Dzisiaj 10 stopni na plusie i stuków brak.
To jest widok strony w wersji do druku
Dzisiaj 10 stopni na plusie i stuków brak.
O to chodzi, że się nie pojawia. W ogóle dziwne to stukanie było, raz jest, raz go nie ma. ASO nie ma jakiegoś konkretnego pomysłu, bo na razie to tylko możemy wróżyć z fusów, co to mogło być. Skoro nic nie stuka, to nie można zdiagnozować czegoś, czego nie ma :)
Też mam wrażenie że może mieć to jakiś związek z ujemną temp., teraz jak jest na plusie to zawieszenie bardzo cicho pracuje - jednak włoskie auta są projektowane pod dodatnie temp. ;)
A jak będzie ciepło to mam w planach samemu dokładnie obejrzeć spód auta, włącznie ze zdjęciem dolnej osłony.
Czyli może być to co w GP, plastikowe/gumowe osłony amortyzatorów - oryginalne fabryczne przy niskich temperaturach stukały, KyB nie stukają.
U mnie też zaczęło coś pukać i trzeszczeć z przodu jak przejeżdżam przez progi zwalniające ale zauważyłam że tylko podczas deszczu.Jak jest sucho to wszystko w porządku . Podejrzewam że woda dostaje się gdzieś i zaczyna trzeszczeć jakaś guma np. przy drążku stabilizacyjnym.
W poprzednim aucie przy wilgoci i przejeżdżaniu przez progi zwalniające lub wjazd/zjazd z krawężnika głośne stuki spowodowane były przez górne mocowanie amortyzatorów. Guma z łożyskiem do wymiany. Usterka trudna do wykrycia bo w początkowej fazie pojawia się sporadycznie i na szarpakach nie ma żadnych objawów...
w nowym aucie ? - nie sądzę - takie rzeczy to po 10 latach mogą się pojawiać, a nie w nowych autach.
W nowym aucie to jakaś osłona źle skręcona może wydawać dźwięk, jakaś guma trze, jakiś inny element który został albo źle
zamocowany i wystarczy go tylko poprawić, a nie raz wystarczy tylko psiknąć silikonem lub teflonem.
W moim przestało samo stukać, na razie cisza.
Jedynie kiedy ruszam na skręconych kołach w lewo to słyszę takie lekkie chrobotanie, jakby coś o coś tarło - nie jest to stukanie/pukanie tylko
taki dźwięk jakby guma lub plastyk przez chwilę o coś przetarł albo się przemieścił - jest to ledwo słyszalne, można by to w sumie olać, ale ciekawość nie daje mi spokoju co to może być :)
I najlepsze jest to że jak otworzę szybę to nie słyszę tego bardziej, czyli jakby głos ten pochodził z wewnątrz kabiny. Ciągle czekam na ciepłe dni
jak będę mógł wjechać na kanał i dokładnie sprawdzić od dołu wszystko.
Jack, u mnie występuje podobny hałas - zawsze na skręconych kołach w lewo, zdecydowanie głośniej gdy jest zimniej i gdy przyspieszam szybciej. Punkt kulminacyjny to zmiana biegu z jeden na dwa, kiedy przedmie zawieszenie "siada".
Nie chce mi się z tym jechać do ASO, załatwię to przy okazji. Ciekawe, że hałas przestaje być hałasem po lekkim rozruchu.
Witam, długo borykałem się z problemem opisywanych stuków. Udałem się z tą usterką do ASO we Frankfurcie. Po pół godzinie auto było "naprawione". Powodem uderzeń była osłona silnika. Mechanik ją dokręcił. Tylko uwaga, problem po dokręceniu prędzej czy później powróci ponownie. Po prostu po pewnym czasie osłona się sama luzuje. Od zeszłego roku dwukrotnie była już dokręcana. Tak więc wydaje się, że jest to wada fabryczna. Należy sprawdzić dokręcenie dwóch osłon - plastikowej pod chłodnicą i metalowej pod silnikiem.
Mi po przejechaniu 500 km zaczęło się tłuc z przodu po stronie kierowcy. Przy zmianie opon podczas podnoszenia samochodu coś strzeliło z tamtej okolicy.
Okazało się, że plastikowa osłona nadkola jakimś cudem była wygięta i opierała się (a właściwie to wplątała się) o amortyzator (sprężynę). Teraz lekko dotyka sprężyny bo jest wygięta (nie przylega do blachy). Ale stuki prawie ustały. Przy okazji jak będę w ASO (a mam nadzieje, że nie wcześniej jak za rok na przeglądzie) to powiem, żeby to wymienili.
Nie myślałeś tego opalarką potraktować?
Nie pomyślałem. Nie posiadam opalarki nawet.
Na razie tego prawie nie słychać więc z tym nic nie będę robił. Ale pomysł spoko , może by się odkształciło trochę i bardziej przytuliło do nadkola.
Mam to samo chrobotanie tylko przy skręcie w lewo. Przebieg 20 tys. Czasami do tego maly stuk głównie jak bujnie na wybojach albo dodatkowo zmiana z 1 na 2. Dziwne
sprawdź opony czy mają dobre ciśnienie.
W lecie miałem taką sytuację, że przy każdym ostrym skręcie coś mi chrobotało - pojechałem na stację diagnostyczną - nic nie znaleźli. Kilka dni później byłem sprawdzić ciśnienie w oponach - oczywiście nieprawidłowe - jak dopompowałem/wyrównałem chrobotanie ustało ;)
Dzisiaj rano przy mrozie i przjezdzaniu przez próg zwalniający w lewym kole slyszalny stuk jakby amor dobił do końca, potem jeszcze pare razy przejezdzalem zeby to sprawdzic bylo podobnie tylko ciszej. Tylko to koło po stronie kierowcy. Mialem juz tak kiedys przy skręconym kole, przy skrecie w lewo na nierównosciach hałas. Ciekawe co to, przbieg 13 tyś km. Moze ktos ma podobne zachowanie zawieszenia objawiajace sie w ten sposob. Za niedlugo przeglad to na pewno to zglosze ale moze ktos mial podobnie.
Ja jak przejeżdżam przez próg to prawy przód -gluche walnięcie(jak próg jest wysoki i krótki).Jak przejadę powoli jest cisza.Na przeglądzie gwarancyjnym poprosiłem o sprawdzenie... nic niepokojącego nie stwierdzili :)
po to jest próg ZWALNIAJĄCY aby zwalniać a nie przyspieszać - a Wy Panowie przyspieszacie i stuki słyszycie :)