To jest widok strony w wersji do druku
-
O ile dobrze zrozumiałem to za drugim włożeniem kluczyka jest odblokowanie dopiero, tak?
Jeśli tak to warto rozebrać stacyjkę i wyczyścić i dać nowy smar. Ja u siebie to właśnie zrobić musiałem. Początkowo raz na jakiś czas nie mogłem przekręcić klucza, później czasami nie mogłem go wyjąć, aż utknął na stałe w stacyjce i dupa.
Zmuszony byłem wtedy rozebrać i dać nowy smar. Po tym zabiegu jest gitara i ani razu nie miałem tego komunikatu.
Oczywiście to tylko strzał, wcale nie musi tak być u ciebie.
-
Tak za 2-gim razem. Ale ja obstawiam u siebie blokadę bo po mimo że słyszę że pracuje to nie blokuje kierownicy więc ten "języczek" nie wysuwa się.
Problem znany w Alfie 159, która ma identyczny układ i te rygle przed liftem niestety są jakieś wadliwe.
Rozbiorę i sprawdzę. Stacyjkę miałem rozbieraną kiedyś i dobrze przesmarowałem styki ale profilaktycznie u Chińczyków kupiłem z 10 sztuk bo nie znasz dnia ani godziny kiedy padnie :cool:
Tu ładny opis z forum Alfy:
https://www.forum.alfaholicy.org/159..._bledy-12.html
-
No tak, to trochę inna sytuacja u ciebie. Ale Croma ma niektóre rozwiązania z tyłka wzięte. Znaczy, po nastu latach robi się problem. Bo tak ogólnie to spoko. Chociaż przez przypadek znalazłem jak włączyć zapłon bez klucza i z popychu odpalić auto. Cała ta skomplikowana stacyjka i reszta tałatajstwa psu na budę w zasadzie.
Jedynie blokada kierownicy nie puściła, ostatni bastion to jest. :)
-
Na tym wątku ktoś wywalił blokadę i symuluje działanie blokady kierownicy przekaźnikiem.
Ja nie znalazłem sposobu włączenia zapłonu bez kluczyka :food: Odpalenie z rozrusznika na krótko to też nie problem.
Zdemontowanie blokady kierownicy zobaczę czy jest proste już niebawem.
https://www.alfaowner.com/threads/ho...&sortby=oldest
-
Ja znalazłem sposób nie podnosząc maski i nie opuszczając kabiny. W zasadzie prostacki wręcz jest. Gdyby nie blokada to jak pisałem, psu na budę te zabezpieczenia.
Daj znać jak z tą blokada, bo mnie jeszcze nie dopadła, ale jak wiemy, to kwestia czasu jedynie.
-
14 załącznik(i)
A więc przeszczep się udał i pacjentka przeżyła operacje :cool:
Konieczne okazało się zdemontowanie poduszki kolanowej pod kierownicą i osłony pod kierownicą.
Samego modułu nie odkręcałem od kolumny kierowniczej bo nie było takiej potrzeby (żółte strzałki pokazują śruby zrywalne).
Największy problem to odkręcenie 3 śrubek jednokierunkowych w "puszce" ale przy użyciu odpowiedniej nasadki i wywarciu presji ;-) na te śrubki udało się odkręcić :lol:
Śrubki są specyficzne i umożliwiają zakręcenie ale już nie ich odkręcenie. Oczywiście po odkręceniu ponacinałem je brzeszczotem aby nie mieć z nimi już więcej problemu :cool:
Co zauważyłem, to że w kole zębatym był taki mały dołek, który stawiał opór/blokował przy obrocie mechanizm. U dawcy były minimalny zadziorek w tym miejscu i papierek ścierny załatwił sprawę.
U mnie jak widać takie dołki z dwóch stron ale tej jeden był głębszy.
Wszystko pływało w moim sylikonie, który przedłużył agonię ale nie naprawił mechanizmu. Dawca był tez z 2007 roku ale o 2 miesiące młodszy - końcówka roku i widać było że jest w lepszym stanie. Nie zauważyłem aby były jakieś różnice konstrukcyjne. Tak więc wymieniłem i zębatkę i silniczek i mikrostyki tak na wszelki wypadek... Elektronika pozostała oryginalna bo to tam jest zakodowany kluczyk.
Co jest ważne przy składaniu to aby ta żółta zębatka a dokładnie krzywka na niej była w właściwym miejscu :!:
W przeciwnym razie wkładając elektronikę uszkodzimy mikrostyk. Ja wszystko zawaliłem smarem aby lekko pracowało.
Zdjęcia dawcy:
Załącznik 44444 Załącznik 44445 Załącznik 44446 Załącznik 44447
Załącznik 44448 Załącznik 44449 Załącznik 44450 Załącznik 44451
Zdjęcia Pacjentki:
Załącznik 44452 Załącznik 44453 Załącznik 44454 Załącznik 44455
Załącznik 44456 Załącznik 44457
Moje wnioski:
Prawdopodobnie ta blaszka prowadzi do uszkodzenia żółtej krzywki po, której się porusza i powstaje tam "dołek". Dołek się powiększa i na początku wystarczy by silniczek miał większe napięcie (w lepszej kondycji był akumulator) i jest w stanie pokonać ten opór ale potem już i to jest za mało.
-Można skrócić sprężynę naciskającą na ten metalowy języczek wyskakujący i ten opór będzie mniejszy
-Można przesmarować wszystko i tez ten opór będzie mniejszy
-Należy zawsze mieć kierownice w pozycji wyprostowanej przy wyłączeniu zapłonu aby języczek tej zapadki zazębiał się z drążkiem kierownicy - wskakiwał w otwór / to zmniejsza zużycie mechanizmu i przedłuża agonię
- Można się tego wszystkiego pozbyć (tak jak na filmie przypiętym wcześniej) wstawiając przekaźnik, który będzie symulował zadziałanie tych dwóch krańcówek gdy silniczek kręci się odpowiednio w prawo lub w lewo. Ale nie będzie blokady kierownicy.
U mnie już praktycznie za każdym razem musiałem wkładając kluczyk po dwa trzy razy do stacyjki by móc przekręcić go a komunikat " Check Vehicle Protection System " i kontrolka z kłódką wyskakiwały za każdym razem.
Zrobiłem wczoraj z 10 prób i ani razu nie wyskoczył błąd a stacyjka za każdym razem umożliwiała przekręcenie kluczyka. Blokada kierownicy tez ryglowała za każdym razem kierownice po tych 20..30 sekundach od wyłączenia zapłonu
-
Cytat:
Napisał
lisekg
A więc przeszczep się udał i pacjentka przeżyła operacje
Takie prace to dla cierpliwych ludzi, brawo Ty :)
-
Cytat:
Napisał
bob96
Takie prace to dla cierpliwych ludzi, brawo Ty :)
Cierpliwość to trzeba mieć aby przełożyć całą tapicerkę w Cromie więc brawo Wy ;-)
-
Cytat:
Napisał
lisekg
Cierpliwość to trzeba mieć aby przełożyć całą tapicerkę w Cromie więc brawo Ty
To prawda, zgadzam się z Tobą ale ta pochwała należy się koledze iron64 :)
-
Cytat:
Napisał
bob96
To prawda, zgadzam się z Tobą ale ta pochwała należy się koledze iron64 :)
Dokładnie ;-)
-
Przerabiałem to ze stacyjką jak i z blokadą, blokadę wyjąłem przedmuchem powietrzem i przesmarowałem smarem teflonowym, stacyjkę to co jakiś czas smaruję, a jak raz na jakiś czas mi się stacyjka zablokuje tu używam kluczyka awaryjnego do odblokowania, jeżdżę i się narazie nie przejmuję
-
Cytat:
Napisał
September
Przerabiałem to ze stacyjką jak i z blokadą, blokadę wyjąłem przedmuchem powietrzem i przesmarowałem smarem teflonowym, stacyjkę to co jakiś czas smaruję, a jak raz na jakiś czas mi się stacyjka zablokuje tu używam kluczyka awaryjnego do odblokowania, jeżdżę i się narazie nie przejmuję
W mojej ocenie stacyjka blokuje się gdy rygiel nie odblokuje kierownicy. A rygiel nie odblokowuje kierownicy ponieważ zacina się ta zębatka lub już silniczek odmawia posłuszeństwa.
Same silniczki tego typu z "ślimacznicą" są dostępne na Alliekspres ale czy dokładnie te tego już nie sprawdziłem.