człowiek kupuje nowe żeby mieć święty spokój nie odwiedzać serwisu co chwila ale jednak nie podstawowych rzeczy nie da się zrobić do porządku...
To jest widok strony w wersji do druku
człowiek kupuje nowe żeby mieć święty spokój nie odwiedzać serwisu co chwila ale jednak nie podstawowych rzeczy nie da się zrobić do porządku...
Czepiasz się Fiata a to wina gazowników, którzy pewnie są podwykonawcami dla ASO i z samym Fiatem niewiele mają wspólnego. Jak dla mnie montaż gazu w nowym, niedotartym silniku to nie jest dobry pomysł a szczególnie w tej jednostce, którą z gazem trzeba umieć dobrze ustawić. Docieranie silnika na gazie też może się odbić na trwałości samego silnika w późniejszym okresie. Ja bym gazował taki silnik dopiero po gwarancji u dobrego gaziarza. W twoim przypadku dobrze by było zrobić kilka pierwszych tysięcy na samej benzynie a później jechać na regulację instalacji.
jeżdżone na benzynie jak narazie gaz wyłączyłem oczywiscie:) teraz załączyłem gaz niech wyłazi co ma wyjśc bo będe zgłaszał na serwis
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
chciałem dotrzc go na benzynie ale nie będe co chwila jeździc na serwis wiec niech się dzieje teraz co chce...
Ten check wyskoczył ci na benzynie czy na gazie?
no właśnie podczas jazdy na jakim paliwie wyskoczył tobie check???
W Grande Punto miałem tak, że jak stał na postoju i włączał się jakiś odbiornik prądu (np klime) to obroty rosły nieznacznie (o jakieś 100). W Tipo tego nie ma i widzę że auto słabo pracuje na jałowym jak np włączymy ogrzewanie tylnej szyby i jeszcze jakiś odbiornik.
Albo za słaby alternator, albo za wolne obroty na jałowym jak duży pobór energii.
Akumulator bym wykluczył.
Ja dzisiaj przy -1 stopni celcjusza to sprawdziłem, czyli włączyłem ogrzewanie tylnej szyby i wcisnąłem pedał hamulca i o dziwo obroty wzrosły o jakieś 100-200 obr.
Po wyłączeniu ogrzewania tylnej szyby obroty malały, po ponownym włączeniu obroty rosły.
Czyli przy ujemnych temperaturach komputer wtrysku jednak podnosił trochę obroty, natomiast przy dodatnich temp. podnoszenia obrotów nie zaobserwowałem.
A tym osobom co silniczek wibruje, to maja juz dotarty silnik? Ja zauważyłem (może to kwestia przestawienia sie na inne autko) ze po 900 km zyskał mocy, zwłaszcza na niskich obrotach. Komputer ma wgrana mapę by dobrze chodził jak jest dotarty.
Na początku strzałki pokazywały bzdury a teraz mam wrażenie, że coraz lepiej trafiają w jego optimum.
Ja mam przebieg 9tys km i jak otworzę maskę i patrzę na silnik to widzę dość dużą wibrację. Też coś takiego zaobserwowaliście w swoim aucie???
To że głowica jest z innego tworzywa ma się nijak do tematu. O czym to świadczy...?
Gdyby rzeczywiście było tak że nie można jeździć na gazie to nie miał byś gwarancji, nawet w salonie każdy minimalnie przeszkolony pracownik by informował że trzeba jeździć tylko i wyłącznie na benzynie i nie wolno załączać gazu... Natomiast fakty są takie że wystarczy raz na jakiś czas przegonić auto na trasie na benzynie i to tyle.
ŻuczekM instalacja fabryczna LPG czyli wzmacniana fabrycznie głowica będzie tylko w silniku 1.4 T-Jet 120km.
LPG w 1.4 16V 95KM to tylko instalacja dilerska.
Ładnie dotarty, wiem ze jakas aktualizacja komputera miała być, może ona cos zmieni.
Ja mam przebieg 2400 km i na postoju jak np. włączę ogrzewanie tylnej szyby plus radio i nawiew na 2 kreski to też nim telepie. 9 grudnia jadę na wymianę tej podkładki to mają to zobaczyć i coś podziałać.
Potwierdzam to co u was, u mnie również obciążony odbiornikami energii zaczyna lekko drgać , a czasami nawet mam wrażenie że chce zgasnąć , ale jakoś się ratuje. Zauważyłem to jak po uruchomieniu zjeżdża po chwili pracy z obrotami do tych 900 obr. i tak jak by troszkę za szybko , może jest tak to ustawione pod względem ekonomiczności , ale moim zdaniem mógłby jeszcze troszkę chwilę dłużej popracować na tych 1000 - 1100 obr /min. . Niestety mam wrażenie że ten typ tak ma , chyba taki jego urok .... Niestety temat falujących obrotów jest dosyć powszechny w małych benzynowych silnikach .