To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Zakup Tipo -
Cytat:
Napisał
misci
Jeszcze do niedawna nie rozważałem innego scenariusza niż Tipo. Od miesiąca jestem posiadaczem Corsy E z normalnym silnikiem 1,4 90KM i nie zamieniłbym się na Tipo po przeczytaniu połowy tego forum.
Autko jeździ gładko, dobre w mieście, a i na trasie przy 120km/h się nie męczy - w kabinie panuje cisza zakłócana opływem powietrza. Turbina, dwumasa, klapki, egrki, filtry GPF mi nie padną bo ich nie ma. Łańcuch i hydrozawory sprawiają, że śrubokrętem mogę sobie jedynie w nosie podłubać.
Ja tam wolnossaka bym już nie dotknął:tongue A łańcuch w tym silniku to już nie należy do tych żywotnych. Mam pod opieką Merivę 1.4 90KM z przebiegiem 90kkm i łańcuch już słychać, auto w rodzinie od przebiegu 45kkm od pierwszego właściciela. Druga osoba z rodziny w Astrze 2 zmieniała łańcuch w tym motorze po 70kkm. To już nie te czasy, że jak klient usłyszał "Panie silnik na łańcuszku dożywotni" to mu się oczy świeciły. Osobiście wolę zwykły rozrząd na pasku, bo przy łańcuchowym jest 2 razy więcej roboty przy wymianie niż przy pasku. No ale ja z tych co sam ogarniam temat.
-
Cytat:
Napisał
misci
Jeszcze do niedawna nie rozważałem innego scenariusza niż Tipo. Od miesiąca jestem posiadaczem Corsy E z normalnym silnikiem 1,4 90KM i nie zamieniłbym się na Tipo po przeczytaniu połowy tego forum.
Autko jeździ gładko, dobre w mieście, a i na trasie przy 120km/h się nie męczy - w kabinie panuje cisza zakłócana opływem powietrza. Turbina, dwumasa, klapki, egrki, filtry GPF mi nie padną bo ich nie ma. Łańcuch i hydrozawory sprawiają, że śrubokrętem mogę sobie jedynie w nosie podłubać.
Ciężko porównywać. Corsa E to autko numer mniejsze od Tipo, a kosztujące podobnie. Ta wersja to zmodernizowana Corsa D czyli jakby nie było krewniak Grande Punto. Technicznie żadne cudo. Silnik sprawdzony. Miałem podobny w astrze. Ale w porównaniu z Tipo, którym obecnie jeżdżę wydawał się bardziej ospały. W mniejszej Corsie pewnie lepiej sobie radzi.
-
Taką corsę to właśnie można równać do Ibizy, fabii, 208, c3... nawet ceny podobne...
Wiele artykułów porównuje właśnie te mniejsze auta do tipo, bo można za cenę mniejszego mieć wieksze... co kto potrzebuje...
-
Cytat:
Napisał
Szary83
Moja Ĺźona chce nowe sandero stepĹej w gazie, te nowe niebieskie i z kamerÄ
cofania. Takie mi przedstawiĹa wymagania [emoji16] paczaĹ ktoĹ te bolidy?
Mowa o bogatszej wersji, a nie bida
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy uĹźyciu Tapatalka
Jezdzilem zwyklym Sandero 73km i stepwayem 90km. Wnetrza jednakowo wykonane - tanio. Stapway ma gadzety, ktore polepszaja jego wyglad i silnik z bardzo duza turbo dziure. Samo osobiscie bylem na kupnie Dustera. Z zewnatrz jest fajny, zonie sie podobal , ale jak sie wejdzie do srodka juz nie jest tak kolorowo. No i cena niby najmniejsza na rynku, ale za 1.0Tce w wersji Comfort bialasa czyli zaden wypas chcieli 55. Za wersje prestige z metalikiem i automatyczna klima chcieli 65 i silniczek 1.0. Za prawie 10 mniej mam Tipo Lounga, auto przestronniejsze i lepiej wykonane. Wiem, ze porownanie suva do sedana jest dziwne. Ale duzo ludzi wybiera Dustera jako auto typowo rodzinne.
-
Dla żony kupiłem Sandero 1.0 73KM, już minął rok.
Co prawda nie Stepway (obawiałem się, że nie wejdzie do garażu). Jak oglądałem, to w obydwu w środku było podobnie
Żona zadowolona:
a) duży bagażnik,
b) wielki zbiornik paliwa + niskie spalanie (tankuję chyba co 2 mies.),
c) duży prześwit
d) dobrze się zbiera
e) ładny i oryginalny wygląd, na parkingu od razu widać Daćkę wśród tłumu pojazdów
co do wnętrza, to nie jest źle. Może się podobać :)
Radio proste, ale z BT, dobrze współpracuje z telefonem.
Jak jeżdziliśmy w trasę, to trochę brakuje 6-tego biegu. Idzie fabryczne 153km/H
Wajcha skrzyni biegów wzięta z Renault Kangoo i biegi nie wchodzą tak gładko jak w Tipo.
I praca sinika jak to 3-tłokowiec. Komputer pokładowy też trochę ubogi, wyświetla po jednej informacji na raz, choć na wyświetlaczu sporo miejsca,
trzeba klikać.
Samochód po prostu idealny dla kobiety i na miasto. Chociaż w teren też OK, spoko się jeździ nim na grzyby :)
-
Cytat:
Napisał
steyr
Ja tam wolnossaka bym już nie dotknął:tongue A łańcuch w tym silniku to już nie należy do tych żywotnych. Mam pod opieką Merivę 1.4 90KM z przebiegiem 90kkm i łańcuch już słychać, auto w rodzinie od przebiegu 45kkm od pierwszego właściciela. Druga osoba z rodziny w Astrze 2 zmieniała łańcuch w tym motorze po 70kkm. To już nie te czasy, że jak klient usłyszał "Panie silnik na łańcuszku dożywotni" to mu się oczy świeciły.
Z12XE, znany z wyciągających się łańcuszków... Od nowości na gospodarstwie, ciężki żywot samochodu miejskiego, przeważnie na bardzo krótkie trasy - ponad 17 lat i zaraz stuknie 100 tys.km, ale po gwarancji chodzi tylko na dobrych 5W40 zamiast na 0W30 - łańcuszek cichy. Ile razy musiałby być zmieniany w tym czasie pasek i jakie koszty by to wygenerowało?...
-
No to ma być auto do wożenia się do roboty (40km dziennie) i dziecka do żłobka /przedszkola i szybkie zakupy po drodze. W trasy jest Tipo SW.
Żonie przypadła do gustu (na zdjęciach) wersja celebration, z dodatkami katalogowo 56k wychodzi już z LPG.
Teraz jeździ moim tipo, a ja starą fiestą 3D (2009) się bujam do roboty (158km dziennie)
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
-
Tipo wygodniejszy. Ale na zakupy i na takie trasy Sandero idealne.
-
Cytat:
Napisał
Trump
Z12XE, znany z wyciągających się łańcuszków... Od nowości na gospodarstwie, ciężki żywot samochodu miejskiego, przeważnie na bardzo krótkie trasy - ponad 17 lat i zaraz stuknie 100 tys.km, ale po gwarancji chodzi tylko na dobrych 5W40 zamiast na 0W30 - łańcuszek cichy. Ile razy musiałby być zmieniany w tym czasie pasek i jakie koszty by to wygenerowało?...
W Tipo podają chyba 120kkm lub 6 lat. Osobiście zmienię pewnie w okolicy 100kkm przebiegu, ale osobiście 100kkm to robię w 3 lata więc interwału czasowego nie przekraczam. Za 17 lat to sam pasek bym zmienił z 3 razy ze względu na starzenie się gumy. Przy Twoim użytkowaniu i dbaniu łańcuch ma sens.
-
Cytat:
Napisał
steyr
W Tipo podają chyba 120kkm lub 6 lat.
O ile nie jest używany w ciężkich warunkach, długotrwała praca na biegu jałowym, mocne zapylenie itp. Wtedy skrócenie czasu wymiany 4 albo 5 lat - nie pamiętam dokładnie, a w papiery nie chce mi się teraz zaglądać.
-
We Fiatach zawsze podają 120 tyś km a w praktyce wszyscy zalecają 60. Plus taki że tani ten rozrząd
-
Cytat:
Napisał
Szary83
Moja żona chce nowe sandero stepłej w gazie, te nowe niebieskie i z kamerą cofania. Takie mi przedstawiła wymagania paczał ktoś te bolidy?
Mowa o bogatszej wersji, a nie bida
Tata buja się takim od roku. Fajne auto za 40tys. Ale za stepway z bajerami wyszło jakieś 52 tys. Są lepsze auta za 50+ tys, ale nie suvy :)
-
Cytat:
Napisał
szutawaldemar
Tata buja się takim od roku. Fajne auto za 40tys. Ale za stepway z bajerami wyszło jakieś 52 tys. Są lepsze auta za 50+ tys, ale nie suvy :)
Pewbie, że są, ale co zrobisz jak kobieta chce [emoji16] no i w miarę fajbie wyposażone a kamera cofania to mus
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
-
Cytat:
Napisał
strzelec
We Fiatach zawsze podają 120 tyś km a w praktyce wszyscy zalecają 60. Plus taki że tani ten rozrząd
W poprzednim Punto 2 1.2 16v zmieniałem co 100kkm rozrząd z pompą wody, nie miał żadnego oznaku żeby wymagał natychmiastowej wymiany. Tak jak pisałem, w przypadku paska trzymałbym się interwału czasowego czyli 5 lat.
-
Cytat:
Napisał
Szary83
Pewbie, że są, ale co zrobisz jak kobieta chce [emoji16] no i w miarę fajbie wyposażone a kamera cofania to mus
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Wiem, że to problem pierwszego świata :wink:, ale dla mnie ciężki jest do zaakceptowania widok gołej blachy w bagażniku współczesnego samochodu osobowego, a tak jest w Dacii Sandero.
-
Cytat:
Napisał
strzelec
We Fiatach zawsze podają 120 tyś km a w praktyce wszyscy zalecają 60. Plus taki że tani ten rozrząd
Wszyscy, czyli? Mierni fachowcy samozwańczo zwani mechanikami? Ja w tym zacnym gronie nie jestem. 100tyś/5 lat jest jak najbardziej ok, z tym, że w GP robię co 5 lat, a pierwszą wymiane w MA zrobię w wieku 6 lat, jak w papierach podają :) Będzie miał wtedy około 90tyś.km, a i powinienem już się bać, bo za 4 tyś. wyskoczy 60tyś.km :tongue
Ps. Chyba, że te 60tyś. dotyczy najtańszego badziewia niewiadomego pochodzenia :tongue
Co więcej skrócenie interwału podyktowane jest odpowiednimi czynnikami środowiskowymi, a nie, że "wszyscy zalecają".
-
Na rynku USA żywotność paska (Fiat 4893467AA) w 1.4/1.4T MA jest określona planem serwisowym na 240.000 km lub 15 lat... Inny pasek? bezczelny chwyt marketingowy? chęć zrobienia dodatkowego obrotu w Europie?...
-
Cytat:
Napisał
Trump
Na rynku USA żywotność paska (Fiat 4893467AA) w 1.4/1.4T MA jest określona planem serwisowym na 240.000 km lub 15 lat... Inny pasek? bezczelny chwyt marketingowy? chęć zrobienia dodatkowego obrotu w Europie?...
To ciekawe, zajrzałem do hamerykańskiej instrukcji. Gdyby nie różnice dla km, to bym powiedział, że przenieśli 1-1 km w mile. Wiek paska to już inna bajka. Nie wiem nawet co o tym myśleć. Przy okazji należy zauważyć, że w Europie w manualnej skrzyni nie ma planu wymiany oleju, w hamerykańskiej jest (co 5 lat/80tyś.km) przy "uciążliwych warunkach", czyli taxi, przyczepy itd. Tak czy siak w skrzyni trzeba zmieniać.
-
Cytat:
Napisał
strzelec
Chyba jednak odpuszczam sobie Tipo. Skorzystałem dziś z wolnego i jeszcze raz podjechałem do salonu aby usiąść w tipo i strasznie denerwujemnie zagłówek. Mimo uniesionego maksymalnie do góry cały czas go czuję na karku.
Jak ustawisz oparcie fotela w pionie to owszem może przeszkadzać (zagłówek jest jakby wysunięty do przodu),ale wystarczy nieco pochylić oparcie fotela do tyłu i już nie przeszkadza....jak dla mnie jest OK.
-
Każdy jak się przyczepi zawsze coś znajdzie. Dla mnie osobiście Tipo jest autem, jak za te pieniądze wykonanym na poziomie dobrym. Mój kolega kupił 3 miesiące temu Toyotę i mówi, że już mu fotel strasznie skrzypi. Więc dopasowanie zagłówka do ciała a upierdliwy fotel to błahostka