2 załącznik(i)
Potrzebna szybka reakcja.
U mnie, po bezdeszczowym lecie i gwałtownych jesiennych ulewach wykładzina po stronie pasażera zaczęła "pływać". Po zdjęciu osłon podszybia, od strony komory silnika, w miejscu gdzie mamy dojście do filtra kabinowego okazało się, że odpływ (gumowy dławik o wymiarach ok. 5x1 cm zakończony szczeliną) jest zatkany, przez co utworzył się "zbiornik" z wodą, w ilości ok. 1 litra (!!!), która przelewała się przez kanał wentylatora do wnętrza ściekając po dywaniku. Filtr kabinowy do połowy wysokości był mokry i zatkany liśćmi z piaskiem. Wydaje się, że przynajmniej przed jesienią warto zajrzeć do tego miejsca, aby uniknąć kłopotów z wodą. Teraz muszę zdemontować fotel, wysuszyć wykładzinę, sprawdzić stan blach i elektryki. Załączam zdjęcie filtra obrazujące poziom "zniszczeń".