Rozmawialiśmy chyba właśnie o tym na zlocie, ale byliśmy po piwkach więc może nie pamiętam albo coś mylę.
To jest widok strony w wersji do druku
Rozmawialiśmy chyba właśnie o tym na zlocie, ale byliśmy po piwkach więc może nie pamiętam albo coś mylę.
dobrze Ci sie kojarzy, rozmawialiśmy, tylko po tych piwkach Wasza data mi wymknęła, wiedziałem, ze we wrześniu, ale zapomniałem którego ;)Cytat:
Napisał lukq
Ładnie tylko co to za felunek masz taki wypasiony :lol:
Dziękuje. Felunek jest kozacki :P ori Fiat. W planach od dłuższego czasu są alu, lecz wesele pochłania większość gotówki, mam nadzieję, że zacznę inwestować tak jak chce w maryś, bądź może zamienię na inny model Fiata ;-)
Tylko nie to, zostaw ją ;)Cytat:
Napisał lukq
Szkoda taką wypicowaną sprzedać..
Jak już będę sprzedawał to w dobre ręce, w rodzinne. Ciężko było by mi ją sprzedać i potem dowiedzieć się, bądź zobaczyć jak ktoś ją katuje.
No i bardzo dobrze ;)
no już właśnie miałem pytać czy nie będzie Ci żal patrzeć jak ktoś ją katuje, ale mnie ubiegłeś :lol:Cytat:
Napisał lukq
Takie cudo jedynie w rodzinne ręce można oddać , lub kumpla który umie dbać o taki okaz :)
Tydzień wcześniej siostry wesele :)Cytat:
Napisał lukq
Kolor wspaniały Maryśka ma, tylko alumy lepsze i auto na "lata" jak to się mówi :)
Jawiem jakie by Łukasz alumy chciał :PCytat:
Napisał Memciu
Zapewne twoje jeśli dobrze pamiętam :PCytat:
Napisał egon
Jeszcze dodam , że ta maryśka przypomina mi bardzo moją brava, tylko w wersji kombi i z bardziej zadbaną karoserią [u mnie obić trochę jest]. Może dlatego że taki sam kolor, i chyba zderzak przód :).
Paweł alu Twoje jeszcze też bym chciał, ale już o trochę innym układzie ramion chodzą mi po głowie. ;-)
No to mnie uspokoiłeś :PCytat:
Napisał lukq
Wczoraj Maryś przeszła swój kolejny przegląd bez problemu. Na przegląd pojechałem bez jakiegokolwiek przygotowania auta, a to dlatego, że przed wczoraj na służbie spr dowód i okazało się, że ważny do 07.08.2011.
Podjechałem pan zbadał i stwierdził, że jak wszyscy mieli by tak zadbane samochody to na drodze było by bezpieczniej. Miło było słyszeć takie słowa.
Jeśli chodzi o moje gumy na stabilizatorze, to jakoś dziwnie wszystko przestało dawać o sobie znać jakieś 6kkm temu, wiec na razie odpuszczam, bo mam mnóstwo spraw z weselem, wiec totalny brak na cokolwiek. Może jak będę na urlopie od 16 to znajdę chwilę i podłubię trochę tak jakbym chciał.