To jest widok strony w wersji do druku
-
Ja mam za sobą testy różnych farb i preparatów i to co mi się sprawdza najlepiej i stosuje na swoich maszynach albo proponuje klientom Norweską farbę okrętową anty sól. Dwuskładnikowa epoksydowa farba, którą jak się coś pokryje to powstaje powłoka jak dla mnie nie do zniszczenia. Więc jak będziesz szukał produktu, który faktycznie w praktyce się dobrze będzie sprawdzał to na pewno warto w taką farbę zainwestować. Nawet jak podwozie jest poddawane działaniu różnych czynników to tutaj nie ma problemu, farba spokojnie to wytrzyma.
-
możasz Kolego zpodać jakąś nazwę handlową, albo link... wielu będzie wdzięcznych
-
Cytat:
Napisał
pietics
możasz Kolego zpodać jakąś nazwę handlową, albo link... wielu będzie wdzięcznych
Pewnie chodzi o farbę Jotun-a, jest to podkład epoksydowy. Na zdrową czysta blachę kładłbym typową konserwację. Takie podkłady reaktywne/epoksydowe stosowałem na podwozia gdzie już pojawiała się korozja, i dopiero na to odpowiednia konserwacja aczkolwiek nikt nikomu nie broni stosować taki podkład na zdrową blachę.
-
Sprzedacie albo zezłomujecie te auta z całkiem zdrowym podwoziem ;-). Oczywiście żartuję sam tez popsikałem dodatkowo barankiem + wosk w progi.
-
to moze teraz trochę moich wypocin - doswiadczen.
Astra G, vectra C - konserwacji nie robilem. Bravo II - nie zdazylem bo po 3 latach od zakupu nówki mnie z nim uj strzelil i gnoja pogonilem. Golf VII - zrobilem mu pelną konserwację. Piaskowanie, fertan, epoksyd, konserwacja. Ostro gnil i trzeba sie bylo za niego ostro wziac. I dzis uwazam ze to byly stracone pieniadze bo po 3latach go sprzedalem bo mnie znudzil i wkurzyl. Teraz mam Tipo - na gwarancji raczej konserwacji mu robic ni ebede bo nie wiem jak sie do tego odniesie gwarant w razie czego a po 20-3 latach .. pewnie go znowu zmienię bo mnie zacznie wkurza. Juz mnie wkurza to co to bedzie za 3 lata.
Slowem - masz zamiar sie z autem zestarzec - konserwuj. Masz zamiar za jakis czas auto zmienic - kase przepij, wydaj na dziwki albo gdzies pojedz - bedzie z tego wiecej przyjemnosci niz robienie prezentów nastepnemu wlascicielowi.
-
Retoryczne pytanie: jak cię każde auto wkurza to po co zmieniać co 2-3 lata (gdy utrata wartości jest największa), tracąc więcej niż by kosztował abonament w burdelu na cały rok :-) ?
Pytam bo nie wiem - jak kupuje auto to raczej takie które mi pasuje.
-
Cytat:
Napisał
marx30
Retoryczne pytanie: jak cię każde auto wkurza to po co zmieniać co 2-3 lata (gdy utrata wartości jest największa), tracąc więcej niż by kosztował abonament w burdelu na cały rok :-) ?
Pytam bo nie wiem - jak kupuje auto to raczej takie które mi pasuje.
bo mogę. Bo lubię. Bo kazde mi sie szybko nudzi i chcę cos nowego.
Wystarczy ?
-
Cytat:
Napisał
jacekviola
bo mogÄ. Bo lubiÄ. Bo kazde mi sie szybko nudzi i chcÄ cos nowego.
Wystarczy ?
Uuu... ale zabrzmiało, co najmniej jakby maybacha wymieniał na aston martina, a nie bravo poprzez golfa na najsłabsze tipo ;-). Różnica między tymi autami zaiste kolosalna. Ale OK nic mi do tego, ja tam z plebsu jestem nie mam takich fantazji ;-), miewam nieco inne. Moim pojeżdżę minimum 5 lat żeby właśnie komuś prezentów nie robić tylko sobie.
-
Cytat:
Napisał
marx30
Uuu... ale zabrzmiało, co najmniej jakby maybacha wymieniał na aston martina, a nie bravo poprzez golfa na najsłabsze tipo ;-). Różnica między tymi autami zaiste kolosalna. Ale OK nic mi do tego, ja tam z plebsu jestem nie mam takich fantazji ;-), miewam nieco inne. Moim pojeżdżę minimum 5 lat żeby właśnie komuś prezentów nie robić tylko sobie.
wróc do postu #85, przeczytaj go jeszcze raz, i jeszcze raz i do skutku.. aż zrozumiesz o co chodziło.
Moze ci sie uda skumać.
Miłego weekendu
-
Z racji wieloletniego doświadczenia odpowiem krótko konserwujcie póki zdrowy. Widziałem błotniki przód od tipo zdjęte od wewnętrznej strony po 2 latach pod nadkolem już pojawiała się rdza (prawdopodobnie nadkole ociera się o błotnik) Ogolnie od wewnętrznej strony są bardzo ekonomicznie lakierowane i tyczy się to większości części nadkola wieku aut w tym tipo. Wieczorem wstawię foto.
-
Cytat:
Napisał
EGONZGIERZ
Z racji wieloletniego doświadczenia odpowiem krótko konserwujcie póki zdrowy. Widziałem błotniki przód od tipo zdjęte od wewnętrznej strony po 2 latach pod nadkolem już pojawiała się rdza (prawdopodobnie nadkole ociera się o błotnik) Ogolnie od wewnętrznej strony są bardzo ekonomicznie lakierowane i tyczy się to większości części nadkola wieku aut w tym tipo. Wieczorem wstawię foto.
Takie praktyki to od lat stosują, nie tylko w Fiacie że malują pod kolor nadwozia "to co widać". Montowałem hak pół roku temu u siebie, zdejmowałem zderzak z tyłu po 3 latach użytkowania z nadkolami nie zauważyłem po myciu tylnej części podwozia początków korozji, później konserwowałem tą część czyli tylne podłużnice wraz z pasem tylnym i podłogą bagażnika.
-
Jak dodać najprościej załącznik ?
-
Kliknąć zaawansowany edytor i potem niżej zarządzaj załącznikami...
-
Ja przymierzam się do konserwacji firmy CROWN jest to małoinwazyjna konserwacja specjalnym płynnym olejo-woskeim stosowanym bezpośrednio na elementy podwozia i profile zamknięte. Bardzo wiele osób to chwali i konserwują tym drogie samochody od nowości. Z tym że koszt takiego zabiegu to 700 zł i należy powtórzyć co 6 miesięcy. Wówczas zyskuje się ochronę na kilka lat.
Można to stosować nawet w okresie zimowym odbywa się mycie podwozia i aplikacja preparatu nawet na mokre elementy gdyż on silnie wypiera wodę. Preparatu tego nie można kupić w żadnym sklepie tzn sa na allegro bańki CROWN 5l cena 500zł ale to nie jest to co stosują na miejscu w oddziałch gdzie konserwują bo tego nie sprzedadzą..
-
2 załącznik(i)
Fotki od znajomego blacharza auto ma niecałe 2 lata pewno nadkole tam się ociera i przeciera lakier .Widać jaka jakość blachy że ruda wchodzi zanim dziure by zrobiło pewno kilka lat musi minąć. Błotniki lewy i prawy i w tym samym miejscu proponuję to zabezpieczyć kto chce jeździć dłużej tipo.
Załącznik 39541Załącznik 39542
-
Konserwację nowego auta zleciłem w ASO. Cała podłoga plus elementy zamknięte. Zużyto 5 kg środków APP. Oglądałem podwozie, zrobili bardzo solidnie, sporo rozbierali. Koszt 1650 zł. A zrobić musiałem bo mieszkam w górach i pełno grud śniegu i wszędzie sól na drogach.
-
rzeczywiście, zderzaki są bardzo mocno spasowane, nie ma tam zadnego odstępu.
Ale to jakos tak dziwnie wygląda, jakby ta rdza byla juz na zewnątrz profilu a nie wewnątrz, na styku ze zderzakiem
Oglądałem uzywane blotniki na allegro. No , szczerze mówiąc to nie widać żeby byly w tych miejscach skorodowane.
ja zaraz po zakupie wzialem fluidol, dyszę wepchnąłem do wewnątrz pomiedzy blotnik i zderzak, naciągnalem zderzak nieco w dół i sikałem tak dlugo az sie zaczelo przelewać przez szczelinę. Moze to jakoś pomoże.
a jak nie to rozwazam latem zdjęcie zderzaków i podklejenie od wewn przezroczystej folii.
Ciekaw jestem czy ktoś jeszcze zauwazyl u siebie rdzę w tych miejscach ?
-
Zerknę przez lato jak będę konserwował swojego, jak nie zapomnę bo to w takim miejscu że ciężko będzie zauważyć bez demontażu błotnika. Ewentualnie można rant nadkola skrócić od strona koła o 2-3mm jak jest tak ciasno spasowany.
-
to raczej trzeba by bylo albo popuscic zderzak lekko w dół albo nieco ślizgi opuścic.
-
Może w tym aucie było kiepsko spasowane chodziło mi tylko oto by pokazać jak wyglądają od wewnątrz blachy jak jest oszczędzanie lakierowane. Jak konserwujcie to skupcie się na progach od wewnątrz i częściach błotników od wewnątrz. Malowanie podłogi na fabryczna warstwę nie ma sensu bo to jest akurat zabezpieczone fabrycznie. Najważniejsza konserwacja blach od wewnątrz, progów, drzwi, nadkoli oraz pilnować stan sanek przednich.