To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
migchel
Jak powinno wyglądać docieranie silnika w tym nowym 1.0 czy kwestia turbo tu coś zmienia ? Jak się z tym obchodzić na początku i przez jaki czas jakoś szczególnie ?
W salonie pewnie usłyszysz, że silnik jest już dotarty i można używać jak się chce - dla mnie to jedna wielka bujda.
W instrukcji jednak są informacje, że przez pierwsze kilka tyś km silnik się układa.
Np. Dacia podaje, żeby przez pierwsze klika tyś km. nie przekraczać 3000 obr. i prędkości 120km/h ( skrzynia 5 biegów )
A jak kto zrobi, to jego sprawa.
-
Z życia wzięte:
Kolega od nowości jeździł Kia Ceed 2018 r.
Po odbiorze przez pierwsze 5k.km obchodził się jak z jakiem.
Przejechał 185k.km i musiał zostawić ( zgodnie z umową - zakończenie wynajmu przy przebiegu 185k.km - Lease Plan )
Spalanie nie przekraczało 6l/100km
Samochód oddał w marcu 2021r. i z placu zabrał identyczny po innym użytkowniku - dokładnie taki samo rocznik i wyposażenie - różnica tylko w tablicy rejestracyjnej.
Samochód miał symboliczny przebieg ok 40k.km.
Po przejechaniu ok 15k.km stwierdza:
1) Ze spalaniem nie może zejść poniżej 7l/100km
2) Silnik nie jest tak samo zwinny
Fakt jest taki, że ten egzemplarz nie był docierany.
Od nowości użytkował gość, który uważał tak jak ASO, że silnik jest już dotarty w fabryce.
-
Historia nic nie potwierdzająca i niczemu nie przeczącaâŚ
Jeden uważa ze docieranie jest ważne i ma plusy i ma racje.
Drugi uważa ze nie ma czegoś takiego jak docieranie i tez ma racje.
I cała ta dyskusja nie warta strzępa kłaków.
-
Cytat:
Napisał
Killer King
Po przejechaniu ok 15k.km stwierdza:
1) Ze spalaniem nie może zejść poniżej 7l/100km
2) Silnik nie jest tak samo zwinny
Fakt jest taki, że ten egzemplarz nie był docierany.
Od nowości użytkował gość, który uważał tak jak ASO, że silnik jest już dotarty w fabryce.
Może nie cofa mu się cylinderek w tylnych kołach i stad większe spalanie i brak zwinności fury ;) Auto nie jeżdżone szybciej się psuje niż użytkowane regularnie.
-
1 załącznik(i)
Cytat:
Napisał
pablos_206
Może nie cofa mu się cylinderek w tylnych kołach i stad większe spalanie i brak zwinności fury ;) Auto nie jeżdżone szybciej się psuje niż użytkowane regularnie.
Po 15k.km przy zapieczonym cylindrze nie było by już klocków i tarcz.
Cytat:
Napisał
Qvadrat
Historia nic nie potwierdzająca i niczemu nie przeczącaâŚ
Jeden uważa ze docieranie jest ważne i ma plusy i ma racje.
Drugi uważa ze nie ma czegoś takiego jak docieranie i tez ma racje.
I cała ta dyskusja nie warta strzępa kłaków.
Czyli producent głupoty pisze ? - Patrz strona 216 instrukcji TIPO SW:
"W pierwszym okresie użytkowania samochodu silnik znajduje sie w fazie docierania"
Załącznik 40620
Jak wyjaśnisz fakt, że przez pierwsze kilka tankowań silnik żłopał 0,8 litra paliwa więcej niż teraz ?
Przez pierwsze 5,5k.km silnik pobrał 100ml oleju i chyba się najadł, bo kreska na bagnecie stoi jak wryta.
Trafił się w fabryce Niemiecki Turek i postanowił akurat ten samochód złożyć lepiej ? - Mało prawdopodobne...
Renault podaje jeszcze lepiej:
Przez pierwsze 5k.km nie przekraczać 3k. obr/min i prędkości 120 km/h ( dot. skrzyni 5 biegów )
-
Nie nie będę udowadniał bo nie ma żadnych badań na temat co się dzieje jak użytkownik nie zastosuje się do instrukcji. Ja się nie zastosowałem i nie widzę roznicy w stosunku do tego co opisują ci co rygorystycznie przestrzegają zapisów o docieraniu z instrukcji.
-
U mnie po 700km zniknęło 3/4 bagneta, dolałem 0,5l i przez kolejne 3000 km nic nie ubyło. Jedno co słyszałem o obchodzeniu się z nowym autem to to by na początku zafundować mu zmienne obciążenia jak jazda po mieście, trzymając się średnich obrotów, do 4 tyś. Docieranie a wiec pierwsze kilometry nie są dobre na trasie ze stałą prędkością obrotową i obciążeniem. Spalanie od początku było u mnie tak samo niskie.
-
Cześć
Ja po zakupie TIPO pierwsze co zrobiłem to spakowałem rodzinę i pojechaliśmy nad morze - trasa 1000km, większość na tempomacie 120km/h. Dzisiaj po przejechaniu 10kkm + troszkę sprawdziłem olej ( nie sprawdzałem ile było po zakupie - dolałem 0,3l ale nie było jeszcze suszy w silniku. Pewnie ta dolewka była niepotrzebna bo w grudniu jadę na 1 przeglad to i tak będą wymieniać olej. Odnoszę wrażenie że auto po przekroczeniu 10k km stało się jakby żywsze - nie zamula tak jak po wyjeździe z salonu. Dajcie znać czy to efekt dotarcia czy może jest coś w programie ograniczone aby na początku nie żyłować auta ? Chyba że to moje błedne spostrzeżenie bo nie jest to jedyne auto jakim jeżdżę.
-
Cytat:
Napisał
GhostOfCain
Cześć
Odnoszę wrażenie że auto po przekroczeniu 10k km stało się jakby żywsze - nie zamula tak jak po wyjeździe z salonu.
Podzielam Twoje spostrzeżenia, mam przejechane 13,5 tys.km. Nadal na biegu 1 i 2 rosną obroty, a auto prawie stoi w miejscu, ale nie ma już tego "dołka", który obserwowałem na początku przy zmianie biegów > od razu reaguje na naciśnięcie pedału przyspieszenia. Co do oleju, to spalił ok. 1,3l na 10tys.km., jeżdżę spokojnie, głównie w mieście.
-
Ja bym to nazwał przyzwyczajeniem.
-
@Qvadrat
Nie, nie :) doskonale pamiętam ten "dołek" po zakupie, bardzo mi się to nie podobało.
-
Przejedź się jakimś innym samochodem, to się jednak okaże, że w Tipo dołek jest cały czas, tylko się do niego przyzwyczaiłeś ;-)