wg mnie te oleje sa lane z jednej beczki. wszystkie tak samo smarują tylko firmy sponsorują artykuły żeby sobie nogi podkładać wzajemnie.
To jest widok strony w wersji do druku
wg mnie te oleje sa lane z jednej beczki. wszystkie tak samo smarują tylko firmy sponsorują artykuły żeby sobie nogi podkładać wzajemnie.
może i faktycznie za bardzo uprościłem ale ale nie słyszę różnicy. czy to Castrol czy inny markowy to jednakowo się zachowuje. Ciekawi mnie tylko jak wygląda silnik w środku
egon, Jak pisałem kilka razy, Valvoline bądź liqui moly.
Jeździłem długi czas na Castrolu i ostatnio coś mnie podkusiło, żeby wlać Motul. Oba oleje 10W-40. Różnica jest taka, że Castrol po przejechaniu 500km był już czarny jak smoła, Motul po prawie 2000km nadal jest przejrzysty, niewiele ciemniejszy niż w momencie zalewania.
może dlatego że castrol wyczyścił silnik z nagarów?? bo chyba innego wytłumaczenia nie znajduję.
Raczej wątpię. Gdyby Castrol wyczyścił silnik z nagarów, to przy drugiej wymianie powinien już zachowywać barwę. Tymczasem Castrol za każdym razem zachowywał się w ten sposób. Może po prostu tak powinno być...
kurcze może i coś w tym jest. Ja niebawem wymieniam ale czekam na cieple dni to od razu rozrząd wymienię.
Na moje to też jedyne rozwiązanie - nagary.. Bo przecież się nie przepalił..
ja jezdze na castrolu magnetic diesel 10w 40 od 20 tys km fakt robi sie szybko czarny ale poki nie rozwalilem misy olejowej to ani razu nie dolewalem miedzy wymianami a juz mam 195 000 tys km na liczniku ... kazdy mowi ze jest duza roznica miedzy zwyklym castrolem a dedykowanym do diesel ...
W dislach to normalne że olej się czarny robi od razu nawet...
no tak:) ale mysle nad przejsciem na castrola 5w 40... na zime jak znalazl tym bardziej ze z podlasia jestem a tu w tamtym roku bylo nawet -33 stopni wiec ciekawie jest hehehe
Kolega z Sokółki, niedawno pisał ktoś z Hajnówki, Białegostoku, Siedlec A ja z Białej Podlaskiej. Widać nasz wschód polski prężnie działa a to efekt bardzo niskich temperatur że aż się z domu wychodzić nie chce. A wracając do tematu to ja na lato będę lał 5/40 bo chyba producent wie co pisze w instrukcji. Ostatnio przy wymianie dolałem takiego czyściwa do oleju i dopiero potem spuściłem stary olej. I chyba miało to sens.
no napewno wie... na lato wedlug instrukcji 10w40 na zime 5w40... ja w przyszlym miesiacu juz chyba bede musial wymienic i wymienbie na 5w40 :) watpie zeby rzadszy olej turbo przepuszczalo co najwyzej silnik moze sie troche spocic i przez uszczelniacze zaworowe troszki puszczac ale to przy takim przebiegu to norma :) za to smarowanie bedzie lepsze i latwiejszy start zima :)
Olej na bazie syntetycznej o lepkoĘci SAE 5W-30.
Specyfikacja FIAT 9.55535-S1
U mnie producent przewidział tylko taki olej bez względu na warunki.
bo Twoj nowszy model ;p kiedys to wiesz... lato gestrzy zima rzadszy olej ... w koncu moja Maryśka ma juz 13 lat hehehe i tak dobrze sie trzyma ;p
niby nowszy ale ponad 260tys km już ma :D
A ja się cały czas zastanawiam, czy wlac 10W/40 czy 5w/40 ;)
seth to Ty masz go od nowosci i tyle nabiles?? ulalalala :D
egon lej 5w/40 po 5 tys km zmien jeszcze raz olej bo pewnie troche brudu bedzie na dzien dobry po zalaniu lepszym olejem :)
każdy mi tak tłumaczył, a ja przekonałem się, że tak być nie musi - nikt mi nie powie, że 500km i olej czarny jak smoła to normalne zachowanie.
Inna sprawa to fakt, że w każdej bańce Castrola duża część to reklamy w każdym możliwym miejscu - Valvoline, Millers czy Motul nie reklamują się tak agresywnie, stąd znacznie mniejsze koszty reklamy. Więc jeśli Motula kupiłem za 105zł, a Castrola za 99zł, to ile tak naprawdę warty jest olej w bańce po odliczeniu pensji dla Cristiano Ronaldo?