dawno nie pisałem, a więc odnośnie spryskiwaczy: NIE ma opcji regulacji, dysze są na zatrzaski w masce i nie ma opcji podkładek i innych, tłumaczenie aso- gęsty płyn w niskiej temperaturze i dlatego słabiej pryska :-))), można i tak.
To jest widok strony w wersji do druku
Tlumaczenie aso rozje*ało system :D juz lepiej jakby powiedzieli tttm bo nadziei by nie robili na poprawe :P
Gęsty to oni mają zwój, ten pod czapą - szkoda tylko że jeden.
Druga sprawa. Czy zrobienie spryskiwacza, który działa w miarę normalnie do prędkości dopuszczalnej w większości państw europy czyli 130, albo chociaż do 100 to jest jakaś fizyka kwantowa, czy inna czarna magia? W Bravo jest to samo.
@FiatPrime gdzie Ty widzisz syf na zdjęciach @bahamut24? OK nie jest to może sala operacyjna szpitala w Leśnej Górze, ale żeby od czegoś takiego coś się działo z paskiem i napinaczem? To się wydaje aż nieprawdopodobne.
Co do spryskow to mialem w bravo 2 te
https://images.google.pl/imgres?imgu...ce=sh%2Fx%2Fim
W bravo 2 mgla taka jak w tipo a te z alfy 156 maja po 3 strumienie i mozna je dobrze wyregulowac.
Faktycznie spryski nie do regulacji. Szybe mam czysta ale jak mowicie ze plyn sie marnuje to moze cos pomysle.FiatPrime sprawdzales te uniwersalne mglowena pewno za male?
Jak chcecie miec pod maska ladnie za jakis czas to te lapy silnika i sruby potraktujcie jakims mazidlem. Tam zlazi ocynk ;). W mito of course.
https://vimeo.com/256463052
Kolejny feature w tureckiej taczce. Przy skręcaniu w prawo wspomaganie sobie pyrka.
Ja już mam dość. Czekam do przeglądu. Nie będę jak osioł jeździł co tydzień do ASO, bo się sypie. Chyba, że laweta wcześniej będzie.
Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka
Twojego to chyba bo ostrym kebabie skladali :P
Zakup fiata to będzie druga "najlepsza" decyzja w życiu po zawarciu związku małżeńskiego przez ostatnie 10 lat :P
Widzisz, po bardzo pozytywnym doświadczeniu z GP pozostałem przy Fiacie - swoją drogą przewinęły się inne przez moje ręce (PF 126P, PF 125P, UNO). 126P i 125P (były sprzęt wujka) jeździłem za dzieciaka w czasach podstawówki (od 4 klasy), tym samym 126P (rocznik 1985, były pomarańczowy sprzęt rodziców) również po zdobyciu PJ :smile: Znałem rozwiązania techniczne z innych aut (Pug/Citroen, Renault, Opel,VW), u sąsiada mechanika mam okazję widzieć to i owo, stąd kolejny FIAT.
O związku małżeńskim nie wypowiem się, życie mi jeszcze miłe ;-)
Z usterek które u FiataPrime wychwyciłem to:
1.spryskiwacze (feature),
2. parowanie lamp (feature ale dyskusyjny),
3. branie oleju (feature, BTW ile złopie obecnie? zmniejszyło się coś?)
4. fotele (feature, w wiekszości aut podobnie ale łącze się w bólu wczoraj czekając z innymi "biznesami" nie opłacało sie jechać do domu i w ramach popołudniowej "rozrywki" obskoczyłem FCA, PSA Forda i jedynie Mondeo z pełna elektryką foteli był jako tako. Ja szykuję pszeszczep ale nie wiem jeszcze z czego)
6. głośna praca zawieszenia (feature, nie podzielam)
7. syf w komorze silnika i związana z tym głośna praca paska osprżetu (nie mam zdania, u mnie nigdy sterylnie nie było
8. za jasne komunikaty na wyświetlaczu (feature, podzielam )
9. charakterystyka wspomagania (feature)
10. głośny silnik powyżej 3 tyś (feature)
11. lokalizacja przełącznika elektrycznych szyb (feature)
12. pomniejszające lusterka (feature)
13. precyzja lewaka dźwigni zmiany biegów (feature, nie podzielam ale mam C635)
13. praca amortyzatorów (feature, nie podzielam ale mam HB)
14. obecne wspomaganie (awaria?)
Pewnie coś pominąłem :) ale większość to jednak typowe cechy auta w tej klasie (albo jak kto woli fail design) nie awarie
Widzisz, po bardzo pozytywnym doświadczeniu z GP pozostałem przy Fiacie - swoją drogą przewinęły się inne przez moje ręce (PF 126P, PF 125P, UNO). 126P i 125P (były sprzęt wujka) jeździłem za dzieciaka w czasach podstawówki (od 4 klasy), tym samym 126P (rocznik 1985, były pomarańczowy sprzęt rodziców) również po zdobyciu PJ :smile: Znałem rozwiązania techniczne z innych aut (Pug/Citroen, Renault, Opel,VW), u sąsiada mechanika mam okazję widzieć to i owo, stąd kolejny FIAT - z nowym trudno było, Gdyby 500X się nie pojawił, to byłaby zmiana marki, ale na jaką, to ciężka sprawa - w tej chwili tego nie wiem. Był delikatny przechył na spróbowanie kijanki.
O związku małżeńskim nie wypowiem się, życie mi jeszcze miłe ;-)
Ładnie to wypisałeś, sumienna robota. To moze nie dotyczy samego Tipo ale jeśli dobrze pamiętam, to marudził jeszcze, ze mu obiecywali Landi a dostał Tartarini (to pamiętam bo bardzo mnie dziwiło - kolega miał LR i po tym co przechodził unikam LR jak ognia). Ogólnie to chyba jeden z najbardziej wartościowych uzytkowników forum bo o wielu "minusach" bym bez niego nawet nie wiedział (nie zauwazałem ich tez w innych markach, którymi jezdziłem bo na forach nie siedziałem). Ogólnie gdyby nie był malkontentów, którzy z najmniejszą pierdoła jadą do ASO to FCA by nic nie wiedział i nic nie poprawiał, więc dobrze, ze komuś się chce.
Nie to że chcę jakieś laurki tutaj pisać ale myślę podobnie -fajnie że ktoś ma inne doświadczenia i potrafi porównać.
Jest jeszcze jeden maruda (czasem nawet troche arogancki ;-)) ale też wnosi wiele merytorycznego.
No ale jak mawiał Wolf w Pulp Fiction "dość tego całowania się po fiutach" tzn. tych laurek :).
I znowu miałem rację.
Syf pod maską. Się wkurw..., zajrzałem. Wyczyściłem z błota, piachu prawego mcpersona sprężonym powietrzem. i łożysko. Naj... sprayem sylikonowym i cisza.
Ot taki kolejny feature w Tipo.
Marx30, TipoSedan [/B]WOW. Ale lista. Chłopaki. Nie sądziłem, że mam tylu fanów :P