To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
TMK
Lucek, mam znacznie tańsze rozwiązanie. Przejedź się inną cromą zanim zaczniesz robić cokolwiek... Przesiadłem się z benzynowej skody, gdzie przy prędkości ponad 100km/h nie było słychać własnych myśli. W cromie komfortowo jeżdżę z prędkościami autostradowymi. W trasie lubię słuchać muzyki, jednak niezbyt głośno - w radiu na skali w zakresie 5-7.
Druga sprawa, skoro Twoja croma jest tak samo głośna jak niemieckie tdi, to po co chcesz z powrotem zmieniać? Przecież ciszej nie będzie
Kupiłem Cromę, ponieważ chciałem mieć ciche auto (priorytet). Wg opinii użytkowników serwisu AutoCentrum Croma oceniana była za wyciszenie na ok 4,6 pkt (ciut lepiej od Audi A6). Skoda Octavia I TDI na 3.6 pkt. Tak więc spodziewałem się super cichego auta w którym prawie nie słychać silnika. Tymczasem jak jest zimny, to chodzi jak traktor, a po nagrzaniu trochę ciszej ale bez rewelacji (dudniące niskie tony przy przyspieszaniu). Przy jeździe na 3-ce ze stałą prędkością (60 km/h 2000 obr) też słychać go i nie jest to jakaś przyjemny, ledwo słyszalny odgłos. Wadą Cromy (z którą się liczyłem) w porównaniu do np octavii czy golfa to duże rozmiary i związane z tym problemy z parkowaniem oraz większe zużycie paliwa (szczególnie automatem po mieście, w porównaniu do Octavii jest większe o 3 l/100). Tak więc stąd wzięło się moje rozczarowanie Cromą (duża paliwożerna krowa, w dodatku niezbyt cicha) Ale nie chcę marudzić, bo udało mi się znaleźć auto w stanie naprawdę idealnym, bezwypadkowe, z oryginalnym małym przebiegiem i w dobrej cenie. Będę chciał go trochę potestować (przede wszystkim na autostradzie), porównać z pracą innej Cromy, a może i wybrać się do jakiegoś dobrego mechanika żeby wykluczyć opisywany przez was przypadek złego ustawienia rozrządu (pomyłka o 1 ząbek). Niestety na razie nie znalazłem namiarów na takiego mechanika.
Obecnie jeżdżę paliwie lotos Dynamic + Liqui Moly Spulung i ale nie widzę większej różnicy w pracy silnika (po ok 100 km). Być może trzeba pojeździć trochę dłużej.
No i jeszcze mam zagadkę z DPF-em. Pięć ostatnich wypaleń było średnio co 260 km a od ostatniego minęło 830 km (w tym ok 350 mojej jazdy w Polsce). Zatkanie filtra pokazuje jako 1000% a różnica ciśnień przy DPF-ie -1 mbar. Albo coś zrobiono jeszcze we Włoszech lub w Polsce w komisie (przy mojej pierwszej jeździe próbnej był check engine i tryb awaryjny), po kilku dniach już jeździło ok. Nie przypuszczam, że wpływ na wcześniejsze częste wypalanie miało to, że 200 km wstecz założyłem nowy intercooler (stary był nieszczelny, ale nieznacznie, bez spadków mocy).
Tak więc obstawiam 2 przyczyny:
1. DPF jest sprawny ale np jakiś czujnik ciśnienia jest źle podpięty lub uszkodzony(czyli DPF powinien się już zapychać stopniowo). Niestety nie mam kanału aby to sprawdzić w domu. W każdym razie auto ma moc, paliwa żłopie w normie i nie zaświeca się kontrolka DPF lub check engine.
2. Usunięto DPF we Włoszech tuż przed wyjazdem, lub w Polsce (między moimi jazdami próbnymi jazdami próbnymi). Jak ktoś ma usunięty DPF (też programowo) to proszę o info co pokazuje wtedy FES przy (differential presure DPF).
Ps. Jak widzę, na forum nie wszyscy potwierdzają opinię o super cichym silniku JTDM.
-
Cytat:
Napisał
Lucek_
Ps. Jak widzę, na forum nie wszyscy potwierdzają opinię o super cichym silniku JTDM.
Ile osób tyle opinii, z resztą każdy ma inną percepcję.
Spalanie wynika również z gabarytów, a może głównie z wysokiej bryły auta i cudów nie ma. Z drugiej strony dziś jechałem w Karkonosze i z powrotem, razem ponad 300km, prędkości delikatnie mówiąc autostradowe i spalanie na całości 6,1l/100km. Dodatkowo przez ok. 10km piłowałem na czwórce na 3,5 tys obrotów, aby przeczyścić zapchany wtrysk (dodany niebieski STP). Jadąc spokojnie bez problemu mogłem z tego urwać przynajmniej 0,5l/100km.
Z drugiej strony do jazdy po mieście nigdy bym nie kupił tak dużego auta, z parkowaniem jest czasami trochę zabawy - wjedziesz, a pół dupska nadal wystaje na drodze ;) Trochę mi pomaga naklejona na tylną szybę soczewka fresnela.
-
Cytat:
Napisał
TMK
Ile osób tyle opinii, z resztą każdy ma inną percepcję.
Spalanie wynika również z gabarytów, a może głównie z wysokiej bryły auta i cudów nie ma. Z drugiej strony dziś jechałem w Karkonosze i z powrotem, razem ponad 300km, prędkości delikatnie mówiąc autostradowe i spalanie na całości 6,1l/100km. Dodatkowo przez ok. 10km piłowałem na czwórce na 3,5 tys obrotów, aby przeczyścić zapchany wtrysk (dodany niebieski STP). Jadąc spokojnie bez problemu mogłem z tego urwać przynajmniej 0,5l/100km.
Z drugiej strony do jazdy po mieście nigdy bym nie kupił tak dużego auta, z parkowaniem jest czasami trochę zabawy - wjedziesz, a pół dupska nadal wystaje na drodze ;) Trochę mi pomaga naklejona na tylną szybę soczewka fresnela.
Myśle, że u mnie spalanie w mieście wynika raczej z masy auta i obecności automatu.
Jak oceniłeś, że był zapchany wtrysk? Słychać to jakoś, czy trzeba podpiąć pod kompa? Czy STP pomógł na tą bolączkę?
Jak możesz to napisz, jak działa w Cromie ta soczewka i w której części szyby się ją przykleja. Coś takiego kiedyś było w ruskim aparacie ZENIT
-
Cytat:
Napisał
Lucek_
Jak oceniłeś, że był zapchany wtrysk? Słychać to jakoś, czy trzeba podpiąć pod kompa? Czy STP pomógł na tą bolączkę?
Trochę trząsł przy odpalaniu, wymieniłem świece, było lepiej ale nie tak jak rok temu. Po podłączeniu do komputera jedna korekta na +3,4mm3, przejeździłem 3 baki z dolewką oleju 2T i spadło do +2,6, później pogoniłem crome na wysokich obrotach i znów poprawa do +2,1mm3. Teraz w piątek do tankowania dodałem STP i dziś zrobiłem dość ostrą trasę, ale ze względu na wichurę nie sprawdzałem korekt - może jutro zerknę.
Cytat:
Napisał
Lucek_
Jak możesz to napisz, jak działa w Cromie ta soczewka i w której części szyby się ją przykleja. Coś takiego kiedyś było w ruskim aparacie ZENIT
Przyklejasz na wodę na tylną szybę, widać mniej więcej jak na tym zdjęciu
Soczewka Fresnela na tylną szybę do samochodu powiększająca - najtaniej w || MotoChemia ||
Jest szerszy kąt widzenia, można bez problemu cofnąć prawie do przeszkody. Trochę ułatwia życie, a kosztuje parę zł.
-
A czy ta soczewka nie przeszkadza przy patrzeniu w lusterko wsteczne (w czasie normalnej jazdy do przodu). Na zdjęciu jest zamocowana centralnie na tylnej szybie.
Jeśli przeszkadza, to może warto by było zamocować 2 mniejsze w dolnej części szyby (po bokach)
-
Cytat:
Napisał
Lucek_
A czy ta soczewka nie przeszkadza przy patrzeniu w lusterko wsteczne (w czasie normalnej jazdy do przodu). Na zdjęciu jest zamocowana centralnie na tylnej szybie.
U siebie mam centralnie względem szerokości, ale przy dolnej krawędzi. Soczewka oczywiście zaburza widzenie i nie pooglądasz sobie pasażerów jadących za Tobą, z drugiej strony w nocy niweluje rażenie światłami.
-
a ja uważam tak: mając auto tak pokaźnych gabarytów jakim jest croma spalanie jest i tak bardzo zadowalające. Ja mieszkam w mieście które ma 100tyś mieszkańców, do pracy mam 10km w jedną stronę, przejeżdżam po drodze przez nieskończoną ilość skrzyżowań i chyba z 8 sygnalizacji świetlnych. Przed Cromą jeździłem astrą H 1,7 cdti i spalała mi 6,2l/100km teraz Croma w tych samych warunkach spala mi 6,7l/100km a komfort nieporównywalny. Moje zdanie jest takie że jak na gabaryty Croma spala niewiele paliwa mowa tu o 1,9 150.
-
Wszystko zależy od stylu jazdy.
Ostatnio sprawdzalem spalanie na autostradzie (wskazania komputera):
260 km w tym 30 km zwykłej drogi,
średnia prędkość 122 km/h na całym dystansie,
spalanie 8.4l/100,
czas przejazdu 2h 8 minut.
Pewnie na tym samym dystansie można zejść do 6l/100 km.
-
no tak Croma głośna jak zimna, ale od 4 biegu (automat) jest całkiem cicho i przyjemnie. Komfort w porównianiu np. do Insygni moim zdaniem ciut wyższy
-
to czy głośno chodzi jak jest zimna czy nie zależy chyba od oleju, u mnie ok 2s po odpaleniu chodzi głośno a potem tak samo aż do pełnego zagrzania co nie zmienia faktu że auto jest bardzo dobrze wyciszone. a co do spalania to ja jestem zadowolony, pracujemy z żoną w tym samym zakładzie pracy, niestety jesteśmy zmuszeni jeździć osobno ze względu na moje godziny pracy, ona ma swifta 2008 1,3 benz i według kompa spala jej lekko ponad 7l a croma pokazuje 6,7l/100km tyle że różnica jest taka że swift wchodzi pod skosem do bagażnika :P
-
2 załącznik(i)
Wczoraj po zatankowaniu do pełna (na stacji Shell, do pierwszego odbicia) i przejechaniu 115 km komputer pokazał, że paliwa wystarczy jeszcze na 1182 km, czyli teoretycznie powinienem przejechać 1300 km bez tankowania. Byłoby pięknie :lol: Zaraz potem wskazówka stanu paliwa zaczęła opadać. Po przejechaniu kolejnych 50 km zweryfikował na 950 km (razem 1100). Myślę, że w najbliższy weekend wyjeżdżę całe paliwo, to napiszę na ile rzeczywiście starczyło. Jak na razie, po czterech tygodniach użytkowania Cromy i przejechaniu 1800 km średnie spalanie z komputera 7,1, a z obliczeń 7,4. Przed zakupem miałem nadzieję, że będzie trochę niższe. Wcześniej jeździłem Passatem, 1,9 110 KM i palił 2 litry mniej. W trasie potrafiłem zejść do 3,9 (z komputera), faktycznie ok. 4,5.
Załącznik 14600Załącznik 14601
-
Cytat:
Napisał
luke81
Wcześniej jeździłem Passatem, 1,9 110 KM i palił 2 litry mniej.
Croma ma 150. Mimo, że pojemność ta sama, fizyki nie oszukasz. Konie trzeba napoić.
-
Może po prostu te 150PS mocniej ciskasz? Ale i tak sporo za dużo Ci pali. Spróbuj łagodnej jazdy bo wydaje mi się że dość agresywnie jeździsz. U mnie w mieście około 6 litrów, nigdy więcej, a w trasie to już w ogóle bajka, 5,3 litra.
-
1 załącznik(i)
Jeżdżę bardzo spokojnie, może czasem trochę bardziej dynamicznie. Zdecydowanie nie nazwałbym mojej jazdy agresywną. Wożę dzieci, które wymagają spokojnej jazdy, bo przy agresywnej źle się czują. Trudno mi uwierzyć w te 6 litrów w mieście. Mam wrażenie, że mój samochód właśnie w jeździe miejskiej pali za dużo (8-9 litrów?). Po kolejnych 57 km deklarowany zasięg spadł do 661 km (220 od tankowania).
Załącznik 14611
-
Autko wróci z serwisu jutro. Jak nie zresetują komputera to podeślę foto z ostatnich 200km jazdy miejskiej.