakupić bez śladów korozji a przy montażu będzie po prostu dobrze pasował.
Jakiś rok temu robiłem znajomemu Mikrę bo wyprzedzał ciągnik z furą a koleś nagle sobie przypomniał że ma tu skręcić w lewo i byłem zdziwiony bo kupił wszystkie elementy nowe w sklepie.Pomyślałem sobie no to wypas,ale myślałem tak tylko do pierwszego pasowania.Takiej kupy to dawno nie widziałem a i problemów żeby to poskładać miałem na prawdę co nie miara,ale mimo mojej walki :mad: zderzak wrócił do sklepu (był o 6cm za szeroki :lol:) a ja kupiłem oryginalną używkę na alledrogo która spasowała jak by była stąd.A co się działo z nowymi lampami to już nie będę się rozpisywał.Kup używkę będzie git.
-
Cytat:
Napisał
qolejowy
Około 150 złotych za komplet, za dwie warstwy proszku, (podkład cynkowy + dobry cienkowarstwowy proszek)
Dobra cena , ja tyle płaciłem za malowanie stalówek a i tak po roku na dwóch wyszła rdza.
-
dzięki Zielony za głos w dyskusji :) wiesz, jak kupowałem zderzak też otrzymałem wytyczne - nie kupuj zamiennika. polowałem około miesiąca i wkońcu udało mi się trafić nowy, oryginalny zderzak na jednym z podsieradzkich szrotów. zapłaciłem 120 zł!!! :)
tak jak pieszesz, ponoć największym mankamentem zamienników jest dokładność ich wykonania. spasowanie może nastręczyć tak jak w Twoim przypadku masę problemów. no ale jak to z zamiennikami bywa są lepsze, są i gorsze. myslałem, że może znancie jakiegoś producenta dobrze wykonanych zamienników.
-
Cytat:
Napisał
boch
mam do roboty błotniki przednie - wyszła korozja. raczej wymienię oba na nowe. czy brać zamienniki, czy raczej szukać nowych ewentualnie dobrze utrzymanych oryginałów?
Jak wygląda ta korozja, jest aż tak niedobrze że trzeba wymieniać błotniki? Nie da się tego wyczyścić, jest teraz full środków do odrdzewiania
Jeżeli już wymieniać to tak jak napisał Zielony najtaniej byłoby poszukać zadbanych używek, najlepiej w tym samym kolorze.
Cytat:
Napisał
boch
goście dobierali lakier zgodnie z tabliczką na klapie. różnica jak twierdzą wynika z tego, że ktoś wcześniej malował błotniki (widoczne na połączeniu błotnika z progiem). robiąc błotniki chciałbym oczywiście te różnice zniwelować. da się? jak oceniasz koszty, tak +/- ?
Dobieranie koloru tylko z tabliczki to pomyłka, autko ma już swoje lata i lakier jest już na pewno z lekka wypłowiały, dlatego najlepiej jest dobierać kolorek z jakiegoś elementu nadwozia (np. klapka wlewu paliwa). Ale nawet jak dobiorą Ci idealnie odcień lakieru to żeby zniwelować różnicę należy przepolerować wszystkie elementy przylegające to tego polakierowanego. Tak więc w przypadku malowania błotników przydałoby się przepolerować prawie całe auto.
Co do kosztów to trudno jest to jakoś określić, dużo zależy od rodzaju lakieru jaki masz (zwykły metalik, perła, czy kameleon). Koszt pomalowania jednego elementu w lakierniach waha się od 300 do 500 złotych.
-
Cytat:
Napisał
qolejowy
Jak wygląda ta korozja, jest aż tak niedobrze że trzeba wymieniać błotniki? Nie da się tego wyczyścić, jest teraz full środków do odrdzewiania
podeślę w tygodniu aktualne foty błotników, zobaczysz co się da z nimi zrobić. ten znajomy lakiernik stwierdził, że jeśli chciałbym tym autem jeszcze pojeździć, to lepiej poszukać innych błotników. coś czuję, że będe polował na oryginały w moim kolorze. gdyby były różnice w odcieniach, to czy wspomniana przez Ciebie polerka załatwi sprawę?
-
Co do koloru to jak miałem Bravę chciałem porobić małe wyprawki po odpryskach kamieni na masce.Kolorek fajny-czarna perła chyba nr.820 i facet pokazuje mi próbki-tylko 9 klapek z odcieniem czarnej perły.Po trzy klapki z każdej firmy.Domieszał w końcu odcień ale po lakierowaniu okazało się że jednak nie to i wszystkie plamki widać z daleka.Powrót do mieszalni domieszany inny odcień i .....kicha znowu nie to.W końcu sam sobie domieszałem w strzykawce dozując porcje lakierów.Dobrałem nawet dość dobrze bo po polerowaniu nie było kompletnie nic widać.
-
Ja ostatnio wprowadziłem w życie taką zasadę:
"Jeśli chcesz coś dobrze to zrób to sam"
Lub oddaj osobie w pełni zaufanej :)
Też planuję zrobić małe malowanie,dokładnie progów na próbę pomalowałem jeden- bez podkładu sprawdzić tylko czy wychodzi mi malowanie- i powiem że wyszło pozytywnie, polerka mała i byłoby super, a w sobotę jeśli pogoda będzie sprzyjać zabiorę się za to , tylko z pracy podkład się zapożyczę :)
Jak się pytałem kuzyna ile za malowanie progów to 200+ materiał. więc troche zaoszczędzę :) przynajmniej mam taką "wielką " nadzieję.
planuję też podwozie i nadkola zakonserwować- kupiłem już 3 litry Bitguma [chyba dobry będzie?], tylko teraz podkład, i się przeczyści jeszcze przed malowaniem :)
-
Cytat:
Napisał
Memciu
kupiłem już 3 litry Bitguma [chyba dobry będzie?]
dobry tylko jak zobaczysz rdze to najpierw oskrob potem lakier i na końcu guma. w przeciwnym razie szybko rdza sie powiększy. tak mi znajomy blacharz powiedział wiec przekazuje żeby nie było że wiedzę przydatna zataiłem :D
-
Cytat:
Napisał
seth
dobry tylko jak zobaczysz rdze to najpierw oskrob potem lakier i na końcu guma. w przeciwnym razie szybko rdza sie powiększy. tak mi znajomy blacharz powiedział wiec przekazuje żeby nie było że wiedzę przydatna zataiłem
Właśnie planuję wyczyścić idealnie spód i pomalować ocynkiem z domieszką [jakiegoś metalu :D]- w pracy taki jest więc powinien być ok-i dopiero tą gumą :)
Też się dowiadywałem na temat tego bitguma i polecili mi właśnie dać w miejsce korozji podkład, a na to później gumę.
Czyli tak jak ty mówisz :))
-
Cytat:
Napisał
Memciu
wyczyścić idealnie spód i pomalować ocynkiem z domieszką [jakiegoś metalu ]
wyczyścić ile się da i najpierw potraktować jakimś dobrym inhibitorem korozji (Cortex, ja osobiście używam środka o nazwie Kompleksor) i dopiero wtedy podkład, najlepiej jakiś z zawartością cynku. Ja malowałem farbą cynkową firmy "Würt"
-
Cytat:
Napisał
qolejowy
Ja malowałem farbą cynkową firmy "Würt"
moim zdaniem ta firma jest godna polecenia. na ich preparatach sie nie zawiodłem. nie są tanie ale skuteczne
-
Cytat:
Napisał
seth
moim zdaniem ta firma jest godna polecenia. na ich preparatach sie nie zawiodłem. nie są tanie ale skuteczne
Rzeczywiście farba godna polecenia, tą farbą podmalowują ocynkowane elementy konstrukcji drogowych w miejscach spawów. Polecił mi to kolega który właśnie przy takich konstrukcjach pracuje, dają na taką konstrukcje 10 lat gwarancji na rdzę więc wszystko w ocynku i każdy spaw zamalowany tą farbą.
-
ja z tej firmy mam rost off i kontakta oraz na klemy o ile dobrze pamiętam. ale rost to rewelacja
-
1 załącznik(i)
Antykorozyjny preparat mam taki:
\Załącznik 1601
Co do lakieru/podkładu ochronnego na progi i spód:
Dziś w pracy zalatwiłem sobie preparat - wyglądający jak ocynk, może troche ciemniejszy, ale waży ze 10 razy więcej niż taka sama ilość ocynku :D- z domieszką cynku, dostałem mały słoiczek tego, ale strasznie ciężki jest :)
Sądzę że będzie dobre.
Końcowy tłumik powoli się rujnuje, ale myślę że srebrzanką [na wys. temp] przemaluję i zimę przeżyje jeszcze.
Jeszcze zastanawiam się nad skrzynią biegów, odkąd kupiłem auto - stycznia- na wstecznym coś trzeszczy przy szybszym poruszaniu się na tym biegu, i przy obciążeniu, np. cofając pod górkę.
Myślałem o wymianie oleju w skrzyni, ale raczej nic nie będę robił.- tak bezpieczniej będzie.
-
-
Cytat:
Napisał
seth
pewnie tak bo ja wszystkich ostatnio namawiałem do niego bo ktoś miął problem z odkręceniem,
Ja filtr odkręcam starym sposobem mechaników. Po prostu wbijam w filtr śrubokręt krzyżakowy, olej z filtra spuszczam do banieczki i odkręcam. Sposób o tyle doby że gram oleju nie ścieka po silniku.
Dzisiaj przez przypadek uratowałem łożysko tylnej piasty. Poszedłem do garażu bo coś dziwnego działo mi się z ręcznym hamulcem. Zdjąłem bęben i okazało się że kupiony bodajże w marcu na allegro samoregulator tylnych szczęk powiedział pa pa. Auto będzie mi na jutro potrzebne więc na razie założyłem stary (nie działający).Dosłownie przez przypadek obróciłem piastą do tyłu i poczułem takie jakby przeskakiwanie kulek tak jakby łożysko było za mocno skręcone. Zdjąłem kapsel, nakrętka nowiutka ale ani grama smaru, po odkręceniu nakrętki pokazał się smar tyle że już twardy i wyschnięty. Rozłożyłem łożysko, oczyściłem stary smar i nasmarowałem od nowa. Jutro zabieram się za drugą stronę bo tam też może być taka sama sytuacja.
-
Cytat:
Napisał
qolejowy
Ja filtr odkręcam starym sposobem mechaników. Po prostu wbijam w filtr śrubokręt krzyżakowy, olej z filtra spuszczam do banieczki i odkręcam. Sposób o tyle doby że gram oleju nie ścieka po silniku.
u mnie w bravo nie ma miejsca na śrubokręt za bardzo i do tego mam wkład a nie cały filtr więc nei zawsze można sobie na taki patent pozwolić :D
no to masz szczęście z tymi łożyskami że zajrzałeś
-
No np. u młodej w P 206 też jest tylko wkład więc śrubokręt raczej odpada.. Miejsca też nie za wiele..
-
Cytat:
Napisał
seth
no to masz szczęście z tymi łożyskami że zajrzałeś
Dzisiaj idę zajrzeć na drugą stronę, bo pewnie z tym smarem będzie tak samo.
Marnej jakości smar tam dają, i jest go tam jak na lekarstwo.