Ten luz jest normalny na wejściu. Tak jak pisałem u mnie też jesy wyrazny luz od poczatku zapewne a autem ok 90tkm najechałem i nic sie nie dzieje. Teraz mam ok 210tkm
To jest widok strony w wersji do druku
Ten luz jest normalny na wejściu. Tak jak pisałem u mnie też jesy wyrazny luz od poczatku zapewne a autem ok 90tkm najechałem i nic sie nie dzieje. Teraz mam ok 210tkm
Ja dziś po dwóch tygodniach odbieram auto od mechanika. Odczuwałem trzęsienie budą przy obciążeniu i łagodnym przyśpieszaniu przy prędkościach 30-40 -50 km /h. Przy wymianie kół złapałem za półoś i wyczuwalny ewidentny luz w pionie. Dostępność nowej prawej półosi do automatu jest tragiczna. Byłem już tak zdesperowany że chciałem zamówić regenerowaną z serwisu za 1200 zł co uważam za absurd. Jednak zdecydowaliśmy że zamówimy z alledrogo długi fragment w skrzynie z kielichem i krzyżakiem a krótki przełożą ze starej. Zobaczymy co wyszło z tej rzeźby mam nadzieje że kołysanie zniknie.
Zaczynam zastanawiać się, czy oby te przeguby to nie jakaś zmora Cromy.
Ogólnie żadnego luzu nie mam na wew/zew przegubie. Jenak od dnia wczorajszego, akurat ruszyłem w trasę, do dnia dzisiejszego, powrót, od prędkości około 110-115 km/h zaczyna się lekkie wibrowanie na kierownicy, potem drżenie. Do prędkości 160 km/h bez zmian. Dodatkowo, podczas minimalnych ruchów, lewo prawo, drżenie się nasila i przestaje na chwile. Tak trochę "myszkuje" samochód po drodze, jutro postaram się podjechać na SKP i sprawdzić luzy w zawieszeniu, potem wyważenie kół.
Jednak, przy prędkości około 75 km/h, buja budą na lewo i prawo - minimalnie. Choć sam zaczynam się zastanawiać czy to nie jakieś szukanie dziury w całym:-)
Teraz siedzę w domu i zastanawiam się czy to nie jakaś zależność, a w zasadzie uszkodzona poduszka skrzyni. Choć ponoć jest ok, tak twierdzi mechanik, a ja jednak słyszę puknięcie przy puszczeniu szybciej sprzęgła.
@Lukq miałem przypadek, że takie bujanie i bicie o jakim piszesz pochodziły od uszkodzonej opony. O dziwo dawała się normalnie wyważyć a biła pod obciążeniem. Objawy niemal identyczne w okolicy 75km/h co luz na przegubach wewnętrznych.
Ciekawostka :)
Myślałem, że wyrabia mi się połoś z drugiej strony - szarpanie w pewnym zakresie prędkości, pod górkę etc. (wymeniałem już jedną przy ok. 250k na oryginał, a zbliżam się teraz do 400k) i szukałem już zamiennika etc. W międzyczasie zdecydowałem się wymienić całe zawieszenie i przód i tył - amory, sprężyny, łączniki drążka z przodu, poduszki amora. I cud - szarpanie ustało :) I ustało stukanie z tyłu też :) a już byłem gotów banany z tyłu wymienić, nawet nabyłem i leżą do tej pory.
Mój wniosek - przekoszone zawieszenie (np. stlamszone po latach sprężyny, niedomagajacy amor) powoduje że przegub pracuje "nie w osi", i jak u człowieka efekt domina - niedomaga kostka, wiech stawia się podświadomie nogi inaczej, i po paru latach odzywaja się kolana.
Po wymianie prawej półosi na oryginał w ASO. I przejechaniu 2 tyś km zauważyłem że mam zarzygane białym/szarym smarem nadkole,wahacz, drążki. Ten smar ucieka gdzieś spod opasek przegubu wewnętrznego. Czy to normalne? Ogladalem manszete, dziur brak.
Wysłane z mojego LM-Q610.FG przy użyciu Tapatalka
Jest szansa, że mechanik za dużo smaru nałożył, i resztka spod opaski wyleciała. Wytrzyj i obserwuj.
Wysłane z mojego ONEPLUS A6013 przy użyciu Tapatalka
Skoro robiłeś to w ASO to lepiej podjedź i niech sprawdza w ramach reklamacji... lepiej dmuchać na zimne :cool:
Sprawdź czy opaska nie jest luźna, można nią kręcić. Jeśli dali za dużo smaru i zacisk się poluzował to może wyciekać. Druga możliwość że smar był pod zaciskiem i ta ilość musi wyciec (być wyrzucona siłą odśrodkową).
Po wielu miesiącach i wydanych pieniądzach wracam tu ponownie:) Zostały wymienione dwie półosie na oryginały w ASO. Oddałem także skrzynię biegów do regeneracji. Został wymieniony mechanizm różnicowy i przy okazji kilka innych bebechów w środku.Brak wycieków itp. Cena tego wszystkiego była taka że już można by za to kupić jakąś Crome w bieda wersji po facelifcie. Drgań do tej pory nie udało się wyeliminować. Także półosie i skrzynia biegów odpadają. Poddaję się. Nie ma chyba w Polsce nikogo kto by to umiał naprawić. W międzyczasie miałem tyle przygód z partaczami że mógłbym książkę napisać. Ludzie pracujący w 3 ASO FCA z którymi miałem styczność absolutnie nie powinni dotykać jakiegokolwiek auta. Współczuję osoba kupującym nowe auta z koncernu FCA , którzy muszą je tam serwisować. Również spece od skrzyń to to tez jest osobny rozdział i drugim razem wolałbym chyba kupić całą skrzynię używaną i ja wstawić niż oddawać komukolwiek do naprawy w serwisie ASB.
Ja pierdziule. Masakra. Sam borykam się z minimalnymi drganiami. Teraz okazało się, że mam lekko wybita tuleje wahacza. Będą ja wymieniał i spr. Jednak sam także zaczynam mieć wątłe nadzieję, chyba faktycznie nikt się nie zna.
Wysłane z mojego ONEPLUS A6013 przy użyciu Tapatalka
Też mam lekka wybitą tuleję wahacza i czuję szarpanie podczas ruszania. Wibracje czuć podczas wysprzęglania w trakcie jazdy, są też stuki. Na stacji diagnostycznej stwierdzono uszkodzone poduszki silnika/skrzyni - silnikiem buja podczas przygazówek. Kupiłem już prawie komplet bez tej najdroższej olejowej, której cena to ponad 400 zł za zamiennik. W garażu czeka również okazyjnie kupiona skrzynia C605 z rozbitka z małym przebiegiem. Także nie jest to problem wyłącznie w Cromach.
Wymieniłem już tyle potencjalnych źródeł tych drgań że teraz zastanawiam się czy to nie wina silnika. Np od niesprawnego wtryskiwacza? Tylko czy to może powodować drgania?
Wysłane z mojego LM-Q610.FG przy użyciu Tapatalka
Moje auto za ok. 3 tygodnie trafi do mechanika. Wymieniam poduszki oraz krzyżaki półosi, które prawdopodobnie odpowiedzialne są u mnie za szarpanie podczas przyspieszania.
Co do wtryskiwaczy jako źródle wibracji słyszałem, a właściwie czytałem. Może tak być. Warto sprawdzić korekty zarówno na zimnym jak i rozgrzanym silniku oraz wykonać próbę przelewową.
Załącznik 37049 Tak to wygląda przy pierwszym odpaleniu na zimnym silniku.
Korekty podaje się na rozgrzanym silniku.
Tu mam korekty na ciepłym silniku na postoju oraz podczas jazdy. Od 31 do 40 sekundy jazdy było lekko pod górkę i występowały drgania.Załącznik 37078Załącznik 37079
Jak kupiłem auto szybko okazało się że mam wybite gniazda w kielichu prawej półosi. Jak zobaczyłem ile kosztuje nowa to zaczołem kombinować jak zrobić i nie ponieść kosztów. Podkładka o grubości 8mm między piastą a przegubem poprawiła na tyle komfort jazdy że na tym patencie cromcia żony smiga już 3 lata
Masz zdjęcie tego patentu? Bo bardzo mnie to interesuje jak to wygląda.
Wysłane z mojego ONEPLUS A6013 przy użyciu Tapatalka