Śmiem się nie zgodzic ;) to własnie KM odpowiadają za Vmax, a do rozbujania szybkiego to potrzebujesz momentu obrotowego ;)
To jest widok strony w wersji do druku
a mi się wydaje że to jednak nie jest realna prędkośc , w instrukcji też jest tylko 184km/h.
wiodomo że jak silnik zakatowany to pójdzie wolniej ale u mnie też silnik zdrowy również nie bierze grama oleju i ma 14 lat. a przebiegu tylko 158tys ( prawdziwy bo auto od nowosci w rodzinie)
AAA i nie mówie tego dlatego że mój tyle nie jedzie tylko wydaje mi sie że troszke za dużo:) chociaż kto wie kto wie:)
przy 240 km/h to odejmij sobie raczej przynajmniej 25 km/h im szybciej jedziesz tym licznik będzie bardziej przekłamywał.
ale bez jaj 25km/h to przesada. zresztą sprawdzę to z gps'em
Sprawdź :) sam się zdziwisz :D
to przy 300 powinno być -50km/h. a z tego co wiem licznik nie może przekłamywać więcej niż 10%
aha i z tego co pamiętam to jadąc na wakacje ( fajne drogi mieliśmy) licznik zawsze walił okolu 5 km/h więcej, więc nie wiem jak u was ale u mnie prędkość nie ma znaczenia. dokładniej i przy tak wysokiej prędkości sprawdzę w niedziele
no i zazwyczaj tak jest normalnym i powszechnym przekłamaniem jest 10 % czyli przy 100km/h jedziemy 90 . a przy 300 30km/h jest normalne. mało który motocykl jedzie 300 a w rzeczywistości co drugi zamyka szafę i pokazuje 299.
Może nie mam szybkiej marei ale w 1.9 td 100km z 1999r darłem na maksa prawie 180, mam natomiast drugie autko golfa II G60 160 km buda z 1984 serce 1992. licznik 200km/h wskazówka zatrzymała się po pełnym obrocie na 20 km/h na radarze wyszło 245km/h brak przeglądu i ucieczka przed policyjną kia ceed. czasem trzeba.
nie uwierze w to że az tak licznik przekłamuje. ale zobaczymy co wyjdzie na teście.
Zobacz Paweł zobacz ;) To wszystko zależy też od opon na jakich jeździsz też ale przy 240km nie zdziwiłbym się jakby na GPS wyszło faktycznie te 215 :)
I tak jak ktoś napisał - błąd jest liniowy czyli ze wzrostem prędkości błąd liczbowy rośnie. W skodzie taty faktycznie - jadąc powiedzmy 160 licznikowo mamy na GPS powiedzmy 152..
Lancią max leciałem 140-150 wg licznika (nie patrzyłem dokładnie), wyprzedzając kolumnę aut pyrkających 70km/h :/
Przeważnie nie przekraczam 90km/h wg licznika.
Uniakiem max leciałem nie raz 170km/h. ale do końca nie zapomnę jak ganiałem sie w okolicach Kozienic z Oplem Calibrą 2.0 :D
Powiem tylko że nie dała mi rady. :P
Thundercat nie opowiadaj bajek...
Mojego brata nowy nabytek Yamaha r1 2009 rok podkrecona na komputerze ponad 200koni.
Leci 308/
Sam nią leciałem 301(co najlepsze w jakies 20sekund maks do 300:O) dalej drogi brakowało brat gdy wracal z niemiec maks predkośc 308 poczytaj o tym modelu motoru tam licznik jest dokladny jak gps,
A autem maks jechalem (oczywiscie gdy kierowalem) 210 km/h(omega A 1991rok 2.6 benzyna)
Dziś ... 250 km/h ... i GPS pokazywał tyle samo :)
Załącznik 3372
Ja swoją Bravą max jechałem ze 170 km/h, ale gdzie to lepiej się nie przyznawać :D
Olkusz- Kraków
Jeszcze nie jeździłem Bravcią po obwodnicach, autostradach itp. :D Nie było okazji.
Ale teraz napewno ciężko byłoby dużą prędkość nią mieć bo do wymiany skrzynia i sprzęgło.
A największą prędkość z jaką jechałem to 210km/h - Mercedesem Viano ponad 200 kuców miał, automat i autko prawie nówka- paręnaście km miało .
Jak się depło pedał gazu to wręcz porywało, duże auto to nawet tej prędkości nie czuć.
hej ja najwięcej jechałem BMW e39 525 którego posiadałem 220 km/h , a później fiat panda 1.1 bp 150 km/h, a moim obecnym autem czyli fiat idea 160 km/h (rozkulał bym więcej ale nie było możliwości). A później oczywiście zgodnie z przepisami panującymi w naszym kraju pozdrawiam