czyli strzelamy w wymianę przepustnicy? a odnośnie czujników to które się kwalifikują?
To jest widok strony w wersji do druku
czyli strzelamy w wymianę przepustnicy? a odnośnie czujników to które się kwalifikują?
te objawy nie ustąpiły po wymianie : świec, przewodów WN, silnika krokowego, sondy lambda, ECU (wymieniony na używany ale 100% sprawny), czujnika temp. silnika, czujnika temp. wody i chyba tyle.. A najważniejsze że to co się dzieje trwa cały czas :/
Ale Ty nie masz wymieniać świec tylko powiedzieć jak wygląda elektroda. Jaki ma kolor. Najlepiej zrób zdjęcie. Odpal silnik, niech troszkę pochodzi, zgaś, odczekaj aż ostygnie i wykręć świecę.
ale kolego te objawy nie ustąpiły po wymianie w/w części w tym świec więc nie rozumiem co wniesie w tym temacie wygląd świec
Jeżeli jesteś mądrzejszy to po co szukasz tu pomocy? Wniesie to, że na świecy będzie widać czy mieszanka paliwa jest zbyt uboga lub za bogata! Wymieniałeś kupę części a okaże się, że niepotrzebnie.
ok no sory .... Nie mam narazie możliwości sprawdzenia świec po odpaleniu auta bo to ... Nie odpala ... Masakra, próbowałem na kablach rozr. z sąsiadem i auto odpaliło po czym zgasło i już nie można go odpalić ... Nie wiem co robić, nie wiem co sprawdzić, samochód nie reaguje na podładowanie aku ani na odpalenie na kable. Przekręcam na odpalenie i rozrusznik ledwo co się odzywa (jak przy -20 mrozu) a co ciekawsze rano odpaliłem bez żadnych problemów.... Sąsiad twierdzi że samochód nie ma gdzieś masy (rozrusznik, alternator ?). Coraz bardziej zastanawiam się nad sprzedażą tego samochodu bo bardziej wtajemniczeni na tym forum wiedzą, ile już to auto mnie kosztowało (pracy, pieniędzy, cierpliwości, zdrowia, nerwów)...
Zapala się marchewa gdy kręcisz rozrusznikiem a auto nie chce odpalić?
Tak tak tak, zapalają się wszystkie ,,standardowe" kontrolki ( akumulator, olej, wtrysk, fiat code- po chwili gasnie).
No to stawiam na czujnik położenia wału
a to są jego objawy? tzn. jego wykończenia?
Jeżeli masz omomierz to możesz łatwo sprawdzić czy działa. Są trzy wyprowadzenia, jedno to ekran. Podłączasz omomierz pod pozostałe dwa. Powinno pokazać jakąś wartość stałą. Przesuwając obok czujnika czymś metalowym, np monetą, wartość powinna się zmieniać. Ten sposób daje tylko obraz czy czujnik działa, czy nie. Nie pokaże Ci czy działa poprawnie. Ale zawsze to jakiś punkt zwrotny
Czy są jakieś objawy fizyczne? tzn. własnie brak zapłonu, tak jak przy rozładowanym akumulatorze?
U mnie było tak, że kręciłem rozrusznikiem, wszystko było ok tylko zapalała się marchewa i silnik nie mógł zaskoczyć, bo gdy nie ma sygnału z tego czujnika lub sygnał jest błędny to ECU nie wie, w którym momencie podać paliwo na wtrysk i iskrę na świecę. ponad to może być tak, że da się jechać z uszkodzonym czujnikiem, ale np będzie szarpało, raz odpalisz, raz nie. Sprawdź ten czujnik, podmień na jakiś oryginał ze szrotu i zobaczysz.
a widzisz kolego u mnie nie kręci rozrusznik właśnie :/
Jeżeli nie kręci Ci rozrusznik lub raz kręci, raz nie to masz coś w elektryce. Sprawdź stacyjkę i nie wiem czy w 1.2 było coś takiego, ale w 1.6 też przekaźnik podwójny często dawał ciała.
No jak zdejmiesz tę osłonę to zobaczysz stacyjkę i jej połączenia, ale bez choćby miernika nic nie zdziałasz ... Musisz sprawdzić, w którym miejscu gubi napięcie.
nie wiem jak ustabilizować obroty na PB ale wymieniłem reduktor na nowy Lovato i wszystkie objawy braku obrotów podczas jazdy na LPG ustały.
Co do wcześniejszych postów oczywiście ze przez całkowicie otwarty kanał krokowca i luzy konstrukcyjne można osiągnąć 3tys obrotów. A nawet więcej wiem bo jak nawalał czujnik położenia przepustnicy to komputer brał 4 tyś obrotów jako bieg jałowy, a odmę mam sprawną i szczelną.
Po drugie i właśnie temat sie ciągnie ciągnie masę sprawdzania i roboty zamiast wymienić całą przepustnice na używana sprawną. Kolejną rzeczą jest że zmiana krokowca niewiele tu pomoże skoro winduje obroty do 3 tys to coś innego się dzieje.