Będę miał chwile to zrobię. W grande Punto nie miałem osłony i nic się nie działo, a alternator wymieniałem z powodu pękniętej obudowy po 7 latach.
To jest widok strony w wersji do druku
Będę miał chwile to zrobię. W grande Punto nie miałem osłony i nic się nie działo, a alternator wymieniałem z powodu pękniętej obudowy po 7 latach.
Ja nigdy w innych autach syfu pod maską nie miałem. Gdzieś w temacie jest moje zdjęcie. Tutaj natomiast jest dramat. 2-3tyś km miałem nalatane i wróżyłem jaja, bo zauważyłem, że coś nie halo. Inna sprawa, że nie widziałem Tipo bez syfu pod maską.
Nie ukrywam że dla mnie po ponad 5tys km i jazdy w większości autostradowej spryskiwacze Tipo to największa wada. Przez źle działające spryskiwacze zużywam hektolitry płynu który przy okazji zbierany z szyby przez lewa wycieraczkę chlapie a tym samym brudzi mi lewą boczną szybę.
W moim egzemplarzu zauważyłem również jakiś dziwny luz w tylnim prawym zagłówku który wydaje dziwne dźwięki podczas jazdy. Więcej grzechów nie pamiętam.
Z tego co widziałem plastiki nadkoli nie łączą się z płyta pod silnikiem. Tam głownie leci.
W grande Punto alternator umierał bo nad nim był odpływ z podszybia - zmieniono to potem zrobiono rurkę z zawijasem. Przy prędkości mieskiej spryski leja nad wycieraczki, wycieraczki to rozprowadzają i jest OK. A może nie jest? Ale szybę mam czystą. Przy wiekszej nie sprawdzałem.
Tak wygląda komora u mnie.Zdjęcia robione 2 minuty temu: Dodam,że mam budżetową wersję Tipo czyli sedana.
Przy jeździe miejskiej jest przyzwoicie, na postoju najlepiej. Ale wystarczy jechać bliżej 100km/h i w moim przypadku zaczyna się smużenie i brudzenie szyby przez lewą wycieraczkę bo większość płynu leci wszędzie tylko nie wprost na szybę. Jak mi dokładali hak w ASO mówiłem o tym ale zlali. Przy następnej wizycie biorę kogoś w podróż i pokaże ale i tak nie spodziewam się innej odpowiedzi jak TTTM.
Jakie czyściutkie nadkole masz :smile: W moim GP spod kielicha wylane wyschnięte błoto, ale silnik i osprzęt czyste :smile:
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Czego oczekujesz? Od 2005 roku w Grande Punto spryskiwaczy nie poprawili, to teraz w Tipo poprawią :?: :roll: Nie ma na to szans.
Wiecie ja poświęciłem w zeszłym roku.Może faktycznie przez to się siła nieczysta nie tyka :smile:
Ja się pytam czemu u niektórych jest taki syf pod maską, a u niektórych czysto! :P
Ja Ci nie pomogę.Myślałem,że nad morzem jest czyściej niż na Górnym Śląsku.
Jest czysto. To od początku wg. mnie nie było normalne, że pod maską się tak syfi. To się chwalili, że w Mito jest to samo i w niczym to nie przeszkadza. Spojrzałem u kumpli w Tipach i też syf. Ja przez to dziś wylądowałem w ASO. Tam twierdzą, że to też standard. Po czym Ty wrzucasz foty z sedana gdzie masz pod maską czysto. I bądź tu Pan mądry.
Nie. Dysze są za blisko szyby jak na ten kąt pod którym są. Sprawdzałem spryski od C5 i Octavii II. Więcej na spryski nie wydaje. Jedyny pomysł jaki mam to PRAWDZIWA mgła jaka jest w autach premium. Ale to już zabawa w drogie spryski i pompki wysokociśnieniowe.
Najtaniej jest zmienić kąt pod którym są wtryski i w tym celu będę się kierował. Dremlem zrobię fazę na zaczepach ori sprysków, a pod same spryski jakieś gumowe podkładki. Ale rzeźba rzeźba rzeźba.